Grecja chce od Niemiec reparacji wojennych. Pojawiło się oficjalne wezwanie do negocjacji
Złożenie dokumentu w niemieckim ministerstwie spraw zagranicznych jest efektem decyzji podjętych w połowie kwietnia w greckim parlamencie, kiedy to zdecydowano o oficjalnym wystąpieniu ws. rekompensat. Co ciekawe portal rp.pl podaje, że chodzi tu o obie wojny światowe.
MSZ Grecji podkreśliło wyjątkową wagę sprawy i jej wymiar moralny. Reparacje miałyby być rekompensatą za wszelkie poniesione przez śródziemnomorskie państwo straty, stanowiłyby też swoiste zadośćuczynienie dla rodzin ofiar wojennych. Podkreślono także m.in. zwrot za wymuszoną przez państwo niemieckie na Grecji pożyczkę oraz konieczność zwrotu zrabowanych zabytków i innych dóbr kultury.
Sprawa nie jest nowa, bo podobne kwestie podejmowano już wcześniej, Berlin jednak zawsze konsekwentnie odmawiał rokowań, wskazując na umowę podpisaną w 1960 roku przez RFN i Grecję, w ramach której Niemcy wypłaciły już 115 milionów marek. Według zapisów w dokumencie, kwestia odszkodowań miała być w ten sposób zakończona.
Jeśli więc do negocjacji faktycznie dojdzie, to na pewno nie będą one proste. W Grecji koszt strat wojennych oszacowano na 300 miliardów euro. Podobnych wyliczeń podjęto się w ostatnim czasie także w Polsce: