J.M. G. Le Clezio - „Wojna” – recenzja i ocena

opublikowano: 2010-09-13, 13:04
wolna licencja
Recenzowanie książki Le Clezio było dla mnie najpoważniejszym wyzwaniem z dotychczasowych. Myślałem: - _Książka autora nagrodzonego Nagrodą Nobla to nie byle co, jej zrecenzowanie będzie dla mnie wyzwaniem i przygodą równocześnie_. Okazało się nawet czymś więcej.
reklama
J. M. G. Le Clezio
Wojna
cena:
40,00 zł
Wydawca:
W.A.B.
Tłumaczenie:
Krzysztof Teodorowicz
Rok wydania:
2010
Okładka:
twarda z obwolutą
Liczba stron:
304
Format:
123 x 195
ISBN:
978-83-7414-753-8

Powiedzmy sobie od razu, że „Wojna” to trudna książka. Niemal pozbawiona wszelkiej akcji, zawiera na pozór niezwiązane ze sobą opisy zwykłych przedmiotów i obiektów, np. radia tranzystorowego, pędzących samochodów, lotniska, itp., które mają za zadanie wywołać w nas ich obrazy. Opisów tych jest tak dużo i są one tak plastyczne, że rzeczywiście widzimy opisywane rzeczy zgodnie z zamierzeniem autora. Widzimy je jak szybko przemykają przed naszymi oczami, jeden obraz zastępowany przez drugi, ten po chwili ustępuje miejsca jeszcze innemu. Zgodnie z zamierzeniem autora te przemykające obrazy wywołują w nas niepokój.

Bohaterka – genialny obserwator

Bohaterką książki jest Bea B. - dwudziestokilkuletnia dziewczyna, która codziennie wędruje po mieście, obserwując otaczającą ją rzeczywistość. To właśnie jej oczami widzimy opisywaną w książce rzeczywistość, opisywaną w sposób tak drobiazgowy, że my, dla których widoki te są codziennością, nie dostrzegamy już całej ich złożoności gdyż stały się one dla nas powszedniością. Czy przyglądaliście się kiedyś dokładnie słupowi sygnalizacji ulicznej? No to teraz się przyjrzycie. W czasie tych wędrówek poznaje starszego pana, Pana X, którego wspomnienia dotyczące wojny wietnamskiej i innych ludzkich konfliktów, stanowią prawdziwy kontrapunkt dla wojny toczącej się codziennie wokół nas.

10 000 lat historii, 10 000 lat wojny

Jednak dlaczego Bea B. codziennie przemierza miasto? Przecież mogłaby inaczej, o wiele przyjemniej spędzać czas. Otóż nie, ona jest obserwatorką wojny, która według niej trwa od początku istnienia ludzkości. Sama mówi o tym w ten sposób: „Wszyscy, wszyscy się bili. Nie było innej historii”. Nie chodzi tu zresztą o konflikty pomiędzy różnymi grupami ludzi czy narodami. Wojna nieodłącznie towarzyszy człowiekowi. Przecież każde działanie ludzkie wiąże się ze zmienianiem środowiska czy zastanej rzeczywistości. Bea B. została zrodzona przez wojnę, ale szuka miejsca, w którym będzie bezpieczna. „Lecz przed wojną nie ma ucieczki”. Świat, który widzi Bea jest światem nieludzkim, coraz bardziej odczłowieczonym. Jednak, i to jest w tym wszystkim najstraszniejsze, nie jest to jakiś wyimaginowany świat z bliższej lub dalszej przyszłości, lecz ten nam współczesny, ten w którym żyjemy.

Dla kogo jest ta książka?

Książka ta jak już powiedziano jest trudna. Trudna i niepokojąca, ale też zmuszająca do refleksji. Pewnie książka ta nie stanie się bestsellerem, ale chyba nikt tego nie oczekuje. Gdzie należy szukać jej Czytelników? Na pewno wśród ludzi, dla których książka jest tylko pretekstem i wstępem do samodzielnego myślenia. Ci, którzy w książkach szukają gotowych recept i wzorców zachowań, raczej po nią nie sięgną, nie znajdą tu nic dla siebie.

Książka ta to także istna kopalnia aforyzmów i powiedzeń. Tych trafniejszych i tych mniej trafnych. Przytoczmy tylko jedno z nich: „Nigdy nie było ani zwycięstwa, ani pokoju, dla nikogo”.

Książkę tę można też rozpatrywać jako przepowiednię nadciągającej katastrofy. Co prawda nie nieuchronnej, wszak nic nie jest przesądzone do końca, jeszcze jest czas na zawrócenie z tej drogi, ale sądząc po dotychczasowych działaniach człowieka, świat zmierza ku swojej katastrofie. Czy można jej będzie uniknąć? Na to pytanie każdy z Czytelników książki będzie sobie musiał odpowiedzieć sam.

reklama
Komentarze
o autorze
Ryszard Struck
Radny Jastarni, założyciel i prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Jastarni i pisarz regionalny. Jego dorobek książkowy obejmuje: „Bedeker jastarnicki”, „Półwysep Helski od A do Z”, „Jastarnia – od rybołówstwa do turystyki” oraz „Legendy rybackie” i zbiór anegdot „Jastarnia się śmieje”.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone