Jak 100 lat temu w Europie zaczęła się rzeź
Od ponad stu lat historycy zachodzą w głowę, co przeważyło szalę – i wojna, nazwana potem wielką lub pierwszą światową, wybuchła. Bo z jednej strony przeczuwano ją, wisiała w powietrzu, ale z drugiej – wiele konfliktów zbrojnych na przełomie wieków XIX i XX (Bałkany, Maroko) nie zamieniło się w rzeź globalną. A tu – ledwie zamach terrorystyczny uruchomił lawinę zdarzeń dyplomatycznych i militarnych. Wszelką myśl zaprzęgnięto w służbę nacjonalizmów, postęp techniczny przerodził się w pierwszy kontynentalny wyścig zbrojeń, ludzie z zapałem rzucili się wyrzynać innych ludzi, Europa popełniła harakiri, wciągając w to świat zarówno kolonialny, jak i wolny. Nawet jeśli wojny się spodziewano, to nie takiej wojny!
(ze wstępu).
Pomocnik Historyczny Polityki Wielka Wojna to 180 stron pasjonującej lektury i unikatowych fotografii. Można go kupić na www.sklep.polityka.pl.