Gorączka targowej soboty – trzeci dzień 15. Targów Książki w Krakowie

opublikowano: 2011-11-06, 09:22
wolna licencja
W Krakowie świat przewrócił się do góry nogami! W kraju, w którym dane dotyczące czytelnictwa są zatrważająco niskie, kolejka do wejścia na 15. Targi Książki przypomniała „najlepsze” czasy PRL. A w hali targowej? Zbiorowe czytanie Miłosza, plejada znanych postaci i… stoiska uniwersyteckie, które udowadniają, że naukowe niekoniecznie oznacza nudne.
reklama

Ponad godzinę musieli dzisiaj czekać przed wejściem na halę targową miłośnicy książek, którzy zdecydowali się odwiedzić krakowskie Targi Książki. Od wejścia głównego ciągnęła się bowiem kilkudziesięciometrowa kolejka osób, które z niecierpliwością oczekiwały na możliwość wejścia na teren targów. Niezwykłą frekwencję dało się również odczuć we wnętrzu hali. Pomimo listopada w hali panował tropikalny upał, spowodowany narastającą z każdą chwilą masą odwiedzających. W najbardziej newralgicznym punkcie dnia (około południa) z trudem można było się przecisnąć przez wąskie korytarze krakowskich targów. Korzystali na tym przede wszystkim właściciele okolicznych sklepów, gdzie – w dość niespodziewanym okresie – z pewnością wzrosła ilość sprzedawanych napojów chłodzących.

Gwiazdozbiór i czytanie Miłosza

Tłumom na Targach nie sposób się dziwić. Dzisiejszy dzień obfitował w szereg atrakcji, zadowalających nawet dla najbardziej wymagających miłośników literatury. Długie kolejki ustawiały się do stoisk, na których swoje książki dzielnie podpisywali m.in. Wojciech Mann i Krzysztof Materna, Kora Jackowska, Władysław Bartoszewski, prof. Andrzej Nowak, Janina Paradowska, Magdalena Zawadzka, Manuela Gretkowska, Tomasz Kammel i wielu innych. I chociaż, aby dostać się do tych najpopularniejszych, należało wykazać się cierpliwością i determinacją, czytelnicy na ogół odchodzili zadowoleni z otrzymanego autografu. Niektórzy jedynie narzekali, że autorzy nie znajdowali czasu na zamienienie kilku słów i ograniczali swoją obecność do złożenia machinalnego podpisu na stronie tytułowej.

W samo południe uczestnicy Targów mogli wziąć udział we flash mobie zaproponowanym przez organizatorów imprezy. Dokładnie o godzinie 12 w głośnikach zabrzmiał, odczytywany przez Piotra Kraśkę, wiersz Czesława Miłosza pt: „Ale książki”. Wraz ze znanym prezenterem i dziennikarzem treść wiersza czytali wystawcy, goście oraz zwiedzający Targi. – Ostatni raz wiersz na głos czytałem w szkole podstawowej, ale z Państwem pójdzie mi chyba dobrze – żartował Piotr Kraśko przed rozpoczęciem czytania. Niestety w zabawie najchętniej brali udział jedynie zgromadzeni w pobliżu recepcji Targów, skąd odczytywany był utwór Miłosza. Na pozostałych halach handel trwał w najlepsze. – Dobrze, że Kraków jest – zakończył niezrażony tym prezenter Wiadomości.

reklama

W naukowym świecie

Na uboczu imprez towarzyszących i występów znanych postaci pozostały wydawnictwa ośrodków uniwersyteckich. Nie oznaczało to jednak, że krakowskie targi były dla nich nieudane. Bo choć może nie kłębił się wokół nich tłum porównywalny do tego przy stoiskach Znaku czy firmy księgarskiej Oleksiejuk, na brak pracy nie mogły narzekać.

Co zatem mają do zaproponowania miłośnikom historii wydawnictwa naukowe? Największe stoisko zaprezentowało Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Osobiście polecałabym czytelnikom „Histmag.org” książkę „Afrykanie” Johna Iliffa – zachęcała Ewa Baran, z WUJ-a. Wśród dobrze sprzedających się pozycji historycznych znalazły się także publikacje: „Burzliwy pokój” Toma Buchanana, „Pogranicza” Roberta V. Hine`a i Hona Macka Falaghera, „II wojna światowa” Evana Mawdsleya czy "Klasztor Shaolin" Meira Shahara. – Znacznym zainteresowaniem cieszy się też książka Rhodria Jeffreysa-Jonesa pt. „FBI.Historia”, co jest dla nas pewnym zaskoczeniem – dodała Ewa Baran.

Stoiska naukowe zaprezentowały bardzo szeroką ofertę wydawniczą (fot. Sebastian Adamkiewicz)

W najbliższym sąsiedztwie przedstawicieli Uniwersytetu Jagiellońskiego działało stoisko Wydawnictwa UMCS z Lublina. – Książki historyczne nie sprzedają się w tym roku najlepiej, przeważa politologia i filologia – zaznaczył na początku naszej rozmowy Adam Stróżyński z UMCS-u. Pośród pozycji dla historyków zdecydowaną popularnością cieszy się książka „Trójkąt ukraiński. Szlachta, carat i lud na Wołyniu, Podolu i Kijowszczyźnie 1793–1914” Daniela Beauvois. Wśród krakowskich czytelników pewną popularność zdobyła również „Księga pamięci żydowskiego Lublina”, będąca polskim opracowaniem dzieła wydanego w jidisz w Paryżu w 1952 roku.

Z kolei wydawnictwo innej lubelskiej uczelni – Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego – mogło się pochwalić dużą popularnością książki „Sejmiki lubelskie w czasach stanisławowskich 1764–1794” Waldemara Bednaruka. Monika Dybowska, opiekunka stoiska KUL-u osobiście poleciła jednak inną pozycję. – Według mnie warto, aby miłośnicy historii wyposażyli się w nasze najmłodsze dziecko, „Metrykę brygidek lubelskich” w opracowaniu ks. Jarosława R. Marczewskiego. To przede wszystkim cenne źródło historyczne – zachęcała Dybowska.

reklama
Wybrać odpowiednią nie było łatwym zadaniem (fot. Sebastian Adamkiewicz)

Pokaźnym stanowiskiem pochwalić się też mógł Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Tam najlepiej sprzedającą się książką z zakresu historii było dzieło „Historia obuwia” Anny Drążkowskiej. – Posiada ona niezwykłe walory naukowe oraz popularyzatorskie. Jest świetnym połączeniem bogatego albumu uzupełnionego rzetelnym i obfitym tekstem – zachwalał pozycję Marcin Lutomierski z działu promocji wydawnictwa. W sferze zainteresowań historyków powinien znaleźć się też inny bestseler wydawnictwa, książka „Goodbye Mr. Postmodernism” Bartosza Kuźniarza, wydana wraz z Fundacją na rzecz Nauki Polskiej. Jest ona ciekawą analizą myśli społecznej i politycznej współczesnej lewicy europejskiej i refleksją nad nią.

Interesującą ofertę przedstawił również Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jak zauważyła opiekunka stoiska – Małgorzata Adamczak – najlepiej sprzedającą się książką o tematyce historycznej jest dzieło Dariusza Andrzeja Sikorskiego „Kościół w Polsce za Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Rozważania nad granicami poznania historycznego”. Popularnością cieszy się też pozycja Wiesława Olszewskiego „Dzieje współczesnego świata”.

Humaniści nie mogli być zawiedzeni (fot. Sebastian Adamkiewicz)

Z kolei na stoisku Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego najlepiej sprzedającą się publikacją była „Sztuka XV wieku” Jana Białostockiego. – Nieustające zainteresowanie jest też skierowane na książki z serii Biblioteka humanistek – powiedział nam Mieczysław Różański, opiekun stoiska.

