El Greco: symbol hiszpańskiego malarstwa

opublikowano: 2019-04-07, 14:53
wolna licencja
El Greco urodził się na Krecie, malarstwa uczył się we Włoszech, a najwybitniejsze obrazy namalował podczas pobytu w Hiszpanii. Jego twórczość zamykała epokę renesansu i zapowiadała nadejście baroku. Mimo że ceną za oryginalność artysty było zapomnienie, współcześnie uważany jest za jeden z symboli hiszpańskiej sztuki. Jak wyglądało życie i twórczość Domenikosa Theotokopulosa? Jak do polskich zbiorów trafiło jedno z jego dzieł?
reklama

El Greco – zobacz też: 11 artystek od renesansu do XX wieku

El Greco, Portret mężczyzny , traktowany jako autoportret artysty (domena publiczna).

W 1881 roku ówczesny dyrektor madryckiej galerii Prado oświadczył, że zamierza usunąć z kolekcji obrazy autorstwa El Greco, bowiem uważał je za „absurdalne karykatury”. Sto lat później to samo muzeum urządziło specjalne ekspozycje poświęcone wyłącznie urodzonemu na Krecie artyście, który zaliczany jest do najwybitniejszych reprezentantów XVI-wiecznej sztuki.

Jego styl charakteryzował się „manierystycznym wydłużeniem postaci i chłodną kolorystyką. W jego późnych dziełach zdeformowane ciała zaczną niemal przypominać języki ognia. Wszystkie zastosowane przez niego środki artystycznego wyrazu – deformacje, ruch, śmiałe skróty oraz kontrasty nierealistycznego światła i cienia – podporządkowane są oddaniu religijnych wizji. Z tego względu El Greco nazywany jest prorokiem ekspresjonizmu” (D. Kolbuszewska, Najsłynniejsze obrazy. Malarstwo europejskie). Zdaniem Manuela Cossio, historyka sztuki i biografa El Greco, był on „najbardziej autentyczny spośród malarzy hiszpańskich, tchnął w swe postaci smutek, dokładnie w tym samym momencie, kiedy Cervantes tworzył swego wiecznie aktualnego >>Rycerza o smutnej fizjonomii<<” (za: Wielcy malarze. Ich życie, inspiracje i dzieło).

El Greco: przez Rzym do Toledo

Historycy wciąż spierają się o pierwsze lata życia artysty. Urodził się nie później niż w 1541 roku, prawdopodobnie w obecnym Heraklionie, na będącej pod panowaniem weneckim Krecie. Miał być drugim synem urzędnika i wychować się w rodzinie katolickiej. Inni badacze twierdzą jednak, że jego przodkowie byli wyznania prawosławnego. O latach nauki szkolnej Domenikosa niewiele wiadomo. W połowie lat pięćdziesiątych XVI wieku był już „mistrzem sztuki malarskiej”. Pierwsze dzieła tworzył w stylu, który go ukształtował, a więc grecko-bizantyjskim (Kreta przez wieki była częścią Cesarstwa Bizantyjskiego). Specjalizował się we freskach i miniaturach na drewnie. Około 1568 roku wyjechał do Wenecji, gdzie prawdopodobnie uczył się w warsztacie Tycjana.

El Greco, Obnażenie z szat Chrystusa (domena publiczna).

Następnie przeniósł się do Rzymu, gdzie jego mistrzem był Tintoretto. Młody Grek został polecony wpływowemu kardynałowi Alessandro Farnese i w 1572 roku został członkiem korporacji malarzy, tzw. Akademii Świętego Łukasza. Trzydziestoletni miniaturzysta marzył jednak o większej karierze i jego pobyt w papieskiej stolicy szybko się zakończył. Jeszcze przed wyjazdem, według jednej z plotek, artysta miał skrytykować freski w Kaplicy Sykstyńskiej autorstwa Michała Anioła. W drugiej połowie lat 70. opuścił Półwysep Apeniński i udał się do Hiszpanii, gdzie katolicki król Filip II cieszył się sławą największego mecenasa sztuki na kontynencie.

