Isabel Heinemann – „Rasa, ziemia, niemiecka krew” – recenzja i ocena
W ostatnim czasie coraz więcej zaczyna mówić się o polityce rasowej III Rzeszy. Coraz częściej przedmiotem badań stają się związane z tą polityką plany, które nie tylko dotyczyły ścisłego terenu Rzeszy, ale też przenosiły się na peryferia okupowanej przez Niemców Europy. Dzięki takiemu podejściu prace takie jak Rasa, ziemia, niemiecka krew uzupełniają istotną lukę historiograficzną.
Omawiana pozycja jest bowiem pierwszą tego typu dokładną monografią jednego z najbardziej zbrodniczych urzędów III Rzeszy. Polityka Himmlera, mająca na celu wyeliminowanie zarówno ze społeczeństwa niemieckiego, jak i spośród ludności zamieszkującej okupowane tereny osobników nieczystych rasowo, nie doczekała się do tej pory kompleksowego omówienia. Historycy polscy skupiali się zazwyczaj na wybranym aspekcie polityki rasowej, analizując go zwykle w odniesieniu do wybranego obszaru. Stąd bardzo dobrze znamy wysiedlenia Zamojszczyzny w ramach realizacji Generalnego Planu Wschodniego (Generalplan Ost), a niekoniecznie wiemy dostatecznie dużo o badaniach rasowych, jakim poddawano ludność polską na terenach wcielonych po 1 września 1939 roku do terytorium III Rzeszy.
Isabel Heinemann jako pierwsza badaczka opisywała w sposób wyczerpujący każdy aspekt działalności rasowej Głównego Urzędu Rasy i Osadnictwa SS, poczynając od badań rasowych, jakim poddawano członków SS, zezwoleń na zawarcie małżeństw, a kończąc na karierach wojennych i powojennych ekspertów rasowych SS. Nie pomija także działalności rasowej SS na Zachodzie (głównie w Alzacji-Lotaryngii, północnej Francji, Holandii i Norwegii), w Czechach, na Morawach i w Kraju Sudeckim. Nie są to zagadnienia zbyt wnikliwie do tej pory analizowane, a już z pewnością nie goszczą w historiografii dostępnej w Polsce.
Książka nie należy do łatwych w odbiorze. Jest to opracowanie stricte naukowe, z dużą ilością sążnistych przypisów, a także fachowym słownictwem. Jednak sam sposób prowadzenia przez autorkę narracji powoduje, że książkę czyta się stosunkowo dobrze. Do dodatkowych atutów należy dokładne przedstawienie obecnego stanu badań. Co zaskakuje, wiele tematów kluczowych dla historii Trzeciej Rzeszy nie doczekało się do tej pory wyczerpujących, monograficznych opracowań. Zawarte przez Heinemann wyszczególnienie takich tematów nie powinno zostać niezauważone – a wręcz należy je potraktować jako postulat badawczy!
Rasa, ziemia, niemiecka krew należy do tych prac, o których nie można inaczej pisać niż w sposób entuzjastyczny. Doskonały warsztat autorki, wyczerpująca analiza, dobór źródeł, zarówno tych archiwalnych, jak i publikowanych, zasługuje tylko i wyłącznie na pochwałę. W obecnym stanie, kiedy wiele opracowań nie spełnia podstawowych wymagań stawianych pracom naukowym, jest to pozycja przynosząca recenzentom nadzieję, że bylejakość nie jest stanem permanentnym i powszechnym.
Redakcja i korekta: Agnieszka Leszkowicz