Historyk dziennikarzem, społecznikiem, ekspertem? Nowa specjalność na Uniwersytecie Jagiellońskim
Na temat sensu studiowania historii i życiowej przydatności tych studiów na tle współczesnej rzeczywistości pisaliśmy już nie raz. Rozmawiałem na ten temat m.in. z drem Darkiem Wierzchosiem z Archiwum Akt Nowych i drem Jarosławem Krawczykiem, redaktorem naczelnym magazynu „Mówią Wieki”, a także z przedstawicielami środowiska studenckiego: Adamem Świątkiem i Sebastianem Adamkiewiczem. Razem z Sebastianem poruszyliśmy ten temat także w dwóch felietonach (1, 2), przy okazji rozpoczęcia roku akademickiego 2008/2009.
Z wszystkich tych rozmów i dyskusji toczących się pod artykułami wynikało, że studiowanie historii niewątpliwie ma sens, ale studia te wymagają reformy: dostosowania programu do współczesnej rzeczywistości i do wymagań stawianych absolwentom w prawdziwym życiu. Mało kto zostaje przecież po historii wykładowcą czy archiwistą, a też nie każdego fascynuje praca nauczyciela. Właśnie z myślą o osobach, które po studiach trafią na rynek mediów i nowoczesnej kultury masowej, a także studentach zainteresowanych pracą w społecznościach lokalnych, Uniwersytet Jagielloński uruchamia od przyszłego roku nową specjalność, pod na pierwszy rzut oka zagadkową nazwą „antropologia historyczna”. Bynajmniej nie chodzi tu o antropologię kulturową w sensie dosłownym, bo ta wykładana jest w Instytucie Etnologii, ale o przygotowanie do pracy we współczesnych warunkach i nowoczesne podejście do historii.
Inicjatorami utworzenia nowej specjalności są prof. dr hab. Andrzej Chwalba oraz dwie badaczki znane z oryginalnego, nowoczesnego podejścia do historii: Barbara Klich-Kluczewska i Dobrochna Kałwa. Od strony kadrowej specjalność zapowiada się więc bardzo dobrze.
– Jest to specjalność nawiązująca założeniami do koncepcji trzeciego pokolenia szkoły Annales. Jest to w warunkach Polski pierwsza tego typu specjalność (i studia historyczne), która już u swych podstaw zakłada ogromną interdyscyplinarność i otwartość na inne kierunki badawcze. – wyjaśnia i zachęca Ewelina Szpak, doktorantka w Instytucie Historii UJ.
Pełny program zostaje póki co tajemnicą. Uczelnia zapowiada, że celem specjalności, nawiązującej do najnowszych, zachodnioeuropejskich i interdyscyplinarnych metod badania oraz postrzegania przeszłości będzie:
- pogłębianie i utrwalanie wiedzy o przeszłości i kulturze oraz rozszerzanie umiejętności praktycznych niezbędnych absolwentom w późniejszej pracy w sferze pozarządowej, we współpracy z instytucjami kultury, mediami oraz jednostkami samorządowymi i organami władzy.
- przygotowanie studentów do inicjowania i pracy w ramach międzynarodowych projektów kulturalnych i naukowych
- kształtowanie umiejętności pozwalających na samodzielne poszukiwanie i pogłębianie wiedzy.
W programie ramowym specjalności znajdują się następujące pozycje:
- realizacja i (współ)organizacja projektów grupowych polegających m. in. na prowadzeniu internetowego czasopisma naukowego, tworzeniu reportaży historycznych i filmów dokumentalnych)
- poznanie podstaw prawa autorskiego, promocji oraz funkcjonowania z sukcesem w środowisku lokalnym
- nabywanie umiejętności przygotowania atrakcyjnej formy prezentacji pracy naukowej, edukacyjnej i kulturalnej: wystawy, filmu, audycji radiowej, książki, artykułu prasowego, wywiadu
Projekt Instytutu Historycznego UJ wydaje nam się niezwykle interesujący, szczególnie że tego typu studia mogłyby doskonale przygotowywać np. do pracy w „Histmagu”. Aby zgłębić póki co dość tajemniczy temat, poprosiliśmy o udzielenie wywiadu wszystkie trzy osoby odpowiedzialne za nową specjalność: prof. dr hab. Andrzeja Chwalbę, dr Barbarę Klich-Kluczewską i dr Dobrochnę Kałwę. Wkrótce wywiad ten ukaże się w naszym serwisie. Tymczasem po więcej informacji odsyłam na stronę Polskiego Towarzystwa Historycznego.