Gigantyczna mrożonka
Północno-zachodnia Syberia to niekoniecznie najciekawsze miejsce do życia. Na półwyspie Jamał nie grają gwiazdy rocka, próżno czekać na mecze reprezentacji narodowej a słowo „biblioteka” jest równie egzotyczne co „wielbłąd”. A jednak i ten zakątek świata ma swoje pięć minut. Jeden z miejscowych hodowców reniferów w czasie wykonywania codziennych obowiązków natrafił na doskonale zachowanego małego mamuta.
Półroczna samica zamrożona w bryle lodu miała 1,3 m wysokości i ważyła 50 kg. Żyła ok. 10 tys. lat temu, kiedy jej gatunek powoli zaczął wymierać. Przyczyna zniknięcia tych zwierząt wciąż pozostaje tajemnicą i pożywką dla twórców naukowych hipotez. Jedna z nich głosi, że mamuty zostały wytrzebione przez ówczesnych myśliwych. Czyżby mamuty rozpoczynały listę zwierząt do których zagłady przyczynił się homo sapiens?
Aby znaleźć na to odpowiedź trzeba rozważyć, czy na terenach półwyspu Jamał przebywali neolityczni łowcy. Po europejskiej stronie Polarnego Uralu, archeolog P. Pawłow odnalazł nad rzeczką Pymwa-Szor niewielką jaskinię w której znajdowały się ludzkie kości, prawdopodobnie należące do jakiejś grupy paleoazjatów. Okolice jaskini były także siedliskiem dużych drapieżników. Kości ich ofiar stanowią obfity materiał do badań miejscowej fauny. Natomiast współcześni, rdzenni mieszkańcy Jamału przybyli na te ziemie stosunkowo niedawno, bo dopiero na początku ostatniego tysiąclecia. Znalezisko Pawłowa i podobne odkrycia potwierdzałyby teorie, że to człowiek przyczynił się do zagłady mamutów. Ale prawdopodobna wydaje się inna przyczyna zniknięcia tego gatunku - postępujące zmiany klimatyczne, do których nie mogły dostosować się tak wielkie zwierzęta.
Jeden z uczonych, Larry Agenbroad z Ośrodka Badania Mamutów w Południowej Dakocie w USA, ma nadzieję, że ze szczątków odnalezionego mamuta uda się pozyskać dobrze zachowane DNA. W perspektywie naukowcy mają odtworzenie wymarłego gatunku. Chociaż brzmi to niczym scenariusz filmu science-fiction, według specjalistów za kilkanaście może stać się realne.
informacja za gazeta.pl. oraz portalem onet.pl.