„Cudowna” Noc Muzeów w Warszawie
Noc Muzeów, to z pewnością bardzo ciekawa i godna uwagi inicjatywa. Gdyby nie to doroczne muzealne szaleństwo prawdopodobnie znaczna część osób niektórych placówek nie odwiedziłaby nigdy. Bezpłatne wejścia i rozmaite dodatkowe atrakcje przyciągają tłumy, podczas gdy na co dzień wiele bardzo interesujących muzeów obrasta kurzem.
![](https://histmag.org/grafika/articles2/Cudowna_noc_muzeów/1.jpg)
![](https://histmag.org/grafika/articles2/Cudowna_noc_muzeów/2.jpg)
Noc Muzeów kierowana jest, moim zdaniem, właśnie do tych, którzy na co dzień muzea raczej omijają. Takie popularyzowanie nauki i sztuki jest oczywiście jak najbardziej wskazane, zastanawiam się jednak, jak w tym tłumie i gwarze można tę naukę i sztukę naprawdę poznać, docenić? Czy można w ogóle?
![](https://histmag.org/grafika/articles2/Cudowna_noc_muzeów/3.jpg)
![](https://histmag.org/grafika/articles2/Cudowna_noc_muzeów/4.jpg)
Ja jak co roku, w ucieczce przed tym tłumem, gwarem i kolejkami, wybrałam miejsca mniej popularne. Spośród wysłuchanych wykładów, obejrzanych wystaw i filmów szczególnie zachwyciła mnie jedna wystawa, o której pisaliśmy w zapowiedziach : Cudowne lata. Muzyka. Poezja. Malarstwo. Lata 70. i 80.
![](https://histmag.org/grafika/articles2/Cudowna_noc_muzeów/5.jpg)
![](https://histmag.org/grafika/articles2/Cudowna_noc_muzeów/6.jpg)
Wystawę odwiedziłam około godziny 20.00 dzięki czemu udało mi się uniknąć jakichkolwiek tłumów. Urzekło mnie bogactwo ekspozycji, różnorodność zaprezentowanych form wyrazu. Na ścianach Muzeum Literatury podziwiałam kolorowe obrazy, czarno-białe zdjęcia i wymykające się schematom rzeźby. Dobiegająca z głośników muzyka The Rolling Stones, Deep Purple, Jimmiego Hendrixa, Jennis Joplin, Tadeusza Nalepy, Tomasza Jaśkiewicza czy Czesława Niemena nadawała muzeum unikalnego charakteru, pomagała przenieść się w dawną rzeczywistość. Poza obrazami, fotografiami i muzyką ekspozycję tworzyła także poezja. Fragmenty wierszy Stanisława Barańczaka, Janusza St. Pasierba, Zbigniewa Herberta, Stanisława Grochowiaka, Czesława Miłosza, ks. Jana Twardowskiego, Aleksandra Rozenfelda, czy Jerzego Narbutta, oddawały nastrój „cudownych lat”.
![](https://histmag.org/grafika/articles2/Cudowna_noc_muzeów/7.jpg)
![](https://histmag.org/grafika/articles2/Cudowna_noc_muzeów/8.jpg)
"Cudowne lata..." nie jest prowokacją, gdyż nie mamy zamiaru tworzyć apoteozy PRL-u, ani też wmawiać młodemu pokoleniu, że czas ten był wolny od konformizmu i zdrady. Pragniemy mówić o niepowtarzalnym pięknie każdego istnienia, nawet w obrębie rzeczywistości PRL -u, o wielkim i realnym pragnieniu braterstwa, solidarności, o zachowaniu wbrew wszystkiemu ludzkiej godności – pisali autor wystawy Łukasz Kossowski oraz jej komisarz Aleksandra Kaiper-Miszułowicz.
![](https://histmag.org/grafika/articles2/Cudowna_noc_muzeów/9.jpg)