Nie próżnowały również opiekunki stoiska Uniwersytetu Śląskiego. – Absolutnie poleciłabym miłośnikom dziejów książkę Aleksandry Skrzypietz pod tytułem „Królewscy synowie – Jakub, Aleksander i Konstanty Sobiescy” – zachęcała Małgorzata Pogłódek, opiekunka stoiska. W boksie Wydawnictwa UŚ znaleźć możemy też pracę „Stosunki narodowościowe na Wileńszczyźnie w latach 1920–1939”, określaną jako wyjątkowo cenna w kontekście badań tego tematu.

reklama

Na targach pojawiło się również Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego. Tu – jak mówił Łukasz Orzechowski – najlepiej sprzedawała się publikacja pod redakcją Zbigniewa Anusika „Władza i polityka”, będąca zbiorowym dziełem wybitnych polskich badaczy XVIII wieku. Podobnym zainteresowaniem cieszą się wydane tomy pokonferencyjne z Kongresu Mediewistycznego, który odbył się w 2008 roku w Łodzi.

Choć przy wydawnictwach naukowych aż takiego tłumu nie było, wydawcy byli zadowoleni ze sprzedaży i zainteresowania czytelników (fot. Sebastian Adamkiewicz)

Swoją ofertę przedstawiły również Wydawnictwo Sejmowe oraz wydawnictwa DiG i Krytyka Polityczna. Na stoisku Wydawnictwa Sejmowego najlepiej sprzedawały się „Dzieje sejmu polskiego” – popularyzatorska praca zbiorowa pod redakcją Juliusza Bardacha. Przedstawiciele firmy polecali również dwujęzyczny (polsko-angielski) album pod redakcją Andrzeja Friszkego pt. „Wybory 1989”, prezentujący ponad 80 zdjęć z wydarzeń tamtego okresu. Na stoisku wydawnictwa DiG promowano z kolei serię „Archiwum Ringelbluma”. Zainteresowaniem cieszyła się również pozycja „Kult świętych i ideał świętości w średniowieczu” pod redakcją Romana Michałowskiego. Na stoisku Krytyki Politycznej polecono nam z kolei rozmowę Sławomira Sierakowskiego z Kingą Dunin pt. „Kochaj i rób” oraz „18 brumaire’a Ludwika Bonaparte” Karola Marksa, poprzedzony wstępem Marka Beylina, publicysty „Gazety Wyborczej”.

Jak sprzedaje się książka o charakterze naukowym na Targach Książki? – Jest bardzo dobrze. Oczywiście nie możemy się równać z wydawnictwami bardziej znanymi, ale myślę, że w naszym przypadku tragedii nie ma – skomentował Mieczysław Różański ze stoiska Uniwersytetu Warszawskiego. – Zawsze będzie pewna grupa osób, które na targi przychodzą głównie po to, aby zobaczyć, co w naukowym świecie piszczy. To są książki skierowane do nich – dodał.

Targi Książki w Krakowie zakończą się w niedzielę o godzinie 16. Gośćmi targowymi tego dnia będą m.in. Marcin Meller, Maria Czubaszek, Artur Andrus, Bohdan Smoleń, Elżbieta Dzikowska i Szymon Hołownia.

Zobacz też:

korekta: Bożena Pierga

reklama
Komentarze
o autorze
Sebastian Adamkiewicz
Publicysta portalu „Histmag.org”, doktor nauk humanistycznych, asystent w dziale historycznym Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, współpracownik Dziecięcego Uniwersytetu Ciekawej Historii współzałożyciel i członek zarządu Fundacji Nauk Humanistycznych. Zajmuje się badaniem dziejów staropolskiego parlamentaryzmu oraz kultury i życia elit politycznych w XVI wieku. Interesuje się również zagadnieniami związanymi z dydaktyką historii, miejscem „przeszłości” w życiu społecznym, kulturze i polityce oraz dziejami propagandy. Miłośnik literatury faktu, podróży i dobrego dominikańskiego kaznodziejstwa. Współpracuje - lub współpracował - z portalem onet.pl, czasdzieci.pl, novinka.pl, miesięcznikiem "Uważam Rze Historia".

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone