Jan M. Ciechanowski – „Powstanie Warszawskie. Zarys podłoża politycznego i dyplomatycznego” – recenzja i ocena
Omawiana pozycja nie należy do chudych, liczy bowiem 744 strony. Sam tekst główny zajmuje jednak tylko 438 z nich, jako że prawie 70 stron mają 3 wstępy i uwagi do książki, a 228 okrojona bibliografia i załączniki, zawierające najważniejsze rozkazy, listy i stenogramy z różnorakich spotkań dyplomatycznych. W książce brak jakichkolwiek ilustracji. Przedmiotem recenzji jest już siódme wydanie tej pozycji, która po raz pierwszy pojawiła się na księgarskich półkach w roku 1971 w Londynie.
Ciechanowskiego, zgodnie z podtytułem książki, nie interesuje militarna strona powstania w stopniu większym niż to jest niezbędne do wyjaśnienia decyzji politycznych. Główną częścią pracy jest przedstawienie decyzji zachodzących w trzech ośrodkach władzy: przedstawicieli rządu londyńskiego i szefostwa AK w Warszawie, rządu emigracyjnego w Londynie oraz rządu Wielkiej Brytanii, aktywnie współpracującego z rządami ZSRR i USA. Wizja przedstawiona przez Autora jest dość ponura. W jego opinii, te trzy ośrodki w kwestii stosunku polskiego rządu emigracyjnego do ZSRR nie współpracowały ze sobą i działo się tak z kilku względów. Anglicy wszystkie swe działania podporządkowali pragmatyzmowi i realizmowi politycznemu, a rząd londyński po śmierci Sikorskiego pochłonęły rozgrywki wewnętrzne między Sosnkowskim a Mikołajczykiem. Sztab AK, zmęczony warunkami długotrwałej okupacji, miał całkowicie i bezwolnie poddać się sugestiom Okulickiego. Na tę sytuację nałożyły się problemy komunikacyjne na linii Londyn – Warszawa oraz różnego rodzaju intrygi krajowe i zagraniczne. W efekcie działania wspomnianego już Okulickiego miały popchnąć Warszawę ku zagładzie. Ciechanowski wyklucza przy tym możliwość samoistnego wybuchu powstania, na skutek obcej agitacji czy też zbliżenia się Armii Czerwonej.
***
Całość czyta się dość ciężko, niemniej w tym wypadku trudno jest oczekiwać lekkiej i przyjemnej narracji. Autor stara się swoje wywody logicznie i merytorycznie uzasadniać tak, by czytelnik ani na chwilę nie stracił orientacji w rozwoju wydarzeń. Treść jest dobrze uporządkowana, a Ciechanowski nie zagłębia się w różnego rodzaju poboczne polemiki czy opisywanie wydarzeń nie związanych bezpośrednio z przedmiotem jego pracy. W niektórych momentach wyraźnie czuć emocje Autora, wyrażające się w niechęci do idei powstania, jednak na ogół Ciechanowski trzyma je na wodzy, pozwalając przemawiać argumentom a nie własnym poglądom. Summa summarum, „Powstanie warszawskie” to książka, która z pewnością przyda się nie tylko naukowcom, ale ogółem – czytelnikom zainteresowanym zrywem z 1944 roku.
Zobacz też
Zredagował: Kamil Janicki