El Greco szybko odnalazł się w Toledo, kulturalnej stolicy położonego na Półwyspie Iberyjskim państwa. Sławę i uznanie przyniósł mu przede wszystkim wykonany na zamówienie tutejszej katedry obraz „Obnażenie z szat Chrystusa” (1577-1579). Arcydzieło o wymiarach 285x173 cm zwróciło również uwagę monarchy, który wkrótce wezwał malarza do Madrytu.

Podczas tworzenia sceny spod Krzyża Świętego nie obyło się jednak bez kontrowersji. Ostatecznie EL Greco otrzymał wyższe wynagrodzenie za ramę niż za samo płótno, które duchowni skrytykowali m.in. za przedstawienie na malowidle postaci wyższych niż Chrystus. Nie zmienia to faktu, że dzieło to wymieniane jest wśród najsłynniejszych prac mistrza i powielane jest dzisiaj na dziesiątkach reprodukcji przeznaczonych dla miłośników sztuki odwiedzających położone nad Tagiem miasto. Paul Guinard, biograf Kreteńczyka, napisał, że wówczas Grek odkrył swoje powołanie: „być malarzem kastylijskiej pobożności, malarzem pełnego powagi społeczeństwa prawników, wojskowych i duchownych” (za: Wielcy malarze (...)).

reklama

El Greco: „człowiek renesansu”

Pobyt w nowej stolicy kraju nie był udany dla malarza. Kiedy artysta przedstawił królowi zamówiony przez niego obraz „Męczeństwo świętego Maurycego” (1580-1582) władca nie był zadowolony. Zdaniem Filipa II, zgodnie z duchem kontrreformacji, „świętych należy malować tak, by skłaniali do pobożności, a nie odbierali nam chęć modlitwy”. Płótno miało być ozdobą kaplicy królewskiego pałacu, gdzie znajdowały się relikwie świętego. Monarcha zdecydował się jednak na powtórzenie zlecenia i powierzenie go jednemu z włoskich malarzy. Urażony Grek w 1583 roku na stałe wrócił do Toledo.

El Greco, Pogrzeb hrabiego Orgaza (domena publiczna).

Trzy lata później rozpoczął prace nad chyba najsłynniejszym swoim dziełem, czyli „Pogrzebem hrabiego Orgaza” (460x330 cm). Na znajdującym się w kościele Santo Tome obrazie zilustrował domniemany cud, który miał mieć miejsce podczas pochówku żyjącego w XIV wieku szlachcica. Wśród żałobników malarz sportretował również własna osobę oraz swojego syna. El Greco udało się pogodzić na tym dziele sferę sacrum (widoczna egzaltacja religijna i Królestwo Niebieskie) i profanum (życie codzienne najbogatszej części społeczeństwa).

W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XVI wieku jego pracownia działa bardzo aktywnie. Twórca nawiązał kontakt z handlarzami sztuką, którzy zaopatrywali płótnami mistrza cały kraj. Grek zarabiał bardzo dobrze – stać go było na wynajęcie pałacu markiza de Villena. Pieniędzmi nie gospodarował jednak zbyt rozsądnie, bowiem pod koniec życia miał spore trudności z wierzycielami.

POLECAMY

Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!

Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!

Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/

El Greco, Wniebowzięcie Matki Boskiej (domena publiczna).

W ostatniej fazie swojej twórczości Kreteńczyk namalował między innymi serię portretów apostołów oraz kilka krajobrazów Toledo. Wizje Greka znacznie odbiegały od ówczesnych kanonów w sztuce. Przedstawiane postaci stawały się coraz bardziej wydłużone i nienaturalne. Ostatnimi obrazami mistrza były „Wniebowzięcie Matki Boskiej” (1610) oraz nieukończone „Zaślubiny Marii Panny”. Pod koniec życia artysta zachorował. Zmarł 7 kwietnia 1614 roku w Toledo.

