Inauguracja wystawy: „My i Oni. Zawiła historia odmienności”
Od dziś (16 marca) do 5 czerwca br. w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie będzie można oglądać wystawę pod tytułem: "My i Oni. Zawiła historia odmienności".
Strach oraz uprzedzenia przed tym, co inne, od wieków fascynowały artystów. Głównym celem ekspozycji jest ukazanie kulturowej odmienności na przestrzeni wieków na przykładzie wybranych dzieł sztuki autorstwa, m. in. wybitnego niemieckiego grafika i malarza, Albrechta Dürera (1471-1528).
We wstępie do katalogu wystawy czytamy: Dążenie do przedstawienia i zrozumienia inności to przecież jeden z celów nauki. Szczytowe kompendia wiedzy różnych epok: kroniki, bestiariusze, encyklopedie, mapy i atlasy – pełne są niezwykłych Innych. Ze świata zwierząt wywodzą się hydry, gryfy i smoki, obdarzone nieraz ludzkim rozumem, podobnie jak pół ludzie, pół zwierzęta: trytony, centaury, porośnięci futrem dzicy mężowie. Odległe a egzotyczne lądy zamieszkiwać miały egzotyczne rasy: cyklopi, psiogłowcy, jednostopi. Ale przecież w każdym czasie i miejscu, rozejrzawszy się wokół we własnym, pozornie znanym i bezpiecznym świecie, Europejczyk dostrzegał ciekawą lub zatrważającą inność: karłów i olbrzymów, chorych i ułomnych, lunatyków i szaleńców, ekscentryków i zbrodniarzy. Stawali się bohaterami legend, piosenek, opowieści i plotek, służyli swoiście rozumianej ozdobie królewskich i możnowładczych dworów, jak karły; byli bezlitośnie traktowanymi przypadkami, wspomagającymi rozwój medycyny, ale też eksponatami sensu stricto; sensacjami objazdowych cyrków i gabinetów osobliwości, pokazywanymi na żywo w klatkach, a po śmierci – nieraz w słojach z formaliną […] Inność zasadzała się też w wierze, poglądach, wartościach i stylu życia. Gama odmienności była szeroka, od przysłowiowych szaleńców Bożych, jak pustelnik święty Antoni czy ekscentryczny filozof Diogenes, poprzez przeciwników politycznych, ukazywanych w karykaturze, po ludzi odmiennego trybu życia, na przykład Cyganów, a nawet – zwolenników innej mody w ubiorze. Łatwo było akceptować inność odległą w czasie, jak pokryci tatuażem Piktowie, bądź odległą geograficznie, jak Buszmeni czy Polinezyjczycy. Trudniejsza okazywała się odmienność we własnej epoce: wiedźma, prostytutka, złodziej czy morderca też byli zawsze Inni. Lęk przed odmiennością w połączeniu z zamiłowaniami badawczymi mógł skierować naukę na groźne tory, ku przekonaniu, że można określić cechy przestępcy, mierząc jego czaszkę, badając rysy twarzy, stwierdzając jego pochodzenie rasowe. W ślad za tym szła tragedia ludobójstwa, tak samo jak wcześniej tragiczne żniwo przynosiło przekonanie o prymitywizmie ludów nie znających jedynego Boga i jedynej wiary.
Na wystawie zgromadzono ponad 100 dzieł sztuki (głównie ze zbiorów Biblioteki Naukowej PAU i PAN w Krakowie). Wśród nich znalazły się m. in. – pochodzące z okresu między XVI a XX stuleciem – ryciny, ilustracje, karykatury, plakaty oraz komiksy. Eksponaty podzielono na cztery kategorie tematyczne: „Dziwo”, „Wróg”, „Odmieńcy spersonalizowani” i „Bohaterowie i antybohaterowie”. Organizatorzy zaplanowali również szereg atrakcji towarzyszących wystawie, m. in.: projekcje filmów, wykłady z historii sztuki oraz zajęcia warsztatowe.
Źródła: tvp.pl ; kraków.naszemiasto.pl ; poland-art.com.
Korekta: Agnieszka Kowalska