Harakiri patrioty. Tunguska zagadka. Orły trenera Kałuży

opublikowano: 2013-07-22, 08:30
wszelkie prawa zastrzeżone
W poniedziałek nowy numer tygodnika „Ale Historia” – bezpłatnego dodatku do „Gazety Wyborczej”. „Ale Historia” jest dostępna także w wydaniu na iPada.
reklama

W tym tygodniu:

  • Tak umiera patriota. 25 listopada 1970. - Żołnierze, musicie domagać się zmiany konstytucji. Powstańcie teraz albo na zawsze stracimy szansę wskrzeszenia samurajskiej tradycji Japonii! - woła Yukio Mishima. Wobec braku odzewu klęka na czerwonym dywanie, trzykrotnie wykrzykuje pozdrowienie dla cesarza, bierze głęboki oddech i ostrym sztyletem rozpłatuje sobie brzuch.
  • Eksplozja w tajdze. 30 czerwca 1908 r. – Nagle otworzyło się niebo. Nad lasem pojawił się wysoki i szeroki ogniowy walec. A potem rozległ się huk jakby salwy armatniej i ziemia zadrżała – opisywał katastrofę tunguską świadek Semen Semenow. Minęło wiele lat i nadal nie wiemy, czy na syberyjską tajgę spadł meteoryt, kometa, czy też rozbiło się tam UFO.
  • Piłkarze na volksliście. W najważniejszym przedwojennym meczu naszych piłkarzy popis gry dał Ernest Wilimowski, rudzielec z odstającymi uszami słynący z tego, że po strzeleniu gola szelmowsko się uśmiechał, doprowadzając tym rywali do szału. Po 1939 r. Wilimowski grał dla Niemców, tak jak wielu innych dawnych reprezentantów Polski.
  • Ziemia obiecana Karola Scheiblera. Nawet w Anglii, gdzie rozpoczęła się rewolucja przemysłowa, nie powstawały tak wielkie fabryki jak ta, którą Karol Scheibler wystawił w Łodzi. I wcale nie był takim łajdakiem, jak opisał to w „Ziemi obiecanej” Władysław Reymont.
  • Paneuropejska zaraza. Przez dziesięć lat zabiła podobno prawie 24 mln Europejczyków. Dżumę, która zaczęła zbierać swoje żniwo w 347 r., chrześcijanie XIV w. zwali wielką śmiercią lub wielką morową zarazą – nazwa „czarna śmierć” upowszechniła się w XVI w. Muzułmanie mówili o roku zagłady.
  • Funkcjonariusze wybierają wolność. Jesienią 1954 r. kraj huczał od plotek. Szeptano, że na Zachód uciekł minister obrony, że zabrał ze sobą walizkę złota i tajne dokumenty. Inni mówili, że zdrajcą miał być minister bezpieczeństwa lub któryś z jego zastępców. Ludzie przekręcali nazwisko podawane przez zachodnie radia, bo nigdy wcześniej go nie słyszeli.

O największych wojnach szpiegów czytaj w nowym magazynie ALE HISTORIA EXTRA ! Już w sprzedaży w Empikach i dobrych kioskach. Nowy numer dostępny też na Publio.pl oraz w App Store.

reklama
Komentarze
o autorze

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone