Filip Burno – „Spektakl i modernizacja. Miasta włoskie w okresie faszyzmu 1922-1945” – recenzja i ocena

opublikowano: 2016-10-13, 21:00
wolna licencja
Państwo totalitarne dąży do całkowitej kontroli nad społeczeństwem i do podporządkowania wszystkich aspektów życia publicznego i prywatnego racji stanu. Faszystowskie Włochy szczególną rolę w osiągnięciu tego celu powierzyły miastom.
reklama
Filip Burno
„Spektakl i modernizacja. Miasta włoskie w okresie faszyzmu 1922-1945”
cena:
59,00 zł
Wydawca:
Fundacja Kultura Miejsca, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
Okładka:
broszurowa
Liczba stron:
744
Format:
160 x 235 mm
ISBN:
978-83-65455-10-9, 978-83-64986-24-6

Benito Mussolini bardzo cenił architekturę. W wywiadzie z 1932 r. stwierdził, że jest ona „największą ze wszystkich sztuk”. Jednak nie tylko architektura, ale przede wszystkim urbanistyka miała dla duce fundamentalne znaczenie. W polityce faszystowskiej miastom „nowej ery” przypadła w udziale ważna rola. Miały one kształtować zachowania społeczne zgodnie z oczekiwaniami reżimu. Jako nośniki haseł, miejsca spektakli władzy, zebrań, pochodów wojska i innych organizacji zyskały moc przeobrażania zbiorowej wyobraźni.

Problematyka ta stała się głównym tematem pracy Filipa Burno „Spektakl i modernizacja. Miasta włoskie w okresie faszyzmu 1922-1945”. Jak we wstępie podkreśla sam Autor: „To nie jest książka tylko o architekturze włoskiej lat międzywojennych (...) Tematem książki jest miasto – mitotwórczy aparat wpływający w codziennym doświadczeniu na zbiorową wyobraźnię; miasto - sprawna maszyna ułatwiająca komunikację i «przepływ mas»; miasto - «zdrowy organizm»” (s. 9). Jaki więc wyłania się portret niecodziennego bohatera z kolejnych stron książki?

Miasta przedstawione przez Burno są zaprzeczeniem tezy wygłoszonej przez H.S. Churchill (co prawda już po wojnie), że „miasto to ludzie”. Miasta włoskie jawią się niczym maszyny, które zostały przebudowane w myśl zasadniczej koncepcji, której rolą nadrzędną było zniewolenie człowieka. Miasto w okresie faszyzmu stało się kluczowym narzędziem indoktrynacji, wychowania, dyscyplinowania, a także przekonywania. W tym celu wykorzystywano propagandowe napisy, plakaty, neony i banery umieszczane na elewacjach. W okresie faszyzmu miasta włoskie przekształcono w kanały informacyjne, media wykorzystujące nowoczesne środki na poziomie zmysłowym. Mieszkańcy, głównie największych ośrodków, mogli uczestniczyć w starannie wyreżyserowanych wydarzeniach, dla których oprawą była miejska przestrzeń. Co interesujące, ludzie przestali być postrzegani jako część miasta – stali się obiektem jego działania.

Największą zaletą pracy jest interesująca narracja, Autor umiejętnie prowadzi czytelnika przez skomplikowaną problematykę. Budując kontekst, nie ogranicza się jedynie do źródeł drukowanych, bardzo istotną część książki stanowi analiza archiwalnych zdjęć wybranych obiektów, planów czy nawet filmów. Tekst uzupełniają ilustracje, zdjęcia, grafiki, tak aby czytelnik mógł sam przekonać się o sile stylistyki powstających obiektów czy haseł zdobiących elewacje.

reklama

Jednym z najciekawszych tematów książki jest Rzym. Mekka turystów, kojarząca się ze starożytną potęgą, w latach 30. XX w. przeszła wiele zmian. Faszyści stworzyli w Rzymie sugestywną miejską scenografię, w której odsłonięte i wyeksponowane zabytki antycznego Rzymu służyły jako oprawa uroczystości państwowych, a także jako miejsce wielkich wystaw plenerowych. Jednak przeobrażenia te miały swoją cenę – aby stworzyć przestrzeń do realizacji założonych koncepcji, konieczne okazały się wyburzenia na ogromną skalę, które tłumaczono względami „higieny publicznej”. W ten sposób Rzym stracił swój lokalny koloryt na rzecz osobliwego obrazu trwającej faszystowskiej rewolucji. Dodatkowo zmarginalizowano funkcje mieszkalną miasta, która z centrum została przeniesiona na obrzeża. Równie interesujący jest opis założeń faszystowskiego miasta idealnego – nowatorski, pomimo istniejącej już bogatej literatury na ten temat.

Cała praca nieodparcie przywodzi na myśl inne eksperymenty totalitaryzmu z miastami. Idee wyznaczające rolę ośrodków kształtujących określone postawy wśród mieszkańców było podobne zarówno w faszyzmie, nazizmie i komunizmie. Uważny obserwator, spacerując ulicami Warszawy, Berlina czy Moskwy zauważy wiele podobieństw z Rzymem i innymi włoskimi ośrodkami, dlatego też praca ta powinna stać się obowiązkową pozycją dla osób zainteresowanych mechanizmami rządów totalnych, które odcisnęły charakterystyczne piętno na wielu miastach i miasteczkach. Choć Autor, nie poświęca zbyt wiele miejsca tego typu porównaniom, w zakończeniu pracy wskazuje, na oryginalne cechy włoskich koncepcji, które wyróżniały je na tle innych:

Faszystowski włoski projekt przebudowy państwa, choć realizowany z rozmachem, nie imponuje samą skalą. Z pewnością daleko mu było choćby do dwóch sowieckich pięciolatek (1928-1937) czy amerykańskiego New Deal. Za to architektura, która powstawała w ramach modernizacji kraju wyróżnia się dbałością o formę, jakością wykończenia, detalem. Tysiące włoskich inżynierów, architektów, projektantów tworzyło budowle ozdabiane przez plastyków; pracami wykończeniowymi zajmowali się wysokiej klasy rzemieślnicy, przede wszystkim murarze i kamieniarze. Powstawanie nowych budowli, przebudowę miast, dokumentowali zdolni fotograficy i filmowcy (s. 638).

W ten sposób zdaje się podkreślać prawdę uniwersalną, że zmiany nie byłyby możliwe bez wsparcia tysięcy ludzi.

Autorowi można pogratulować niezwykle udanej publikacji, która doskonale wpisuje się w rosnące zainteresowanie tematyką przestrzeni miejskiej, która w totalitaryzmie odgrywała szczególną rolę. O ile o komunizmie i nazizmie wiemy już całkiem sporo, to do tej pory na polskim rynku wydawniczym brakowało pracy poświęconej tym wątkom w odniesieniu do faszyzmu. Być może przykład włoski podpowie również w jaki sposób powinny być traktowane obiekty, które – pomimo pejoratywnych konotacji – stanowią unikaty w swojej klasie.

reklama
Komentarze
o autorze
Barbara Kasprzyk
Doktor nauk humanistycznych, muzealniczka, autorka książek i artykułów poświęconych historii Kielecczyzny. W rozprawie doktorskiej badała relacje między przemysłem a rozwojem miast na przykładzie rodzinnego Skarżyska-Kamiennej. Aktualnie pracuje w Muzeum Sztuki w Łodzi.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone