Jarosław Sokół – „Awiatorzy. Zdobywcy nieba” – recenzja i ocena
Jarosław Sokół, autor serii Czas honoru, zaprasza swoich czytelników do poznania kolejnych postaci, których charakter zostaje poddany próbie podczas wojny. Fabuła książki zabiera czytelników w pierwsze lata XX wieku. Były to czasy, kiedy samoloty pobudzały zbiorową wyobraźnię, a wielcy piloci byli bohaterami, jak również celebrytami równymi sławą gwiazdom sportu czy rozrywki. Były to również czasy bardzo dynamicznego rozwoju techniki, kiedy każdy model maszyny latającej mógł przynieść nowe, rewolucyjne rozwiązania konstrukcyjne, a latanie i konstruowanie samolotów wymagało nie tyle wiedzy, co przede wszystkim odwagi, nieszablonowego myślenia i wrodzonego talentu.
Niniejsza książka jest opowieścią o pięciu ludziach, dla których latanie było wielką pasją, a los dał im szansę wykazania się w tych niepowtarzalnych dla lotnictwa latach, gdzie od ręki i oka zależało bez porównania więcej, niż dziś.
Awiatorzy podzieleni są na części, a każda z nich za głównego bohatera ma kolejnego lotnika. Wszystkich ich, poza miłością do samolotów, łączy polskie pochodzenie i walka w siłach powietrznych państw zaborczych podczas pierwszej wojny światowej. Autor pozwala im się wielokrotnie spotkać, a ich losy splatają się i gmatwają. Wszystko to prowadzi ich, niczym w starożytnym teatrze, do tragicznego finału.
Każda z postaci pochodzi z innego zaboru (jeśli Królestwo Kongresowe i ziemie zabrane przez carską Rosję brać pod uwagę oddzielnie), przeszła inną drogę do lotnictwa, a wręcz posługuje się inną odmianą języka polskiego. Te niezwykłe czasy są dla autora tłem do przedstawienia wielu pasjonujących zjawisk. Doświadczenia bohaterów, tak różne jak zabory, z których pochodzą, to tylko wstęp do ogromu pracy, jaka czeka ich od listopada 1918r. Autor śmiałą ręką prowadzi swoich bohaterów najpierw przez wszystkie europejskie fronty I wojny światowej, a następnie przez kolejne etapy walki o granice odrodzonej Rzeczypospolitej.
Uwagę zwraca ugruntowana wiedza autora. Kolejne typy i modele samolotów opisywane są szczegółowo, a w kolejności czy miejscach, w których się pojawiają, nie ma mowy o przypadku. W bardzo wielu momentach autor przedstawia swoich bohaterów jako uczestników prawdziwych wydarzeń – czy to zestrzelenia pierwszego rosyjskiego samolotu Ilia Muromiec, czy też przemówienia Ignacego Jana Paderewskiego po jego przybyciu do Poznania w grudniu 1918r. Postacie z książki, biorąc udział w wielkich wydarzeniach nierzadko decydują o ich przebiegu. Odniesienia do historii znanej z podręczników opatrywane są przypisami, szczególnie w tych miejscach, w których autor, co sam zaznacza, spodziewa się szczególnej dociekliwości poszukiwaczy niedociągnięć.
Książka to powieść historyczna – w obramowaniu prawdy historycznej i faktycznych wydarzeń otrzymujemy fikcyjną opowieść o dzielnych lotnikach. Pamiętając o tym zastrzeżeniu można zaryzykować tezę, że książka pozwala czytelnikom, choćby powierzchownie, zapoznać się z ogromem problemów, przed jakimi stanęło rodzące się polskie lotnictwo, a szerzej – odradzająca się Rzeczpospolita.
Książka, podobnie jak Czas honoru, została wydana przez wydawnictwo Zwierciadło. Całość opowieści o lotnikach uzupełniają zdjęcia prawdziwych lotników z okresu I wojny światowej. Dociekliwych zachęcam do porównania książki z opisami maszyn czy lotników z książek stricte historycznych: starszych (Andrzej Morgała, [Polskie samoloty wojskowe 1918-1939]), czy nowszych (Ross S. Fenn, Robert F. Karolevitz, [Dług honorowy]), jak również wspomnień wielkich lotników (Manfred von Richthofen, [Wspomnienia Czerwonego Barona]). Tak czy inaczej, zachęcam do lektury!