Jakub Urbańczyk – „Ostatnie lato Wandalów” – recenzja i ocena
Jakub Urbańczyk – „Ostatnie lato Wandalów” – recenzja i ocena
Powieści historyczne na polskim rynku wydawniczym cieszą się coraz większym zainteresowaniem. W ostatnich latach szczególnie popularne są czasy wczesnego średniowiecza, które z powodzeniem przedstawiła w serii swoich książek Elżbieta Cherezińska. „Ostatnie lato Wandalów” sięga jednak głębiej, bo do czasów, o których wiemy bardzo niewiele. Skromne źródła historyczne, legendy spisane wiele wieków później i źródła archeologiczne dają raczej niewielki zasób wiedzy dla terenów między Wisłą a Odrą w połowie VI wieku. W oparciu o te źródła i niezwykłą wyobraźnię Autora powstała wciągająca historia,przedstawiająca losy wandalskich plemion na przełomie epok.
Jakub Urbańczyk z wykształcenia jest socjologiem, a z zamiłowania badaczem schyłków dziejów. To autor kilku opowiadań, który doczekał się wreszcie książkowego debiutu.
„Ostatnie lato Wandalów” to mroczna powieść o końcu świata jaki znali Wandalowie. Opiera się o hipotetyczne założenie, że nie wszyscy Silingowie i Hasdingowie wyprawili się w kierunku Galii, Cesarstwa Rzymskiego i Północnej Afryki. Bohaterowie tej książki to ci, którzy zdecydowali się zostać i na opustoszałych terenach, wciąż próbowali żyć jak ich przodkowie. Główni bohaterowie to mieszkańcy Wahwelbergi i Skogardu, dwóch fikcyjnych osad, zamieszkiwanych przez ostatnich Wandalów, którym przywodzili odpowiednio krak Alamund i komes Ritigern. Relacje między przywódcami obu osad stają się coraz bardziej napięte, a na horyzoncie słychać już o nowych ludach chcących osiedlić się na tych ziemiach.Z każdą stroną akcja staje się coraz gęstsza, pojawiają się nowi bohaterowie, kolejne intrygi, a historia po prostu płynie.
„Ostatnie lato Wandalów” to opowieść wielowątkowa. Pojawia się w niej miłość, zdrada, walka, czy skomplikowana sztuka dyplomacji. Bohaterowie i fabuła są dziełem wyobraźni Autora, jednak tło wydarzeń, wierzenia, zwyczaje, czy szeroko rozumiane elementy kultury zostały rzetelnie oddane w oparciu o dostępne źródła.
Fabuła jest bardzo dynamiczna, nieprzegadana, pozbawiona zbędnych opisów, czy nieistotnych dla akcji wątków. Dzięki temu tempo wydarzeń jest imponujące. Bohaterowie to postaci z krwi i kości, z którymi czytelnik może się utożsamiać. Nie są to ludzie jednoznacznie źli lub dobrzy. W zbudowanym przez Jakuba Urbańczyka świecie wszystko wydaje się względne. Bardzo przyjemnie czyta się również dialogi. Myślę, że jest to zasługa niearchaizowania języka, który de facto i tak nie miałby nic wspólnego z mową VI-wiecznych Wandalów. Bardzo podoba mi się sposób narracji, w którą wplecione zostały elementy magiczne. Nie jest to powieść z gatunku fantasy, jednak trudno kwestionować określony sposób myślenia jaki towarzyszył społeczeństwom pradziejowym. Został on doskonale oddany przez zastosowanie realizmu magicznego, który jednak jest do pewnego stopnia racjonalizowany i tłumaczony (np.poprzez narkotyczne wizje).W publikacji nie zabrakło ciekawych nawiązań do innych dzieł literackich ani poczucia humoru.
Osobno pochwalić należy niemal niespotykaną w beletrystyce dbałość o szczegóły historyczne. Tym bardziej, że mowa o czasach, dla których nasza wiedza jest tylko szczątkowa. Książka zawiera ponad 60 przypisów wyjaśniających kontekst opisanych wątków. Dodatkowo pojawiają się mapy, dzięki którym czytelnik może zwizualizować sobie miejsce akcji. Dobrym pomysłem było włączenie na koniec książki indeksu postaci. Szczególnie na początku książki pozwala to sprawniej odnaleźć się w wartkiej akcji budowanej przez licznych bohaterów.
Świat przedstawiony w książce jest bardzo brutalny. Dotyczy to zarówno wydarzeń, jak i języka, którym posługują się bohaterowie. Można przypuszczać, że dobrze oddaje to realia historyczne, lecz dla bardziej wrażliwych czytelników może okazać się dość ciężkostrawne. Z pewnością nie jest to jednak pretensjonalne czy bezsensowne wplatanie wulgaryzmów. Mniej doświadczonym czytelnikom akcja książki na początku może wydawać się trochę zbyt złożona, jestem jednak pewien, że nawet oni szybko wciągną się w tę niesamowitą historię.
„Ostatnie lato Wandalów” to bardzo udany debiut. Jakub Urbańczyk przedstawił niezwykły i nieznany świat zapomnianego ludu – Wandalów. To z jednej strony doskonały beletrystyczny popis, a z drugiej kompendium wiedzy opartej na źródłach historycznych i archeologicznych. Polecam uwadze wszystkim pełnoletnim miłośnikom powieści historycznych, a także showrunnerom stacji telewizyjnych lub platform streamingowych – to gotowy scenariusz na kasową produkcję. Czekam na kolejne książki!