Jean Ziegler – „Szwajcaria, złoto i ofiary” – recenzja i ocena

opublikowano: 2017-05-01, 07:00
wolna licencja
Gdzie znajdowała się największa „pralnia” złota zagrabionego w okupowanej Europie?
reklama
Jean Ziegler
„Szwajcaria, złoto i ofiary”
nasza ocena:
10/10
cena:
38,00 zł
Wydawca:
Instytut Wydawniczy Książka i Prasa
Rok wydania:
2016
Okładka:
miękka
Liczba stron:
416
Format:
125 x 197 mm
ISBN:
9788365304230
EAN:
Ziegler

Chyba każdy z nas, zapytany o kraje europejskie, które podczas II wojny światowej pozostały neutralne, wymieni Szwajcarię. Ale już nie każdemu przejdzie przez myśl, że Szwajcarzy uniknęli konfliktu zbrojnego nie przez swoją ogłaszaną wszem i wobec neutralność, ale przez ogromne zaangażowanie we współpracę z III Rzeszą.

Jean Ziegler to niemieckojęzyczny Szwajcar, socjolog, dyplomata, specjalista w zakresie suwerenności żywnościowej, profesor Sorbony i Uniwersytetu w Genewie. Choć przez wiele lat zasiadał w szwajcarskim parlamencie federalnym, to nie brak mu krytycznego podejścia do dziejów swojego narodu oraz zmowy milczenia panującej wokół współpracy z III Rzeszą. Był jednym z wielkich orędowników działalności Komisji Bergiera i Komisji Volckera, które miały za zadanie dogłębne zbadanie kwestii współpracy z III Rzeszą oraz kont należących do ofiar wojny i prominentnych nazistów.

Choć od napisania książki Szwajcaria, złoto i ofiary minęło blisko dwadzieścia lat, obecne wydanie w ramach serii Bestseller „Le Monde diplomatique” jest pierwszym polskim przekładem. Ponieważ raporty Bergiera i Volckera nie odbiły się w Polsce zbyt szerokim echem, to obecnie zyskujemy doskonałą okazję, by zapoznać się z tematem, który przez kilkadziesiąt lat był dosłownie zamiatany pod dywan. Niewątpliwie w wyniku lektury ucierpi obraz Szwajcarii jaki każdy z nas ma w głowie. Okazuje się, że Szwajcarzy wcale nie są tacy mili i uczynni jak to się powszechnie uznaje.

Można posądzić Zieglera o stronniczość i słabo zawoalowaną niechęć do postępowania rządu federalnego oraz bankierów. Tych ostatnich nazywa wszak „gnomami z Zurychu, Bazylei i Berna”. Impulsem do napisania książki było niedopuszczenie do debaty w parlamencie federalnym na temat związków gospodarczych z III Rzeszą oraz pieniędzy z „martwych” kont. Autor nie żałuje gorzkich słów pod adresem szwajcarskiej cenzury, wrogości w stosunku do obcych i swego rodzaju dulszczyzny głoszącej, iż krajowe brudy powinno prać się dyskretnie we własnym gronie. Nawet jeśli dotyczą innych narodów.

reklama

Uwagę przyciąga styl prowadzonej narracji. Choć bardzo emocjonalna, to jednak nie ucieka od oparcia swoich zarzutów w solidnej postawie źródłowej. Dokładnie opisuje mechanizmy działania „gnomów” i ich wpływ na możliwości prowadzenia wojny przez III Rzeszę. Okazuje się, że bez ogromnego wsparcia szwajcarskich bankierów Niemcy upadłyby dużo szybciej, a sama wojna nie pochłonęłaby tylu ofiar. Oprócz realizacji zamówień istotnych dla wysiłku wojennego, Szwajcaria okazała się paserem. W skomplikowanym procesie transakcji trójstronnych umożliwiała Niemcom wymianę zrabowanego złota na dewizy, za które mogli dokonywać zakupów np. w Hiszpanii.

Dodatkowym cieniem na historii Szwajcarów kładzie się ich antysemityzm. Marzeniem każdego Żyda podczas II wojny światowej było posiadanie dokumentów państwa neutralnego, bądź możliwość przeszmuglowania się do takiego kraju. Niestety, kilkaset tysięcy Żydów, którym udało się przekroczyć granicę szwajcarską zostało wydalonych. W efekcie ponieśli śmierć w jednym z ośrodków masowej zagłady. Można więc śmiało powiedzieć, że Szwajcarzy są współwinni Holokaustowi.

Jean Ziegler w swojej emocjonalnej książce, która de facto stanowi akt oskarżenia wobec Szwajcarii, nie stroni także od pokazania współczesnych problemów. Mówi głośno o tysiącach kont, których właściciele zginęli podczas wojny, a z których ocalali spadkobiercy nie mogą podjąć oszczędności. Istnieje również poważny problem kont i skrytek bankowych zakładanych przez nazistów.

Dwadzieścia lat to sporo, nawet jak dla książki. Jednak Szwajcaria, złoto i ofiary to pozycja, która po upływie tak długiego czasu wciąż zasługuje na polską edycję. Wobec znikomego udziału problemu szwajcarskich „gnomów” w rodzimej literaturze praca Zieglera jest idealnym wstępem do dalszego zgłębiania tematu. Mam nadzieję, że doczekamy się polskich edycji prac zbiorowych, które zostały opublikowane w Szwajcarii na temat ścisłej współpracy ekonomicznej i gospodarczej tego państwa z III Rzeszą. Gorąco zachęcam do lektury - to pozycja obowiązkowa!

reklama
Komentarze
o autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone