Gavriel Savit – „Anna i Pan Jaskółka” – recenzja i ocena
Gavriel Savit jest aktorem i piosenkarzem, który występuje na trzech kontynentach. Można obejrzeć go na scenach od Nowego Jorku aż do Tokio. Jest wielkim miłośnikiem realizmu magicznego Jorge Luisa Borgesa oraz powieści w stylu Złodziejki Książek Markusa Zusaka. Anna i Pan Jaskółka to jego debiutancka powieść.
„Anna i Pan Jaskółka” – lektura dla młodego czytelnika?
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że recenzowana pozycja to kolejna powieść dla młodzieży, osadzona podobnie jak Chłopiec w pasiastej piżamie i Chłopiec na szczycie góry (obie autorstwa Johna Boyne’a) w realiach II wojny światowej. Jednak po zapoznaniu się z treścią czytelnik na pewno pojawią się wątpliwości. Czy tak rozmyty, prawie nienazwany świat i podróż wśród poplątania języków i ludzkiej nienawiści jest odpowiednią lekturą tylko dla młodego czytelnika?
Tytułowa Anna jest małą dziewczynką, córką profesora Łani, który wykłada lingwistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jej dzieciństwo jest wypełnione wieloma osobami i językami, ona sama płynnie wypowiada się w kilku z nich. Nikt nie przypuszcza, że to życie w tyglu lingwistyki i egzotycznych znajomych ojca zakończy się w sposób nagły i drastyczny. Profesor Łania miał tylko wyjść na zebranie, Anna miała na niego czekać w aptece znajomego. Nikt nie przypuszczał, że zwołane na Uniwersytecie spotkanie to Sonderaktion Krakau. Ania już nigdy nie miała zobaczyć swojego ojca. I raczej nie przetrwałaby wojny gdyby nie napotkała nieznajomego, którego będzie nazywać Panem Jaskółką.
„Anna i Pan Jaskółka” – co wynika ze spotkania?
Spotkanie z wysokim, patykowatym mężczyzną jest punktem zwrotnym w życiu dziewczynki. Odtąd rozpoczyna ona nieustanne wędrowanie (połączone z próbą przeżycia) oraz naukę zupełnie nowego języka: języka Drogi. Kim okaże się Pan Jaskółka? Czy to przerażający Król Olch ze zbioru starych baśni? A może to znany polskim dzieciom Boruta? Dlaczego oboje z Anną będą wędrować udając córkę i ojca, pozbywszy się swoich prawdziwych imion i dostosowując się do dziwnego języka Drogi, gdzie słowa znaczą coś zupełnie innego niż w innych językach? Przed czym ucieka Pan Jaskółka i co stanie się, gdy przestanie brać trzy razy dziennie małe, białe tabletki? Czy Anna ocaleje?
Proza Savita oparta jest o niesamowity sposób prowadzenia narracji. Z niedopowiedzeń, dziwnych przypadków i mozaiki osób, które główni bohaterowie napotkają na swojej drodze buduje spójną, choć mocno zaskakującą opowieść. Zgodnie z językiem Drogi i naukami Pana Jaskółki nic nie jest do końca jasne i oczywiste, a znany cel okazuje się tylko metaforą. Balans pomiędzy niewinnością dziecka i okrucieństwem wojny, wiedzą i niewiedzą, a także żywym i martwym w doskonały sposób wprowadza czytelnika w realizm, a zarazem nierealność tego, co działo się na polskich ziemiach w latach II wojny światowej. Wilki (Niemcy) i Niedźwiedź (ZSRS) czyhają na każdym kroku na niewinne istnienia.
*
Anna i Pan Jaskółka to książka zaskakująca, choć trudna w odbiorze, szczególnie dla osób, które nie lubią narracji zawierających kilka warstw poznawczych. Mimo wszystko po kilku stronach opowieść wciąga i coraz bardziej podsyca ciekawość czytelnika. Do tego w zupełnie inny, plastyczny i prosty sposób maluje wojenny polski pejzaż. Polska jest cichym, czasami ukrytym, ale jednak wciąż obecnym bohaterem książki. Warto chociaż spróbować się zmierzyć z tajemnicą Anny Łani i Pana Jaskółki.