Jak pachnie „Dama z gronostajem”? Naukowcy stworzyli flamaster z jej zapachem!
Zobacz także:
- Czy państwo musiało kupić „Damę z łasiczką”?
- Leonardo da Vinci: genialny artysta, który chciał poznać tajemnice wszechświata
Przedsięwzięciem, które otrzymało nazwę ODOTHEKA, zajmują się krakowscy muzealnicy i naukowy współpracujący z partnerami ze słoweńskiej Lublany. Ich celem jest stworzenie biblioteki zapachów obiektów zabytkowych, ważnych dla polskiego i słoweńskiego dziedzictwa kulturowego. Pod lupę wzięte zostaną artefakty z Muzeum Narodowego w Krakowie i Narodni muzej Slovenije (Muzeum Narodowego Słowenii w Lublanie), ale w inicjatywę zaangażowani są także przedstawiciele Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oraz Uniwersytetu w Lublanie. Projekt finansowany przez Narodowe Centrum Nauki i Słoweńską Agencję Badawczą zainaugurowano w 2021 roku, a zakończy się w 2025 roku.
Dlaczego badane są zapachy dzieł sztuki?
- Nasze zmysły są bramami do przeszłości. Węch jest znacznie bardziej niż jakikolwiek inny zmysł powiązany bezpośrednio z naszymi emocjami i wspomnieniami. Podczas gdy muzea powoli odkrywają siłę prezentacji wielozmysłowych, brakuje nam standardów naukowych, narzędzi i danych, aby skutecznie identyfikować, konsolidować i promować wszechstronną rolę, jaką zapachy odgrywają w naszym dziedzictwie kulturowym. Z tych powodów dziedzictwo węchowe pozostaje zdecydowanie niedoceniane jako zasób, zarówno w kontekście materialnego, jak i niematerialnego dziedzictwa kulturowego - czytamy na stronie projektu ODOTHEKA.
Naukowcy zamierzają przebadać 10 obiektów. Pierwszym z nich jest wspomniana „Dama z gronostajem”, a w dalszej kolejności dokonają analizy zapachu m.in. dzieł Stanisława Wyspiańskiego, Olgi Boznańskiej, Aliny Szapocznikow czy tabakierki słoweńskiego poety narodowego Franca Preserena.
Zapach obrazu mistrza da Vinci „zamknięty” został we flamastrze. Nie jest on jeszcze ogólnodostępny. Obecnie w Muzeum Czartoryskich trwają testy, a zapach poznają grupy odwiedzające wspomniane muzeum.