Czy podwyższenie płacy nauczycielom coś zmieni w funkcjonowaniu edukacji? - felieton
Zobacz także: O sytuacji polskich nauczycieli słów kilka: Jak wygląda praca historyka w szkole? Sprawdziliśmy
Trwająca rewolucja technologiczna w sposób niesłychany zmienia naszą codzienność pod każdym względem. Internet stał głównym i najszybszym źródłem informacji, podczas gdy polska edukacja w dużej mierze nadal bazuje na pamięciowym opanowywaniu treści. Uczniowie siedzą, słuchają, zapisują, a następnie zakuwają, aby zaliczyć test z informacji, których normalne sprawdzenie zajmuje raptem kilka sekund. Testy, sprawdziany, kartkówki są po prostu nieadekwatne do tego, w jaki sposób zdobywamy dziś wiedzę.
Polscy politycy nie mają wizji tego, jak ma wyglądać szkoła przyszłości. Wprowadzenie gimnazjów, czy ich likwidacja nie spowodowały, że poziom nauczania znacznie poszybował do góry. Najbogatsze państwa nie świecie nie żałują pieniędzy na oświatę, badania naukowe, rozwój technologii, a u nas te dziedziny są cały czas zaniedbywane, bo utrzymywanie nierentownych miejsc pracy i zwiększanie biurokracji to metoda, którą od lat praktykują w Polsce rządzący.
Swoją drogą, bez względu na to kto w naszym kraju strajkuje – można być pewnym, że większość społeczeństwa poprze protestujących. Nie ważne czy palą opony, wysypują owoce lub okupują gmachy. Chcą pieniędzy, to trzeba im dać! A to wszystko w myśl zasady – że gdy ja ich poprę, to w nieodległym czasie liczę, że oni również mnie wesprą. W Stanach Zjednoczonych, czy u naszych niemieckich sąsiadów, za stworzenie edukacyjnego paraliżu jaki widzimy obecnie, niechybnie straciliby pracę i nikt za nimi nie wylewałby rzewnych łez.
Obecna władza rozwiązała budżetowy worek z pieniędzmi, który Polacy od zawsze traktują jak swoistą sakiewkę bez dna. Ale co się dziwić, jeśli badania pokazują, że przeciętny obywatel Polski nie wie, że to z jego podatków idzie kasa na wszelkie programy socjalne.
Podniesie płacy nauczycielom powinno iść w parze z rewolucyjnymi zmianami w szkolnictwie. Należy wzorować się na tych modelach edukacyjnych, które nakierowane są na nieustanny rozwój intelektualny dzieci, przygotowujący młodych ludzi do sprostania wyzwaniom jakie stawia zmieniający się świat – no, ale do tego trzeba mieć odwagę i brak hamulców w przeprowadzaniu reform, a tego w czasie trwania kampanii wyborczej nikt nie ośmieli się zaproponować.
Artykuły publicystyczne w naszym serwisie zawierają osobiste opinie naszych redaktorów i publicystów. Nie przedstawiają one oficjalnego stanowiska redakcji „Histmag.org”. Masz inne zdanie i chcesz się nim podzielić na łamach „Histmag.org”? Wyślij swój tekst na: [email protected]. Na każdy pomysł odpowiemy.