Demjaniuk nie był katem, a ofiarą?

opublikowano: 2011-05-09, 22:28
wszelkie prawa zastrzeżone
Ulrich Busch, obrońca Iwana Demjaniuka (91 l.), prawdopodobnego byłego strażnika obozu koncentracyjnego w Sobiborze oskarżonego o udział w zamordowaniu prawie 28 tys. Żydów, wnioskował przed sądem w Monachium o jego uniewinnienie. Adwokat tłumaczył, że materiały dowodowe przedstawione w procesie są niekompletne i, co za tym idzie niewystarczające, aby jego klient usłyszał wyrok skazujący. Co więcej, Busch nazwał Ukraińca ofiarą zarówno reżimu Stalina, jak i Hitlera.
reklama
Zdjęcie z legitymacji SS Iwana Demjaniuka pochodzącej z 1943 r. Jeden z głównych dowodów przedstawionych podczas monachijskiego procesu został, zdaniem Ulricha Buscha, podrobiony przez KGB (autor nieznany, źródło: "revisor.od.ua":revisor.od.ua)

Ulrich Busch, obrońca Iwana Demjaniuka, którego proces toczy się od listopada 2009 r. przed monachijskim sądem wygłosił w środę na sali rozpraw mowę, w której przekonywał, iż – z uwagi na brak wystarczających dowodów w sprawie – należy uznać, że Ukrainiec jest niewinny oraz zwolnić go z aresztu.

Trzeba podkreślić, że ważnym dowodem w procesie była legitymacja SS, która miała należeć właśnie do Demjaniuka. Jednakże zdaniem Buscha została ona podrobiona przez KGB. Adwokat tłumaczył swoje stanowisko treścią niedawno odtajnionej dokumentacji (m.in. raportu FBI z 1985 r.) ze zbiorów Archiwów Narodowych w College Park (w stanie Maryland).

Busch zwrócił uwagę również na to, że od ponad 30 lat jego klientowi zarzuca się udział w hitlerowskich zbrodniach. Ten jednak pozostawał konsekwentny i nigdy nie przyznał się do winy: Czy John Demjaniuk był w Sobiborze? To pytanie było zadawane zawsze, a on nieustannie odpowiadał, że nigdy nie przebywał ani w Sobiborze, ani w Treblince, ani w Trawnikach. Co ciekawe, Busch uznał Ukraińca za ofiarę reżimów totalitarnych w ZSRR i III Rzeszy.

Od początku II wojny światowej do 1942 r. Demjaniuk służył w Armii Czerwonej. Następnie został schwytany przez Niemców, po czym miał zostać wysłany do obozu szkoleniowego SS w Trawnikach (w dystrykcie lubelskim Generalnego Gubernatorstwa), a w końcu trafił do Sobiboru. Oskarża się go, że jako strażnik nazistowskiego obozu pomógł w zamordowaniu niemal 28 tys. Żydów.

W marcu br. prokurator Hans-Joachim Lutz wnioskował o skazanie Ukraińca na 6 lat pozbawienia wolności. Miesiąc później Jules Schelvis, holenderski Żyd będący świadkiem w procesie, powiedział, że zaakceptowałby anulowanie Demjaniukowi kary więzienia pod warunkiem, że uzna on swą odpowiedzialność za zarzucane mu zbrodnie.

Źródło: foxnews.com.

reklama
Komentarze
o autorze
Waldemar Kowalski
Magister historii (specjalność – historia wojskowości) na Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym Jana Kochanowskiego w Kielcach. Absolwent podyplomowego Studium Bezpieczeństwa Narodowego na Uniwersytecie Warszawskim. Były członek redakcji "Histmag.org". Główne zainteresowania: wojskowość, militaria, religie, filozofia, stosunki międzynarodowe.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone