Christian Meier – „Od Aten do Auschwitz. Rozważania nad kondycją historii” – recenzja i ocena

opublikowano: 2013-09-21, 10:11
wolna licencja
Czy w XXI wieku historia może nas jeszcze czegokolwiek nauczyć o teraźniejszości? Czy powinna funkcjonować jako istotny element przestrzeni publicznej, czy raczej zabarykadować się w zatęchłych gabinetach historyków, razem z nimi samymi? Czy w ogóle jest jeszcze komukolwiek potrzebna i czy czasem nie jest tak, że historia jaką znamy, już dawno się skończyła?
reklama
Christian Meier
Od Aten do Auschwitz. Rozważania nad kondycją historii
nasza ocena:
7/10
Wydawca:
Poznańskie
Rok wydania:
2013
Okładka:
broszurowa
Liczba stron:
186
Format:
14,5 x 20,5 cm
ISBN:
978-83-7177-938-1

Christian Meier w książce Od Aten do Auschwitz. Rozważania nad kondycją historii pochyla się nad fenomenem europejskiej „drogi odrębnej” – nad tym, co nazywamy europejską kulturą – i próbuje w tej rzeczywistości wskazać miejsce przynależne historykom. Stawia pytania, całe mnóstwo pytań, ale czy daje odpowiedzi?

Przyczynkiem do powstania książki, o czym sam autor mówi we wstępie, było zaproszenie do wygłoszenia wykładów w Essen. Próba spięcia jego dotychczasowych zainteresowań zawodowych klamrą wspólnego kontekstu zaowocowała właśnie wspomnianą pozycją. O tym, jak rozległe są to zainteresowania, może świadczyć już sam tytuł. Książka jest pomnikiem totalnego ujęcia historii, kipi wręcz przypisami, począwszy od Sokratesa, przez Goethego, Hegla, na Marksie i Burckhardcie kończąc. Dotyka przeszłości, cały czas mając na uwadze, czy i w jaki sposób, możemy to wykorzystać dzisiaj. Autor miejscami stawia nawet pytania o niedaleką przyszłość, o problemy, które pojawią się jutro, ale na które odpowiedź powinniśmy przygotować już dziś, o problemy które wykraczają poza warsztat stricte historyczny, a dotykają zagadnień natury etycznej, moralnej, nieodzownie kojarzących się z nowoczesnością.

Wydaje mi się, że dla polskiego czytelnika właśnie problem odpowiedzialności historyków za współczesność może być jednym z bardziej interesujących. Kilka miesięcy temu redaktor Sebastian Adamkiewicz w swoim felietonie Historycy! Obudźcie się! ubolewał nad tym, że z historią na publicystyczne wody wypływają partacze doklejający, wedle własnego widzimisię, fakty do tez. Być może więc warto, by po książkę sięgnęli w szczególności ci, którzy zawodowo się nią zajmują. To właśnie do nich ma największą szansę dotrzeć i to oni zrozumieją ją najpełniej.

Z drugiej strony, zastanawiające dla mnie jest (choć pragnę podkreślić, że to moje, bardzo subiektywne odczucie), czy Christian Meier, będący Niemcem, mówiąc „Europa”, ma na myśli to samo co Polak, Czech czy Rosjanin, skoro w skrajnych przypadkach nawet Turcja ma aspirację nazywać się częścią Europy. Czy fenomen „odrębnej drogi” dotyczy tego, co geograficznie znajduje się w ramach starego kontynentu? Czy czasem nie jest tak, że oprócz wielu kultur narodowych nie mamy także wielu kultur europejskich? Oczywiście pomijając obecną unifikację społeczeństw, bo ta obejmuje również kraje innych kontynentów. Czy między Europą a Zachodem można stawiać znak równości, tak jak miejscami czyni to autor? Dla nas Zachód to wszystko, co znajduje się za Odrą, i nierzadko stanowi synonim innej jakości. Wobec tego czy europejska tradycja nie jest wrogiem tradycji narodowych, pomimo że obie składają się na historię?

