Harry Potter po chińsku
Mimo że tytuł ten sam, to chińskie wydania odznaczają się twórczością własną autorów. Na rynku istnieje co najmniej kilkanaście tytułów fałszywych „Potterów”, np. „Harry Potter i Wędrujący Smok”, „Harry Potter i Chińskie Imperium”, „Harry Potter i Wielki Komin” czy „Harry Potter i Młodzi Bohaterowie”.
Wątki fabularne w fałszywych wydaniach są zaczerpnięte z książek J.R.R. Tolkiena lub też bohaterowie brytyjskiej sagi zostają przeniesieni do świata kung-fu, ewentualnie spotykają się ze znanymi postaciami literatury chińskiej.
Wydawca „Harry'ego Pottera i Chińskiej Laleczki” (edycji z 2002 r.), Wang Li tłumaczy decyzję o wydaniu książki z rozbrajającą szczerością: — Harry Potter był tak lubiany, że chcieliśmy zebrać owoce jego ogromnej popularności w Chinach.
To tylko jeden z przejawów problemu powszechnego piractwa w Chinach. Wei Bin, badający problem piractwa w branży literackiej, twierdzi, że 30–40 proc. książek sprzedawanych w jego kraju może być nielegalnych.
An Boshun, wydawca jednego z największych chińskich bestsellerów ostatnich lat, „Wilczego totemu”, twierdzi, że oficjalnie sprzedał 2 mln egzemplarzy, podczas gdy liczba kopii kupionych nielegalnie przekroczyła 15 mln.
Na kuriozum zakrawa inna historia. Pewien pracownik fabryki tekstylnej, Li Jingsheng przyznaje: — Kilka lat temu kupiłem swojemu synowi tomy 1–6 Harry'ego Pottera i kiedy skończyłem mu je czytać, domagał się, żebym powiedział, co będzie dalej. Nie mogłem się doczekać, więc zacząłem wymyślać własną historię i w maju ubiegłego roku zapisałem ją na komputerze.
Efektem jest „Harry Potter i Ostateczna Rozgrywka” — książka licząca 250 000 słów, niedawno umieszczona w Internecie. — Jest fantastyczna — twierdzi jeden z wielu zachwyconych czytelników. — Wątpię, czy Rowling zadawałaby sobie trud pisania, gdyby ją przeczytała. Inny jeszcze dalej: — Fani Harry'ego Pottera są z pana dumni. Mamy nadzieję, że będzie pan pisać nadal i powstanie ósmy tom.
W tej sytuacji J.K.Rowling może być „spokojna” o kontynuację jej dzieła. Chińczycy dobrze się nim zaopiekują.
źródło: onet.pl