Czy Berlusconi ukrywa... fenickie groby?
W ostatni piątek włoska gazeta „L’Espresso” opublikowała kolejny fragment wypowiedzi z taśm Patrizii D’Addario. Tym razem nagrany mężczyzna, rzekomo Silvio Berlusconi, nie proponuje seksu w łóżku Putina, ale przechwala się rozmówczyni wykopaliskami w swojej słynnej posiadłości, które miały odsłonić fenickie krypty. Zgodnie z włoskim prawem wszelkie znaleziska archeologiczne muszą być zgłaszane odpowiednim władzom – w tym przypadku takie zgłoszenie nie napłynęło.
Premier Berlusconi nigdy nie mówiłby o odnalezieniu 30 fenickich pochówków, ponieważ nigdy nie doszło do takiego odkrycia na terenie jego posiadłości – stwierdził Nicollo Ghedini, prawnik szefa włoskiego rządu. Dodał on, że cały teren posiadłości był niedawno dokładnie kontrolowany przez władze sądownicze. W razie potrzeby w dowolnym momencie posiadłość zostanie udostępniona celem kolejnej kontroli.
Zdaniem Ghediniego taśmy call girl publikowane przez media są falsyfikatem. Sam premier nie zaprzeczył, że D’Addario odwiedziła jego posiadłość, ale zapewnił, że nie płacił jej za seks, ani nie wiedział o jej profesji.
Źródło: Reuters