Czy dzieło Sejmu Czteroletniego zostało zduszone przez Targowicę i rosyjskie bagnety?
Magdalena Mikrut-Majeranek: Konstytucja 3 Maja to jeden z najważniejszych dokumentów w prawodawstwie, a jej uchwalenie było przełomowym wydarzeniem w dziejach Polski. Jakie eksponaty prezentują Państwo na wystawie związanej z 230. rocznicą jej uchwalenia?
Zbigniew Hundert: Zwiedzający wystawę zobaczą blisko 200 obiektów. Wśród zgromadzonych artefaktów przeważają jednak portrety osób związanych nie tylko z uchwaleniem Konstytucji 3 Maja. Rozpoczynamy bowiem od konfederacji barskiej, a kończymy na insurekcji kościuszkowskiej. Za pomocą grupy obiektów przedstawiliśmy pewną drogę obrazującą próbę uniezależnienia się od zaborców. Droga ta finalnie zakończyła się fiaskiem.
Scenariusz wystawy przygotowała dr Angela Sołtys, która jest jej kuratorem. Skupiliśmy się na pokazaniu całego spektrum postaw moralnych, obywatelskich i społecznych decydentów polsko-litewskiej Rzeczypospolitej. Najważniejszym elementem wystawy są zatem portrety, które przedstawiają bohaterów wydarzeń rozgrywających się pod koniec XVIII wieku. Każdy z nich uzupełniony został o dokładny opis postaci. Po zapoznaniu się z życiorysami uczestników konfederacji oraz Sejmu Czteroletniego, zwiedzający będą mogli wysnuć własne wnioski na ich temat. Wystawa ma skłaniać do refleksji nad ich postawami, zachęcać do innego spojrzenia na ich czyny. Nie powinniśmy rozpatrywać ich zerojedynkowe, szufladkować, dzielić ówczesnego społeczeństwa na dwie antagonistyczne strony, czyli na bohaterów i zdrajców, ponieważ życie jest o wiele bardziej skomplikowane.
M.M-M.: Jednym słowem celem wystawy jest ukazanie obrazu społeczeństwa zawieszonego pomiędzy targowicą a Konstytucją.
Z.H.: Staramy się pokazać, że zarówno konfederaci barscy, jak i targowiczanie walczyli o to samo, czyli zachowanie ustroju republikańskiego, tradycyjnego ustroju Rzeczypospolitej – tyle tylko, że konfederacja barska występowała przeciwko Rosji, a targowicka w walce o te same kwestie oparła się właśnie na Rosji. Tym samym dzieło Sejmu Czteroletniego zostało zduszone przez Targowicę za pomocą rosyjskich bagnetów.
Pokazujemy, że bohaterami konfederacji barskiej byli m.in. Wacław Rzewuski i jego syn Seweryn Rzewuski, przedstawiciele opozycji antyrosyjskiej. Nocą 13/14 października 1767 obaj zostali uprowadzeni przez Rosjan, a dokładnie przez posła rosyjskiego Nikołaja Repnina i wojsko rosyjskie pod dowództwem gen. O. A. Igelströma. Zamknięto ich w Kałudze, gdzie spędzili 5 lat. Powrócili do kraju w 1773 roku. Jako obrońcy wolności szlacheckich, którzy przez Rosjan ponieśli dotkliwe straty moralne, cieszyli się społecznym uznaniem. Później Seweryn Rzewuski został jednym z przywódców konfederacji targowickiej. Był regimentarzem tejże i jednym z trzech targowiczan, ze strony koronnej, którzy doprowadzili do upadku reformy Sejmu Czteroletniego.
M.M.-M.: Czyje portrety zobaczymy jeszcze na wystawie?
Z.H.: Znajdziemy tu portrety osób powszechnie znanych, których nazwiska występują w podręcznikach historii – jak chociażby marszałka Sejmu Czteroletniego Stanisława Małachowskiego czy Hugona Kołłątaja, referendarza wielkiego litewskiego, jednego z twórców Konstytucji 3 Maja, ale prezentujemy także obrazy przedstawiające mniej znane postaci. Wśród nich znajduje się m.in. Kazimierz Nestor Sapieha, marszałek konfederacji Wielkiego Księstwa Litewskiego w czasie Sejmu Czteroletniego i sygnatariusz Konstytucji 3 Maja. Jego wizerunek jest mało znany, a portret znajduje się we Lwowskim Muzeum Historycznym. Tym samym pozyskanie obrazu nie należało do najprostszych zadań ze względu na różne perturbacje prawne czy umowy międzynarodowe.
Kazimierz Nestor Sapieha to ważna postać. Był to człowiek z krwi i kości. Nie stronił od obowiązków publicznych, ale też i od kieliszka czy kobiet. Trzeba przypomnieć jego słynne postrzyżyny, które miały miejsce podczas Sejmu Czteroletniego. Został wówczas obcięty po polsku. To symboliczny moment. Przeszedł metamorfozę. Chciał w ten sposób zademonstrować, że staje się osobą idącą z duchem reform, a przecież przez wiele lat był przeciwny zmianie systemu politycznego. W końcu zdecydował się poprzeć Stanisława Augusta Poniatowskiego i współpracować z nim przy zmianie ustrojowej, która zaowocowała wydaniem ustawy rządowej 3 maja 1791 roku.
Jeżeli chodzi o twórców dzieła Sejmu Czteroletniego, to myślę, że udało nam się zaprezentować portrety wszystkich najważniejszych bohaterów uczestniczących w tych wydarzeniach. Jest m.in. Ignacy Potocki – marszałek wielki litewski czy Jan Dekert, prezydent Warszawy, który co prawda nie dożył uchwalenia Konstytucji 3 Maja, ale jego działalność na rzecz warszawskich mieszczan była kluczowa. Dzięki niemu ich pozycja została zmieniona w konstytucji. Mamy też portret Ignacego Wyssogoty-Zakrzewskiego, pierwszego prezydenta Warszawy w duchu reform Sejmu Czteroletniego. Był współzałożycielem Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji Rządowej, do którego należał wraz z Hugonem Kołłątajem, księciem Adamem Kazimierzem Czartoryskim czy księciem Józefem Poniatowskim.
Posiadamy też ciekawy portret Jerzego Michała Potockiego. To postać mniej znana, ale została przedstawiona w mundurze kawalerii narodowej, dlatego też ten portret uważany jest za najbardziej reprezentatywny jeśli chodzi o obraz prezentujący umundurowanie tej formacji wojskowej. Zestawiony został z rogatywką i kurtką mundurową kawalerii narodowej, wypożyczoną z Muzeum Wojska Polskiego.
Bardzo atrakcyjna jest też galeria prezentująca konfederatów targowickich i postawy moralne różnych przedstawicieli ówczesnego społeczeństwa. To postaci mniej znane, ale wpływowe w swoich czasach. Mnie osobiście intryguje zestawienie Antoniego Protazego Potockiego z jego małżonką.
Zamek Królewski w Warszawie przygotował wystawę pt. „Polskie elity a upadek Rzeczypospolitej. 230. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja” – Odwiedźcie koniecznie internetową stronę instytucji!
M.M.-M.: Mówi się, że był to jeden z pionierów polskiego kapitalizmu w epoce stanisławowskiej.
Z.H.: Tak. Można powiedzieć, że Antoni Protazy Potocki, zwany Protem był pierwszym polskim biznesmenem. Stworzył Kompanię Handlu Czarnomorskiego, znaną też jako Kompania Chersońska. Była to spółka handlowa kontrolująca wymianę handlową I Rzeczypospolitej przez porty Morza Czarnego. Potocki był przedsiębiorcą, który zbijał na tym ogromny kapitał, ale udało mu się też rozwinąć polską gospodarkę, wybudzić z letargu po I rozbiorze, kiedy została odcięta od Gdańska i musiała skierować się w stronę Morza Czarnego. Na wystawie w Zamku Królewskim w Warszawie obok portretu wspomnianego „biznesmena” doby XVIII wieku zaprezentowano portret jego małżonki - Marianny Lubomirskiej, która stała się przyczyną upadku męża jako przedsiębiorcy. W pewnym momencie zażądała rozwodu i zwrotu sum posagowych, a w czasie rozwodu fortuna Potockiego upadła. To wszystko rozgrywało się w tle wydarzeń związanych z uchwaleniem Konstytucji 3 Maja.
M.M.-M.: Kwestie polityczne leżały wówczas w gestii mężczyzn, jednakże tworząc wystawę nie zapomnieli Państwo także o kobietach, które również odgrywały ważną rolę, choć nie tak eksponowaną. Wśród sportretowanych można dostrzec portret Konstancji Małgorzaty z Lubomirskich czy wizerunek Izabeli z Flemmingów Czartoryskiej.
