Ed Macy –„Pilot Apacza” –recenzja i ocena
Wszyscy doskonale pamiętamy kreacje filmowe Vala Kilmera i Toma Cruise’a z kultowego przed laty filmu Top Gun. Jeśli Pilot Apacza będzie miał szczęście do reżysera i scenarzysty, to kolejne pokolenie będzie mogło zapomnieć o historii miłosnej rodem ze szkoły dla przyszłych asów lotniczych, by móc wspominać film oparty na prawdziwych, dramatycznych wydarzeniach.
Pilot Apacza jest kolejną książką Wydawnictwa Literackiego z serii przedstawiającej nowoczesną wojnę, tzw. konflikt asymetryczny, toczony gdzieś w odległej Azji. Poprzednimi publikacjami są Pluton wyrzutków, Niełatwy dzień oraz Cel namierzony. Książki wspaniale się uzupełniają. Ta pierwsza to rzecz o żołnierzach piechoty patrolujących pustynię w opancerzonych samochodach terenowych; druga stanowi opowieść o komandosach polujących na przywódcę Talibów. Autor i bohater Celu namierzonego. naprowadza i koordynuje z ziemi wsparcie lotnicze jako JTAC, natomiast Pilot Apacza zapewnia takie wsparcie z powietrza. Uzupełnieniem tych książek może, a raczej powinna być Brawo Dwa Zero sprzed kilkunastu lat, której miłośnikom mocnej książki przypominać chyba nie trzeba.
Wszystkich miłośników żywiołowej akcji warto zachęcić do przebrnięcia przez kilkadziesiąt stron technicznych opisów śmigłowców oraz stosunków społecznych w odizolowanej od świata bazie. Bogiem a prawdą wydaje mi się jednak, że nie powinny one nikogo znudzić. Tym nielicznym czytelnikom, którym nie przypadnie do gustu pierwsza część książki, oczekiwanie wynagrodzi opis samej bitwy o fort. Jest to historia jednej z bardziej dramatycznych akcji wojny w Afganistanie z udziałem brytyjskich żołnierzy. Uwaga – jeśli zależy nam na opowieści, nie warto oglądać wkładek ze zdjęciami, gdyż dokładnie zdradzają przebieg i finał akcji!
Mocną stroną opowiedzianej w książce historii jest właśnie szczegółowy opis funkcjonowania śmigłowca oraz całego zaplecza niezbędnego do jego użytkowania. Zapewne niewielu czytelników zdaje sobie sprawę, jak wiele godzin pracy wykwalifikowanego zespołu specjalistów potrzeba, by wart miliony funtów Apache AH Mk1 mógł spełniać swoją morderczą rolę. Jak pisze sam autor – minęły już czasy umorusanych smarem mechaników-grubasów w niedbale założonych ogrodniczkach i kluczem francuskim w ręku. Oczywiście, autor przedstawił nam tyle, ile to możliwe bez złamania ograniczeń wynikających z tajemnicy wojskowej. Ot, taki smaczek – niektóre ze zdjęć są częściowo pozamazywane, twarze pilotów śmigłowców są pozasłaniane, a my możemy tylko zgadywać, jak wiele tajemnic kryje jeszcze potężny śmigłowiec. Wiemy zaś na pewno, że każdy start pary śmigłowców to wydatek, na który pozwolić sobie mogą jedynie najbogatsze armie.
Drugim fascynującym elementem jest opis życia w bazie. Jakimi ludźmi są Ci, którzy pilotują tak drogie i skomplikowane maszyny? Jakimi cechami charakteru i umiejętnościami trzeba się wykazać, by zostać pilotem w elitarnej jednostce? Co myśli pilot, który na wielokrotnym powiększeniu dokładnie widzi przeciwnika, którego za chwile uśmierci serią z broni pokładowej? Wreszcie, czy tak nowoczesny sprzęt może w ogóle zostać zestrzelony w sytuacji tak wielkiej przewagi nad przeciwnikiem? Jeśli zaś może, to czy ktoś po nas przyleci i nas uratuje, czy też lepiej „zostawić ostatnią kulę dla siebie”? I jaki związek z życiem gdzieś na afgańskiej pustyni może mieć znany włoski aktor filmów dla dorosłych Rocco Siffredi?
Historię ilustrują dwie wkładki ze zdjęciami oraz zestaw bardzo szczegółowych map. Książkę uzupełniają również dostępne w sieci linki. Są one wspomniane na końcu książki przez samego autora, stąd wypada je chyba polecić. Proszę pamiętać, aby koniecznie obejrzeć je dopiero po przeczytaniu książki, gdyż zdradzają jej zakończenie :
Odtajnione nagranie akcji w forcie nakręcone przez żołnierzy z komponentu lądowego:
Książkę bardzo gorąco polecam!