Według historyków sztuki Domenikos Theotokopulos to „człowiek renesansu” – był elokwentny, znał się na filozofii, pisał traktaty o malarstwie, rzeźbie i architekturze, mówił biegle w trzech językach, malował i rzeźbił, zgromadził bogatą biblioteczkę. Czytał przede wszystkim autorów starożytnych, nie znał natomiast Cervantesa. Należał do kulturalnej elity ówczesnego Toledo. Przyjaźnił się z wyższym duchowieństwem i wpływowymi politykami. Niewiele wiadomo jednak na temat życia prywatnego El Greco. Rok po przybyciu do Hiszpanii malarzowi urodził się syn Jorge Manuel. Jego matką była szlachcianka Jeronima de las Cuevas, która nigdy nie została żoną autora „Pogrzebu hrabiego Orgaza”.

Miejsce w panteonie największych malarzy przyznano mu dopiero w XX wieku. W 1908 roku Manuel Cossio opublikował przełomową pracę, w której napisał:

„Surowa, cierpka Kastylia dla niego okazała się łagodną i dobroczynną, gdyż uczyniła go wolnym. W samotności, szybko zapomni swych mistrzów, skupi się na sobie samym, chłonąć będzie ducha i naturę kastylijską, zanurzy się w niej i pozwoli, by go przeniknęła; weźmie z natury i duszy hiszpańskiej i odda wiernie to, co współbrzmi z jego własnym charakterem: gwałtowność, poczucie godności, egzaltację, smutek, mistycyzm, intymny realizm i monochromatyczność oscylującą między szarością popiołu i odcieniami czerwieni”.

Jak do Polski trafiła „Ekstaza świętego Franciszka” El Greco?

Jedno z dzieł najbardziej rozpoznawalnego malarza hiszpańskiego „złotego wieku” znajduje się w Polsce. Mowa o „Ekstazie świętego Franciszka”, którą można dziś podziwiać w Muzeum Diecezjalnym w Siedlcach. El Greco kilkukrotnie portretował średniowiecznego mistyka z Asyżu. Nie wiadomo jednak, jak płótno trafiło do naszego kraju. Obraz został zakupiony w warszawskim antykwariacie w 1927 roku. Następnie trafił do parafialnego kościoła w Kosowie Lackim. W 1964 roku do niewielkiej miejscowości położonej na pograniczu Mazowsza i Podlasia przyjechały dwie badaczki z Polskiej Akademii Nauk, Izabella Galicka i Hanna Sygietyńska. To właśnie one rozpoznały pędzel mistrza z Toledo. Odkrycie zostało potwierdzone podczas konserwacji przeprowadzonej w latach 70. ubiegłego wieku.

Bibliografia

  • El Greco, [w:] „Wielcy malarze. Ich życie, inspiracje i dzieło”, nr 64 (1999).
  • Kolbuszewska Daina, Najsłynniejsze obrazy. Malarstwo europejskie, Dom Wydawniczy Elipsa, Poznań 2012.
  • Levey Michael, Od Giotta do Cézanne’a. Zarys historii malarstwa zachodnioeuropejskiego, Arkady, Warszawa 1972.
  • Tomczyk-Dołgij Dana, Ekstaza warta wiele milionów, czyli historia jedynego obrazu El Greco w polskich zbiorach, [w:] „Niezła sztuka”, 26 czerwca 2015 roku, https://niezlasztuka.net/o-sztuce/historia-jedynego-obrazu-el-greco-zbiorach-polskich [dostęp: 6 kwietnia 2019 roku].

Redakcja: Paweł Czechowski

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

reklama
Komentarze
o autorze
Piotr Bejrowski
Absolwent historii i politologii na Uniwersytecie Gdańskim. Sportowiec-amator, podróżnik. Autor tekstów popularnonaukowych. Redaktor e-booków wydawanych przez Histmag.org.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone