Hans Mommsen – „Ostateczne rozwiązanie. Historia Holokaustu” – recenzja i ocena
Hans Mommsen – „Ostateczne rozwiązanie. Historia Holokaustu” – recenzja i ocena
Wybitny niemiecki historyk, profesor Hans Mommsen w swojej pracy ukazuje pełen chaos polityki eksterminacyjnej na przykładzie wielu obszarów: pozbawianie praw, wywłaszczanie, dyskryminacja społeczna, przymusowa emigracja, deportacje, na masowych mordach kończąc. W pierwszej części książki autor nakreśla początki ideologiczne niemieckiego antysemityzmu, który zaczął kształtować się w okresie powstania Drugiej Rzeszy Niemieckiej. Możemy dowiedzieć się, że antysemickie postawy modne były w kręgach mieszczańskich, społecznościach studenckich i rodzących się partiach konserwatywnych. Powód takich postaw najczęściej wiązał się nadreprezentacją Żydów w określonych zawodach, brak asymilacji lub jako nieodłączny składnik niemieckiego poczucia narodowego.
Po zakończeniu I wojny światowej hasła antysemickie były głoszone przez marginalne partie nacjonalistyczne, które chciały pozyskać elektorat robotniczy. Jednak klasa robotnicza była mało podatna na antysemickie wygibasy. Z tego powodu Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników (NSDAP), która w latach 1924–1928 zyskiwała coraz większą popularność dzięki umiejętnemu wykorzystaniu napięć społecznych i politycznych w Republice Weimarskiej, niż poprzez stosowanie antysemickiej retoryki. Nawet w przełomowych kampaniach wyborczych od 1930 do 1932 roku, kierownictwo NSDAP zdawało sobie sprawę, że zaostrzenie antysemickich punktów programowych może odstręczyć potencjalnych wyborców.
Dopiero po zdobyciu władzy ta konstelacja antysemicka zaczynała ulegać zmianie – zwłaszcza, że antyżydowskie hasła odwracały uwagę od istotnych problemów, które trawiły państwo niemieckie. Hans Mommsen wskazuje, że aspekty antysemickie i rasistowskie były jedynym wspólnym mianownikiem, który łączył różne interesy w NSDAP – ponieważ większość osób zajmujących tam czołowe stanowiska pochodziła z ugrupowań, gdzie antysemityzm był podstawowym czynnikiem ideologicznym. Wraz ze wzrostem partii, rozpoczęto systematyczne szkolenia, aby umocnić wśród szeregowych członków oraz w samym społeczeństwie antysemickie postawy. Dzięki zwiększającemu się przejmowaniu władzy, rasistowski fanatyzm ułatwiał zaplanowanie ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej.
Ustawowe wykluczenie Żydów ze społeczności niemieckiej
Prześladowania niemieckich Żydów w okresie 1933–1939 stanowiły zwiastun polityki eksterminacyjnej, czego rezultatem było wprowadzenie „ustaw norymberskich” i wydarzenia tak zwanej „nocy kryształowej”. Jednak według autora cała ta
narodowosocjalistyczna polityka rasowa w żadnym razie nie była spójna, raczej pod wieloma względami była słabo skoordynowana, a wszystkie strategie w jej ramach wzajemnie się blokowały. Sądząc po skali przemocy fizycznej, prawnych środków eliminowania i ekonomicznego zagłodzenia ludności żydowskiej, polityka ta wydaje się działaniem mało racjonalnym.
Hans Mommsen powyższe wydarzenia opisuje poprzez pryzmat wewnętrznych różnic w aparacie partyjno-rządowym III Rzeszy. Według niemieckiego historyka skutkiem wspomnianych działań miało było zwiększenie terroru wśród społeczeństwa, który umożliwiałby „przekroczenie granicy do eliminacji Żydów jako wyjętych spod prawa”. Władze niemieckie po wybuchu wojny rozpoczęły deportacje, aby wkrótce doprowadzić do fizycznego wyniszczenia Żydów zamieszkałych na terenach podlegających władzy niemieckiej. Autor przypomina, że pierwszym wariantem kompleksowego projektu ostatecznego rozwiązania miała być „Operacja Nisko”, która wprawdzie okazała się porażką, ale niewątpliwie dostarczała wiedzy do późniejszej organizacji transportów. Hans Mommsen przedstawia jak w kierownictwie nazistowskim przewijały się różnorodne plany masowych deportacji – na Madagaskar, za Ural czy nawet wysłanie Żydów nad Morze Arktyczne.
Konferencja Wannsee jako drobny etap w drodze do eksterminacji
Dla niemieckiego historyka „ostateczna kwestia” stawała się faktem od drugiej połowy 1941 roku, kiedy to zastosowano samochody ciężarowe jako mobilne komory gazowe – „Ta wyjątkowa sytuacja na wschodzie jak i świadome zabijanie, niż pozostawienie ofiar i pozwolenie im umrzeć – była kluczowym momentem, do rozpoczęcia całkowitej eksterminacji niemieckich i zachodnioeuropejskich Żydów bez koniecznego i głębszego uzasadnienia”. Ponadto Mommsen uważa, że słynna narada, która odbyła się 20 stycznia 1942 roku w berlińskiej dzielnicy Wannsee z inicjatywy Reinharda Heydricha, była tylko etapem w realizacji szeroko zakrojonych planów deportacji, a nie podjęciem ostatecznej decyzji, która dawałby sygnał do rozpoczęcia Holokaustu:
Stanowisko przedstawione przez Heydricha ujawnia, że wciąż nie było możliwego do zrealizowania ogólnego planu ostatecznego rozwiązania i że nie istniały warunki techniczne do urzeczywistniania projektu.
Według autora tak naprawdę drugorzędną sprawą jest zastanawianie się nad wydaniem rozkazu rozpoczęcia „ostatecznego rozwiązania”. Hans Mommsen, podobnie jak wielu historyków wskazuje, że wprawdzie formalny rozkaz całkowitej eksterminacji nie został wydany przez Adolfa Hitlera, gdyż dyktator „unikał oficjalnego utożsamiania jego osoby z niepopularnymi działaniami wobec Żydów”. Po drugie według Mommsena realizacja Holokaustu nie mogłaby nastąpić bez aprobaty Hitlera, ponieważ to on był tak zwaną „nieodzowną” oraz ideologiczną podporą polityki eksterminacyjnej – „Wypowiedzi Hitlera cechowała głęboka nienawiść i diaboliczna wręcz chęć eksterminacji, ale abstrahowały one od konkretnych działań eksterminacyjnych, które już dawno realizowano. Pod tym względem nie było mowy o żadnym procesie decyzyjnym w sensie racjonalnego rozważania za i przeciw oraz uwzględniania możliwych konfliktów interesów.” Co ciekawe, z książki dowiadujemy, że Hitler nazistowskich „petentów”, zainteresowanych kwestiami związanymi z usuwaniem Żydów z terenów III Rzeszy, kierował do Heinricha Himmlera.
Impuls eksterminacji pochodził od nazistowskich satrapów
W ocenie profesora Mommsena to Himmler był orędownikiem trwającej eksterminacji:
Z jednej strony mówił o nigdy nienapisanej i takiej, która nigdy nie będzie napisana, chwalebnej karcie SS, formacji, która wykonała to trudne zadanie, z drugiej strony zaś podejmował wysiłki zmierzające do zatarcia śladów zagłady Żydów, próbując siebie z tej historii wymazać.
Heinrich Himmler i Reinhard Heydrich bez wszelkich przeszkód realizowali politykę deportacyjną, która od wiosny 1942 roku zaczęła być organizowana na masową skalę. W książce „Ostateczne rozwiązanie” podkreśla się, że decydujący impuls w likwidowaniu Żydów na swoich terenach wychodził od nazistowskich notabli jak Odilo Globocnik (Dowódca SS i Policji w Dystrykcie Lublin), Friedrich Katzmann (Dowódca SS i Policji w Dystrykcie Galicja) czy Hans Adolf Prützmann (Dowódca SS i Policji na obszarach Związku Sowieckiego), którzy realizowali ideę „eksterminacji przez pracę”, nie czekając tym samym na zakończenie kampanii wschodniej. Odilo Globocnik sam siebie chwalił słowami: „To my mieliśmy odwagę wykonać to wielkie i niezbędne dzieło”. Ten swoisty brak poszanowania dla prawa, norm biurokratycznych, zasad humanitarnych, brak jakiejkolwiek kontroli sprawiał, że władze okupacyjne na terenach wschodnich mogły działać bez żadnych przeszkód.
Czy można było uniknąć „ostatecznego rozwiązania”?
Mimo, że od zakończenia II wojny światowej minęło kilkadziesiąt lat, to nadal wielu ludzi stawia sobie pytanie – dlaczego musiało dojść do tak niewyobrażalnego ludobójstwa? „Ostateczne rozwiązanie” Hansa Mommsena daje nam odpowiedź, że proces systematycznej eksterminacji Żydów był nieunikniony. Po prostu ideologiczną wizję jaką było stworzenie Niemców wolnych od Żydów, realizowano na bieżąco, ale bez konkretnego planu. Według autora „tradycyjne postawy antysemickie”, stanowiły niezbędne tło dla realizacji programu eksterminacyjnego, zaś stosowanie całego programu segregacji społecznej, sianie terroru, stygmatyzowanie ludności żydowskiej „sprawiało, że możliwe stało się ich prześladowanie bez napotykania przy tym większego oporu”. A to wszystko po to, aby poprzez mordowanie Żydów Niemcy mogły uzyskać więcej „przestrzeni życiowej”.
Pracę Hansa Mommsena można polecić osobom zainteresowanym historią II wojny światowej oraz problematyką Zagłady. Osoby nieco bardziej obeznane w temacie zapewne podejmą się polemiki z niektórymi tezami autora. Zachęcam do lektury!