Eric Christiansen – „Krucjaty północne” – recenzja i ocena
Książka „Krucjaty północne” nie jest najnowsza, ponieważ jej pierwsze wydanie ukazało się w 1980, drugie zaś w 1997 roku. W niczym jednak nie zmniejsza to wartości merytorycznej tej publikacji. Pozycja została wydana w sposób charakterystyczny dla wydawnictwa Rebis: na papierze dobrej jakości, w twardej okładce z obwolutą. W książce znajdziemy również wkładkę z dziewięcioma zdjęciami i siedmioma rycinami oraz reprodukcjami obrazów. Na początku książki umieszczono również zestaw sześciu map, które przedstawiają każdy z frontów krucjat na północy Europy. Trochę szkoda, że nie zostały one umieszczone w tekście. W sumie jednak jest to jeden z niewielu zarzutów, jakie można tej publikacji postawić.
Autor podzielił swoją pracę na dziewięć rozdziałów, z których każdy dzieli się na kilka podrozdziałów. Książka ma układ chronologiczny, a Christiansen stara się przedstawić czytelnikowi nie tylko najważniejsze bitwy, kampanie czy postaci, ale również przyrodę i charakterystykę plemion zamieszkujących dane terytorium.
Rozdział pierwszy to część opisowa, poświęcona przedstawieniu świata przed wyprawami krzyżowymi i najazdami europejskich książąt, królów i margrabiów. Autor odtwarza świat, który w ciągu kilkudziesięciu, czy może kilkuset lat na dobre przestał istnieć. Moim zdaniem jest to jeden z najciekawszych rozdziałów w całej książce. Zagadnienie barbarzyńskiej części tego kawałka Europy nie zamyka się jednak nagle wraz z końcem rozdziału. W kolejnych autor opisuje ewolucję życia plemion pruskich, ruskich, fińskich, szwedzkich oraz bałtyjskich. Zarysowuje sposób sprawowania władzy i jego zmiany, a także metody walki i prowadzenia kampanii wojennych, życia w plemieniu i koegzystencji z innymi społecznościami. Na szczególną uwagę zasługuje tu praca redaktora, który sporadycznych autorskich potknięć lub niedomówień nie zostawia bez komentarza lub sprostowania.
Kolejne rozdziały skupiają się już bezpośrednio na samych krucjatach i wojnach z plemionami barbarzyńskimi w latach 1147–1562. Krótko mówiąc, autor nie ogranicza się do opisu poszczególnych kampanii rycerstwa niemieckiego, duńskiego i polskiego przeciwko Słowianom połabskim. Przedstawia także niezwykle zróżnicowane widzenie celów i założeń poszczególnych krucjat przez kronikarzy, władców, motywację rycerstwa, a także duchowieństwa. Jeśli chodzi o postawy duchowieństwa, autor w pierwszorzędny sposób prezentuje postrzeganie sposobu chrystianizacji i traktowania podbitych ludów przez najwybitniejszych biskupów. Obala przy tym kilka mitów dotyczących krwiożerczości nawracania.
W kolejnych rozdziałach i podrozdziałach Eric Christiansen ukazuje przemiany w polityce krucjatowej. Ewoluowała ona od krótkich grabieżczych ataków, przez trudne próby chrystianizacji i opanowania zajętego terytorium przez władców i władze duchowne, co często nie było sprawą prostą, aż po budowę państwa zakonnego przez Krzyżaków. Autor w interesujący sposób porównuje działalność rycerstwa świeckiego i zakonnego. Zwraca zresztą uwagę, że i w tym drugim wypadku występowały różnice. Kawalerowie Mieczowi do momentu zjednoczenia z Krzyżakami walczyli wszak dla biskupa Rygi, ci drudzy natomiast ściśle realizowali politykę wielkich mistrzów. Władcom tymczasem często zależało nie tyle na chrystianizacji danych ziem, co raczej na ich złupieniu. W książce przedstawione zostały rozmaite, nieco egzotyczne krucjaty. Należały do nich np. wyprawa rycerstwa duńskiego i szwedzkiego na ziemie fińskie i ich podporządkowanie, późniejsze wojny z księstwami ruskimi oraz kolejne powstania przeciwko nowym władcom plemion od Prus aż po Zatokę Fińską.
Autor nie unika również takich tematów jak wojny pomiędzy władcami chrześcijańskimi o wpływy i władzę, a także zarysowuje rywalizację Królestwa Polskiego z państwem zakonu krzyżackiego. Ta część jest potraktowana nieco po macoszemu, jednak jest obecna i zauważalna. Do ogromnych plusów książki należy zaliczyć wykorzystanie przez autora literatury nie tylko niemieckiej czy szwedzkiej, ale również polskiej oraz rosyjskiej. Polski czytelnik znajdzie nie tylko odwołania do prac profesorów Karola Górskiego, Tadeusza Manteuffla, Jerzego Strzelczyka czy Jana Powierskiego, lecz także do kronik Długosza, Kadłubka i Galla Anonima. Christiansen konfrontuje i porównuje również opinie autorów prac i kronikarzy. W konsekwencji pewnym minusem jest to, że książka może momentami wydawać się nieco nużąca i przydługa. Nie zmienia to jednak faktu, że stanowi ona świetną pozycję naukową prezentującą bardzo ciekawe zagadnienie z zakresu historii średniowiecza, tym bardziej że w niemałym stopniu dotyczy również naszego podwórka.
Redakcja: Michał Przeperski
Korekta: Bożena Pierga