Gregor Dallas – „Zatruty pokój” – recenzja i ocena
„Zatruty pokój” jest zwieńczeniem trylogii poświęconej – wedle słów autora – przechodzeniu od wojny do pokoju w trzech newralgicznych momentach historii: w 1815, 1918 i 1945 roku. Zgodnie z podtytułem – „1945 – wojna, która się nie skończyła” – publikacja nie dotyczy jedynie okresu do zakończenia działań militarnych w Europie. Jak okazuje się podczas lektury, autor swobodnie cofa się o lata oraz wybiega daleko w okres powojenny. Wyłaniająca się z kart książki teza Dallasa, że tak naprawdę II wojna światowa się nie zakończyła, a jedynie naturalnie przekształciła się w konflikt polityczny między ZSRR a USA, wydaje się być oczywista.
Omawiana praca jest bardzo obszerna, liczy bowiem aż 760 stron. Czytelnika niezrażonego dużą ilością tekstu ucieszyć może wspaniały, wręcz powieściowy styl pisarski autora oraz jego niewątpliwa erudycja. Dallas to zajmujący gawędziarz, znakomity „opowiadacz” historii. Charakterystyczną cechę jego warsztatu stanowi zatrzymanie się przy pozornie nieistotnym szczególe, aby następnie zgrabnie ukazać go jako immanentny element większej całości.
Publikacja składa się z czterech głównych rozdziałów: „Armie”, „Pory roku”, „Ludzie” oraz „Europa, Europa”. Każdy z nich zawiera zróżnicowaną liczbę podrozdziałów. Narracja prowadzona jest w sposób niechronologiczny. Autor uprawia swoistą ekwilibrystykę historyczną: swobodnie lawiruje w gąszczu mniej lub bardziej istotnych faktów, umiejętnie łączy ze sobą losy poszczególnych postaci, co świadczy o biegłej znajomości analizowanego tematu. Trzeba przyznać, że ilość wątków poruszonych przez badacza jest imponująca. Oczywiście, w pierwszej kolejności Dallas skupia się na wydarzeniach najistotniejszych dla Europy: inwazji w Normandii, konferencjach w Jałcie, Teheranie i Poczdamie, ustawie „Lend-Lease” czy planie Marshalla. Opisuje też funkcjonowanie zbrodniczych systemów totalitarnych w ZSRR i Niemczech. Równie wiele miejsca poświęca w swych rozważaniach politykom, generałom i wszelkim postaciom, które wojna pogrzebała lub wyniosła na szczyty.
Jest to także opowieść o miastach. Obrócony w ruinę Berlin zostaje zestawiony z walczącą o przetrwanie stalinowską Moskwą. Podobnie skontrastowano, będący w ekonomicznej zapaści, zubożały w wyniku działań wojennych Londyn i zyskujący na politycznym znaczeniu „nadciągający” Waszyngton. Natomiast losy Paryża i Warszawy, jako dwóch wielkich symboli ostatnich miesięcy wojny, Dallas przedstawił na zasadzie paraleli.
Ponieważ autor jest Brytyjczykiem, jego punkt widzenia nie zawsze jest zbieżny z optyką historyków z Europy kontynentalnej. Dla przykładu, dość często pozwala sobie na zaskakujące (chociażby z punktu widzenia polskiego odbiorcy) porównania, m.in. Hitlera z Napoleonem, uzasadniając je zbliżonym sposobem prowadzenia wojny. Niekiedy razi stronniczość autora. I tak: Winston Churchill jest u Dallasa postacią niemalże bez skazy, wyidealizowanym Rejtanem Europy, który rozdziera szaty w obronie słabszych i mniejszych, w tym także Polski. Mniej przychylnie zostali ukazani Amerykanie: grający na dwa fronty, bezkrytycznie wierzący radzieckiemu sojusznikowi Franklin Delano Roosevelt oraz porywczy ksenofob i antysemita gen. George S. Patton. Dallas reprezentuje typowo wyspiarski punkt widzenia, demonizując to, co niebrytyjskie. Zastanawiać może też jeszcze jedna kwestia. Otóż autor zauważalnie eksponuje wojenne losy Francji oraz samego Charlesa de Gaulle’a, szeroko rozwodząc się nad jego polityczną zręcznością w uprawianiu tzw. „polityki trzeciej drogi”, a także nad walką o wpływy z francuskimi komunistami.
Zważywszy na pochodzenie autora, pozytywnie zaskakuje fakt, iż Dallas nie pomija spraw polskich. Na kartach „Zatrutego pokoju” znajdziemy bowiem zarówno omówienie problematyki funkcjonowania polskiego rządu na obczyźnie po śmierci Sikorskiego, jak i tragiczne losy powstańczego zrywu Warszawy w 1944 roku. Wątek polski zostaje dodatkowo uwydatniony przy okazji sporów aliantów, co do kształtu powojennej Europy. Podjęty zostaje też temat polskiego wkładu w wysiłek militarny na froncie zachodnim, przykładem niech będą operacje „Market Garden” (Arnhem) czy „Maczuga” (Falaise).
Wydanie książki stoi na wysokim poziomie. Nie znalazłem błędów w tekście, a tłumaczenie autorstwa Jacka Sikory jest bardzo dobre. Specjalnie na potrzeby polskiego wydania autor przygotował przedmowę. Oprawa jest zintegrowana, a kartki szyte, analogicznie jak w innych pozycjach z tej serii. Z pewnością nieco brakuje większej ilości interesujących zdjęć. Do minusów można zaliczyć zbyt wygórowaną cenę książki.
Opracowanie Dallasa jest ze wszech miar godne polecenia. Książka nie aspiruje do bycia pełnokrwistą publikacją naukową, zdecydowanie lepiej pasuje do niej słowo „opowieść”. Można umieścić ją w jednym szeregu chociażby z „Aliantami” Jonathana Fenby’ego. I pomimo, że miejscami odznacza się wyraźnym subiektywizmem, to z pewnością warto po nią sięgnąć i udać się w przejmującą podróż po cierpiącej i spustoszonej Europie. Tym, co czytelnik wyniesie z lektury, będzie kompleksowy obraz końcowego etapu „wojny, która się nigdy nie skończyła”.
Redakcja: Michał Przeperski
Korekta: Justyna Piątek