Cmentarz Obrońców Wybrzeża w Gdyni
Zobacz też: 1 września 1939 roku i kampania wrześniowa - jak Niemcy zaatakowały Polskę?
Nekropolia powstała pod koniec września 1939 r., gdy grupa członkiń Przysposobienia Wojskowego Kobiet przystąpiła do porządkowania pobojowiska na Oksywiu. Jedna z czołowych działaczek PWK, Dżennet Dżabagi – Skibniewska wspominała, iż po przybyciu na miejscu ujrzały one pole usiane trupami, wałęsające się psy i koty, ryczące krowy bydło, zabłąkane dzieci, zrozpaczone kobiety. Mimo to nie załamały się i przez kilka dni opatrywały rannych, a także zbierały ciała poległych żołnierzy, które następnie zamierzały pochować na cmentarzu przy ulicy Witomińskiej. Jednak okupanci na to nie pozwolili, wobec czego obrońcy miasta zostali pochowani właśnie w Redłowie. W trakcie wojny w tym miejscu chowano również alianckich jeńców.
Już po zakończeniu wojny w Gdyni przystąpiono do akcji mającej na celu likwidację mogił wojennych oraz ekshumację zwłok tak, by godnie uczcić zabitych żołnierzy. W tym celu w 1946 r. powstał projekt nekropolii, który niedługo potem został zrealizowany. Jego autorami byli Barbara Kaszycka oraz jej mąż Czesław. Cmentarz zajął powierzchnię około dwóch hektarów i został podzielony na dwie części. W jednej części spoczywa ponad tysiąc żołnierzy Armii Czerwonej, którzy polegli w trakcie wyzwalania Gdyni.
W drugiej, uformowanej na kształt amfiteatru, części spoczywają obrońcy wybrzeża z 1939 roku. Są to przede wszystkim żołnierze I Morskiego Pułku Strzelców, ale także marynarze z załóg OORP Mazur i Nurek. Żołnierze spoczywają wraz ze swymi dowódcami – Stanisławem Dąbkiem, Kazimierzem Pruszkowskim, Stanisławem Zauchą czy Włodzimierzem Steyerem. W jednej z kwater zostali pochowani ekshumowani po zakończeniu wojny zabici w Piaśnicy zakładnicy. Możemy wśród nich odszukać dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni Stefana Łęgowskiego czy jednego z budowniczych gdyńskiego portu Mariana Bukowskiego. Pochowano tu także członka organizacji „Gryf Pomorski” Alfonsa Maja oraz ciała niezidentyfikowane. Na redłowskim cmentarzu znajdują się także groby poległych w marcu 1945 r. żołnierzy z I Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte, w tym także bułgarskiego ochotnika Petki Tanczewa.
W ciągu kilkudziesięciu lat istnienia Cmentarz Obrońców Wybrzeża był kilka razy modernizowany. Pod koniec lat 60. ustawiono na nim 9 tablic, które zawierają informacje na temat nekropolii i osób na niej pochowanych. Imponująco prezentuje się także trzynastometrowy Pomnik Obrońców Wybrzeża autorstwa Adama Smolany. Wykonany został z blachy niklowo – wolframowej i symbolizuje rozdartą lufę armaty. Jego montaż ukończono w marcu 1968 r.
Jesteśmy darmowym portalem, którego utrzymanie dużo kosztuje. Jako medium niezależne pozyskujemy środki na nasze utrzymanie od reklamodawców lub Czytelników. Nie prosimy o wiele - gdyby każda czytająca nas Osoba podarowała nam 10 zł, to starczyłoby to nam na rok bardzo wytężonej działalności i nowych inicjatyw. Okazuje się jednak, że do tej pory wsparło nas zaledwie 0,0002% naszych Czytelników. Dowiedz się, jak możesz nam pomóc!
Po przemianach ustrojowych na cmentarzu pojawiły się kolejne pomniki i tablice. Jeden z postumentów poświęcono poległym w trakcie drugiej wojny światowej członkom załóg polskich statków i okrętów. Dwa następne upamiętniają ofiary terroru stalinowskiego. Pierwszy poświęcony jest ofiarom mordów NKWD dokonanych w 1940 r., zaś drugi zamordowanym i zamęczonym przez UB i Informację Wojskową marynarzom i oficerom Marynarki Wojennej. Pojawiła się także tablica upamiętniająca żołnierzy z I Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte.
W radzieckiej części cmentarza umieszczono ponadto „Nataszę”, czyli Pomnik Wdzięczności. Pochodząca z lat 50. rzeźba przedstawia postać kobiety niosącej sztandar i stała pierwotnie w reprezentacyjnym miejscu Skweru Kościuszki naprzeciwko gmachu dowództwa Marynarki Wojennej. „Natasza” wyszła spod dłuta Mariana Wnuka i jest dość typowym przykładem sztuki okresu socrealizmu.
Redłowska nekropolia leży nieco na uboczu i niestety służy bardzo często jako miejsce do wyprowadzania psów, a także jako pub na świeżym powietrzu. Policja ani Straż Miejska nie przejawiają chęci do pilnowania cmentarza czy też patrolowania jego okolic, toteż zainteresowali się nim wandale. Szczególną niechęcią darzą oni nagrobki radzieckich żołnierzy w kształcie gwiazd, które wielokrotnie były już niszczone. Jesienią 2008 r. łupem złodziei padły dwie spośród dziewięciu wspomnianych wyżej tablic. Po jakimś czasie zostały ponownie ustawione, lecz tym razem wykonano je z tworzywa sztucznego.
Co roku 19 września, tj. w rocznicę samobójczej śmierci Stanisława Dąbka, na cmentarzu gromadzą się mieszkańcy Gdyni, by oddać hołd obrońcom wybrzeża i złożyć wieńce na ich grobach. Cieszy fakt, że z roku na rok jest ich coraz więcej.
Zapisz się za darmo do naszego cotygodniowego newslettera!
Bibliografia
- Chudy A., Cmentarze żołnierzy polskich, poległych i zmarłych z ran przy Obronie Wybrzeża, „Rocznik Gdyński” 1989 - 1990, nr 9.
- Dzianisz P., Gdyńskie pomniki i tablice pamiątkowe (1), „Rocznik Gdyński” 1982, nr 3.
- Kwiatkowska W., Sokołowska M., Gdyńskie cmentarze. O twórcach miasta, portu i floty, [b.m.w.] 2003.
- Ostrowski B., Gdyńskie dzielnice (4) – Redłowo, „Rocznik Gdyński” 1985, nr 6.
- Walicka M., Gdynia. Pejzaż sprzed wojny, Gdańsk 1982.
Fotografie z innych cmentarzy w serwisie „Histmag.org”:
- Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie
- Cmentarz żołnierzy radzieckich na poznańskiej cytadeli
- Exegi monumentum... Zgierska zbiórka publiczna na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków
- Ogromny park pochował umarłych... Cmentarz Centralny w Szczecinie
- Cmentarz żydowski na gdańskim Chełmie
Zredagował: Kamil Janicki