Irina Flige – „Sandarmoch. Dramaturgia znaczeń” – recenzja i ocena
Irina Flige – „Sandarmoch. Dramaturgia znaczeń” – recenzja i ocena
Irina Flige jest badaczką zajmującą się sowieckim terrorem i historią Gułagu. Jako studentka zaangażowała się w działalność n rzecz więźniów politycznych w Fundacji Sołżenicyna. Od 1998 r. związana z petersburskim „Memoriałem”, od 2002 r. jest jego przewodniczącą. Kierowała poszukiwaniami miejsc masowych pochówków na Wyspach Sołowieckich, w Krarelii i obwodzie leningradzkim. Recenzowana książka jest pierwszą w Polsce publikacją na temat Sandarmochu.
Sandarmoch miał na zawsze pochłonąć mieszkańców Karelii, więźniów, trudposieleńców Biełbałtłagu, więźniów Sołowieckiego Więzienia Specjalnego Przeznaczenia, aresztowanych w wyniku operacji kułackiej i operacji narodowościowych (również operacji polskiej). Tak zwany „sołowiecki etap”, nazywany też zaginionym, liczył 1111 więźniów, w tym kapłanów różnych wyznań. Pięćdziesięciu z nich związanych było z Polską.
Do 1997 roku nie wiedziano o masowych pochówkach w lesie nieopodal Miedwieżjegorska. Dopiero 1 lipca tamtego roku ekspedycja zorganizowana przez petersburskie i petrozawodzkie stowarzyszenie „Memoriał”, na czele której stał Jurij Dmitrewy, odnalazła pierwsze jamy grobowe. Miejsce to stało się centralnym punktem pamięci o Wielkim Terrorze i jego ofiarach, a także punktem łączącym przedstawicieli wszystkich grup (społecznych, wyznaniowych, politycznych, narodowych) eksterminowanych w ramach sowieckich represji.
Niestety cmentarz egzekucyjny stał się również areną prób zakłamywania historii. Najnowsze stanowisko Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego stwierdza, że w Sandarmochu pochowani są żołnierze Armii Czerwonej rozstrzelani w czasie wojny. Jest to ten sam mechanizm, który ta instytucja stosuje wobec zbrodni katyńskiej. Sfingowano również sprawę karną przeciwko odkrywcy pochówków Jurijowi Dmitrewyemu.
Irina Flige nie napisała typowej pracy dotyczącej martyrologii w czasie Wielkiego Terroru. Skupiła się na wielowymiarowości zbrodni, pamięci o niej, tego, jak jest opisywana i co znaczy dla poszczególnych grup, których dotknęła. W książce nie brakuje również fragmentów wspomnień osób, dla których Sandarmoch stał się elementem biografii. Autorka wskazuje, w jaki sposób pamięć o Wielkim Terrorze i cmentarz egzekucyjny stały się symbolami solidarności z obecnymi więźniami politycznymi oraz oporu społeczeństwa przeciwko zbrodniczej polityce Putina na Ukrainie.
Ciekawym mechanizmem, który zaistniał podczas upamiętnień na uroczysku koło Miedwieżjegorska, było swego rodzaju scalenie pamięci etnicznej i religijnej w jedną pamięć narodową. Wykraczała ona poza zbrodnię w Sandarmochu, a jej symbolem stał się katolicki krzyż ustawiony przez Polaków. Był to pierwszy memoratyw ustawiony na dołach śmierci. Również pozostałe upamiętnienia narodowe są przede wszystkim cenotafami wszystkich ofiar, nie tylko Sandarmochu, ale całościowej polityki sowieckiej i putinowskiej. Stawia to cmentarz w zupełnie innym miejscu świadomości i pamięci, niż jesteśmy przyzwyczajeni przy upamiętnieniach masowych grobów.
Irina Flige napisała bardzo ważną książkę. Pokazała, jak jedno miejsce z tysiąca podobnych może zjednoczyć różne rodzaje pamięci, przenieść je ponad czasem i przestrzenią stając się uniwersalnym symbolem zbrodniczej polityki, również współcześnie. Zdecydowanie warto sięgnąć po recenzowaną pozycję!