Z.H.: Oczywiście. W ramach wystawy prezentujemy wiele wizerunków małżonek polityków, bowiem miały duży wpływ na ich działalność. Poza Branicką czy żoną Seweryna Rzewuskiego oraz Szczęsnego Potockiego uwzględniono także inne „przedstawicielki” targowiczan. Kobiecych wizerunków jest tutaj znacznie więcej. Izabela z Flemmingów była małżonką księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego. Należała też do stronnictwa politycznego Familii, a w okresie Sejmu Czteroletniego była związana ze Stronnictwem Patriotycznym. Jest twórczynią polskiego muzealnictwa. Utworzyła pierwsze polskie muzeum w Świątyni Sybilli w Puławach, a później także Dom Gotycki. Zbiory obu instytucji stały się zaczątkiem obecnego Muzeum Czartoryskich w Krakowie.
Wśród dam mamy też niedoszłą polską królową, czyli Marię Augustę Wettyn, córkę Fryderyka Augusta III Saskiego, który w Konstytucji 3 Maja został przewidziany jako następca tronu po Stanisławie Auguście Poniatowskim. Pojawił się wówczas taki pomysł, żeby wydać córkę Fryderyka Augusta za mąż za któregoś z bratanków Stanisława Augusta, a wtedy Poniatowscy mogliby zasiąść na tronie na stałe. Ostatecznie nigdy nie wyszła za mąż.
Kobiety nie miały wówczas praw systemowych praw, tak jak to ma miejsce obecnie, jednakże odgrywały ważną rolę w historii i sądzę, że udało nam się to wykazać za pośrednictwem naszej wystawy.
M.M.-M.: Ważnym punktem na mapie wystawy jest Sala Senatorska w Zamku Królewskim w Warszawie.
Z.H.: Wystawa została wyeksponowana na trasie zwiedzania apartamentów królewskich. Sala Senatorska to jedno z kluczowych miejsc w Zamku, ale i główna część ekspozycji. Właśnie tam miało miejsce zaprzysiężenie Konstytucji 3 Maja. Sama sala została doszczętnie zniszczona podczas II wojny światowej. Udało się ją zrekonstruować w latach 70. ubiegłego wieku. Udało się to zrobić m.in. dzięki rysunkowi Jana Piotra Norblina, który przedstawia moment uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
W Sali Senatorskiej zaprezentowano główną część ekspozycji, przedstawiającą najważniejszy element prac nad jednym z najważniejszych dokumentów w dziejach polskiego parlamentaryzmu – obrady Sejmu Czteroletniego i ich efekt, czyli uchwalenie ustawy rządowej. Można też usłyszeć głosy różnych posłów, nagrane współcześnie przez aktorów, dzięki czemu udało się odtworzyć atmosferę tamtych dni.
M.M.-M.: Zaplanowano także wiele wydarzeń towarzyszących wystawie.
Z.H.: Przygotowaliśmy m.in. cykl edukacyjny dedykowany dla najmłodszych zwiedzających oraz cykl bezpłatnych wykładów „Wielcy ludzie majowej konstytucji”, które dostępne są za pośrednictwem mediów społecznościowych –muzealnego Facebooka i YouTube’a. najbliższy zaplanowano na 13 maja. Wykład „Wielcy ludzie Konstytucji 3 maja w kaznodziejstwie okolicznościowym epoki” wygłosi dr Magdalena Ślusarska, z kolei 20 maja wysłuchamy prelekcji „Inspiratorzy rewolucji majowej w oczach Francuzów” prof. Macieja Foryckiego, a 1 lipca o „Obrońcach Konstytucji 3 maja i reform Sejmu Czteroletniego na szlacheckiej prowincji (1791–1792)” opowie dr hab. Dariusz Rolnik.
Warto wspomnieć także o katalogu pod red. Angeli Sołtys, który przedstawia portrety ludzi Konstytucji, ich dylematy i wybory. Z pewnością publikacja zaskoczy Państwa m.in. nietypowym rozwiązaniem związanym z okładką. Nie będę jednak zdradzał szczegółów.
Razem z działem digitalizacji przygotowaliśmy także projekt związany z 230. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Stworzyliśmy „żywe obrazy”. Udało się poruszyć obraz przedstawiające Rejtana i Konstytucję 3 Maja Jana Matejki. Projekt ten może stanowić ciekawą pomoc dydaktyczną dla nauczycieli.
Dziękuję serdecznie za rozmowę!