Europa walczy - bardzo ważna książka?
- Czy potraficie wymienić pięć najważniejszych bitew, jakie w czasie wojny stoczono w Europie? Albo jeszcze lepiej: dziesięć?
- Czy potraficie wymienić główne ideologie, które walczyły o prymat podczas wojny w Europie?
- Czy potraficie podać nazwę największego obozu koncentracyjnego, który działał w Europie w latach 1939-1945?
- Czy potraficie powiedzieć, który z narodów Europy poniósł w czasie wojny największe straty wśród ludności cywilnej?
- Czy potraficie podać nazwę okrętu, który zatonął w czasie wojny, powodując śmierć największej liczby ludzi?
We wstępie do swojej najnowszej książki Norman Davies stawia czytelnikom pięć powyższych pytań. Jednocześnie wyjaśnia, że zadawał je wielokrotnie na spotkaniach z czytelnikami i niemal nigdy nie uzyskiwał jasnych i prawidłowych odpowiedzi. Właśnie to natchnęło go, by napisać książkę, która przystępnie opisze dzieje drugiej wojny światowej. Po pierwsze przedstawi je, po drugie zaś obedrze je z panujących od lat mitów: o tym, że tylko Niemcy byli „źli”, że tylko oni tworzyli obozy koncentracyjne, że losy wojny rozstrzygnęły się na Zachodzie, a lądowanie w Normandii było ważniejsze niż bitwa pod Stalingradem. Zdaniem Daviesa, dopiero gdy będziemy znać możliwie bezstronny „trzon” historii, będziemy w stanie zagłębić się w jej meandry i zakamarki.
Książka zebrała na Zachodzie mieszane, choć w zdecydowanej większości pozytywne recenzje. Doceniono ją za doskonały język, przystępność i wyważenie, ale zarazem krytykowano autora za brak nowych źródeł i odkrywczych teorii. Przede wszystkim jednak, chwalono „Europe at War” za pokazanie historii II wojny światowej „globalnie”. Nie tylko historii Amerykanów, Niemców czy Rosjan, ale całej historii tych sześciu lat. O dziwo wcześniej nie powstała żadna tego typu synteza.
Tymczasem każdy naród posiada swoją własną historię II wojny światowej. Inaczej wygląda ona w oczach Polaków, inna jest dla Amerykanów czy Rosjan. Często nie chodzi jedynie o różnie rozłożone akcenty, ale całe rozdziały dziejów. Według historiografii rosyjskiej Stalin wyzwalał Europę środkową. Z kolei według polskiej, bezwzględnie ją podbijał. Naukowcy amerykańscy tymczasem wciąż często twierdzą, że cokolwiek nie robił, nie miało to większego znaczenia. Prawdziwa wojna ich zdaniem toczyła się na Atlantyku, Pacyfiku i ich wybrzeżach.
Czy Daviesowi udało się pokazać jedną, najbliższą prawdy historię największego konfliktu w historii? Jeśli tak, to niewątpliwie będzie to bardzo ważna książka.
Na to pytanie jeszcze przed premierą spróbujemy odpowiedzieć w recenzji „Europa walczy 1939-1945: Nie takie proste zwycięstwo”.
Zobacz też: