Dmytro Tabacznyk – kontrowersyjny minister edukacji Ukrainy
W marcu tego roku ten ukraiński oligarcha został ministrem edukacji i nauki w gabinecie Mykoły Azarowa. Dmytro Tabacznyk jest postacią kontrowersyjną („pomarańczowi” nazywają go ukrainożercą i ukrainofobem), często manifestuje swe prorosyjskie sympatie. Według nieoficjalnych informacji o stanowisko dla Tabacznyka zabiegał sam Kreml. Minister szkolnictwa oskarżany jest o przejmowanie dzieł sztuki z państwowych muzeów i umieszczanie ich w swojej prywatnej kolekcji.
Dmytro Tabacznyk - doktor nauk historycznych, a od 1997 roku profesor nauk społecznych – słynie także z kontrowersyjnych poglądów na historię. We wrześniu 2009 roku w artykule „Od Ribbentropa do Majdanu” opublikowanym w rosyjskich „Izwiestiach” Tabacznyk bronił układu Ribbentrop-Mołotow i przekonywał, że gdyby uznać go za nieważny, wówczas Ukraina musiałaby zrezygnować z terytoriów, które w 1939 roku włączono do ZSRR – Galicji, Zakarpacia i Bukowiny. Tabacznyk stwierdził także, że przyłączenie Galicji – siedliska faszyzmu i banderyzmu - do Ukraińskiej Republiki Radzieckiej było błędem. Galicja powinna zostać osobną Republiką w ZSRR albo należało zostawić ją Polsce.
W ubiegły wtorek prawie 5 tysięcy ukraińskich studentów protestowało we Lwowie przeciwko objęciu stanowiska ministra oświaty przez Dmytra Tabacznyka. Manifestanci rozdawali listy, w których nawoływali Tabacznyka do ustąpienie ze stanowiska. - Chcemy patrioty, a nie prowokatora - mówią studenci. Czarę goryczy przelał najnowszy pomysł ministra edukacji. Na zbliżającą się rocznicę zakończenia II wojny światowej przygotowuje wspólnie z Moskwą lekcje historii dla uczniów ukraińskich i rosyjskich szkół.