„Haniebna rola miasta”. Liverpool uczcił pamięć afrykańskich niewolników
Po raz pierwszy miasto Beatlesów przygotowywało obchody upamiętniające miliony osób poszkodowanych przez transatlantycki handel niewolnikami w 1999 roku. W ciągu 25 lat organizowania tych obchodów odbyło się wiele przeróżnych wykładów na ten temat, zorganizowano wiele wystaw i innych wydarzeń. Niezależnie od formy upamiętnienia cel od lat pozostaje ten sam: uczcić pamięć afrykańskich niewolników i ich potomków.
„Słuszne przeprosiny”
W tegorocznym programie znalazły się m.in. spacer, prelekcja w ratuszu miejskim, warsztaty, ceremonia ze spożywaniem alkoholu oraz wystawy fotografii.
25 lat temu rada miasta słusznie przeprosiła za haniebną rolę Liverpoolu w transatlantyckim handlu niewolnikami – publicznie wyrażając zobowiązanie, że będzie pamiętać, kształcić oraz walczyć z rasizmem i nierównościami
– mówi Liam Robinson, przewodniczący rady miejskiej Liverpoolu.
Dzień Pamięci o Niewolnictwie stał się ważną datą w naszym kulturowym kalendarzu, czasem, w którym możemy pełni skruchy rozmyślać o tej części naszego dziedzictwa i uhonorować pamięć o zniewolonych Afrykańczykach, którzy cierpieli i umierali”
– dodaje.
Liverpool – miasto, w którym dziś znajduje się jeden z większych portów w Wielkiej Brytanii – w minionych wiekach uważany był za europejską stolicę transatlantyckiego handlu niewolnikami. Jak przypominają kuratorzy Międzynarodowego Muzeum Niewolnictwa, statki z Liverpoolu przewiozły ok. 1,5 miliona zniewolonych Afrykańczyków do obu Ameryk. Miasto to odpowiada za połowę brytyjskiego handlu niewolnikami.
Statki wypływały stąd z różnymi towarami, które były wymieniane w zachodniej Afryce na czarnoskórych mężczyzn, kobiety i dzieci. Następnie transportowano ich na drugi koniec Atlantyku – tę dramatyczną drogę nazwano „Środkowym Korytarzem”.
Powstanie czarnoskórych
Brytyjski Dzień Pamięci o Niewolnictwie jest częścią obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Handlu Niewolnikami i jego Zniesieniu.
Data wyznaczona została przez UNESCO na 23 sierpnia nieprzypadkowo. Upamiętnia ona powstanie, które czarnoskórzy niewolnicy wzniecili na Haiti (wówczas Saint-Domingue) w 1791 roku. Seria konfliktów między nimi a armiami francuskich i brytyjskich kolonizatorów trwała do 1804 roku. W wyniku rewolucji Haitańczycy uzyskali niepodległość.
Wówczas na wyspie żyło pół miliona niewolników, znaczna ich część urodziła się w zachodniej Afryce. Większość z nich pracowała na polach, w cukrowni, na służbie u Brytyjczyków. Niewolnicy musieli znosić wyczerpujące warunki pracy, często umierali w wyniku obrażeń, infekcji i chorób tropikalnych. Powszechne były również wśród nich niedożywienie i głód. Niektórym udało się uciec w góry, skąd prowadzili walkę partyzancką z milicją kolonialną.
Na wyspie żyło ponadto 32 tysiące kolonistów z Europy – byli to kupcy, posiadacze ziemi, nadzorcy, rzemieślnicy.
Saint-Domingue przynosiło europejskim potęgom duże dochody. Kolonia dostarczała Francji i Wielkiej Brytanii 60% światowej produkcji kawy i 40% światowej produkcji cukru.
Dlaczego doszło do konfliktu między niewolnikami a kolonizatorami? Wśród przyczyn można wymienić m.in. frustrację czarnoskórej ludności rasistowskimi postawami w społeczeństwie, chaos, który powstał w kolonii za sprawą rewolucji francuskiej, retorykę nacjonalistyczną, brutalność właścicieli niewolników oraz wojny między europejskimi potęgami.
Źródła:
- Liverpool walk marks Slavery Remembrance Day, [dostęp: 3.09.2024 r.]
- Liverpool to mark Slavery Remembrance Day, [dostęp: 3.09.2024 r.]
- Charles Leclerc. French general, [dostęp: 3.09.2024 r.]