Nie mniej ważny jest rozdział przedostatni, który, ubierając problem Holocaustu w zbiorczy tytuł „Auschwitz”, omawia podejście niemieckiego społeczeństwa do najtrudniejszego okresu swojej historii. Zachód (w rozumieniu środkowoeuropejskim) wielokrotnie dał już dowód swojej ignorancji w tej materii, której synonimem stały się „polskie obozy”. Powinniśmy się zatem tym bardziej cieszyć, że problem ten został podniesiony przez podmiot inny od polskiego MSZ.

Mam wrażenie, że Od Aten do Auschwitz jest wołaniem o przywrócenie historii do codzienności w nowej, bardziej adekwatnej formie. Próbą wygrzebania jej spomiędzy zakurzonych książek i zaprezentowania w świetle dnia. Tylko czy taki zabieg ma szanse powodzenia, a jeżeli tak, to jakich narzędzi potrzeba do jego przeprowadzenia?

reklama

Autor stawia tezę, że obecne pokolenia doświadczają niespotykanego nigdy wcześniej przyspieszenia historycznego, jednocześnie zupełnie porzucając zainteresowanie minionymi dziejami i zatracając przez to zdolność przyczynowo-skutkowego pojmowania rzeczywistości. Jeśli więc w tym natłoku informacji nie mamy czasu się tym zająć, to i nie znajdziemy go dla tej książki, bowiem samo jej przeczytanie nie równa się jeszcze zrozumieniu. Mowa jest w niej o potrzebie nowości na gruncie metodologicznym, nowego pomysłu na nową historię, tymczasem ta praca jest w cudowny sposób tradycyjna w swoje formie, w żaden sposób nie nowatorska. Zresztą wydaje mi się, że nawet nie ma takich aspiracji. Jest apelem do historycznej społeczności: „zróbmy coś!”. Tyle tylko, że ze swoją ascetyczną okładką i małym formatem nie przykuje wzroku na sklepowej witrynie.

Warto zaznaczyć, że brak tu gotowych i jasnych rozwiązań. Można doszukać się wskazówek, ale przede wszystkim pytań i powodów do postawienia kolejnych. Autor zabiera czytelnika ze sobą w podróż do antycznej Grecji i Imperium Romanum, potem udowadnia, dlaczego właśnie tam wszystko się zaczęło, żeby wreszcie zapytać, jak to się skończy. Po wszystkim znika, zostawiając nas samych, za to z naręczem refleksji.

Na ogół, sięgając po książkę, mam jakieś wyobrażenie na jej temat. Wnioskuję po okładce, czasem z pomocą przychodzi nazwisko autora, czasem komentarze zamieszczone na okładce lub blurb. Tym razem, moje oczekiwania pokryły się z tym, co w rozważaniach Christiana Meiera znalazłem, co jednak nie znaczy, że łatwo jest mi je zdefiniować.

Od Aten do Auschwitz jest czymś pomiędzy zapisem akademickiego wykładu, filozoficznym traktatem i strumieniem myśli. Najadekwatniejszy pozostaje zatem sam tytuł – Rozważania. Od czytelnika wymaga skupienia i uwagi, bowiem niemal każde słowo niesie przekaz dużej wagi. Z drugiej jednak strony, nie jest tak nieprzystępna, jak się obawiałem, brak tu sztuczności, rozbuchanego słownictwa i umyślnego komplikowania najprostszych twierdzeń. Dużą przysługę oddał czytelnikom polski wydawca, który przypisy umieścił u dołu stron, a nie na końcu książki, jak miało to miejsce w zagranicznych wydaniach. Ponadto zostały uzupełnione, co w kilku miejscach ułatwia głębsze zrozumienie tekstu, niekiedy jednak utrudnia je, gdy przypis zajmuje całą stronę i zmusza do porzucenia głównego wątku.

Od Aten do Auschwitz to ważna i potrzebna książka, bardzo dobrze, że ukazała się również w naszym kraju. Mówi o problemach, które w większym lub mniejszym stopniu dotykają (często może nieświadomie) nas wszystkich, a którymi zajmuje się bardzo nieliczne grono. Historia, rozumiana jako zasób wiedzy urasta powoli do czegoś równie elitarnego jak teatr, opera czy muzyka jazzowa, powoli przecieka nam przez palce, z czego na co dzień nie zdajemy sobie sprawy. Pozornie cały czas jest obecna w przestrzeni publicznej, o czym mógłby świadczyć chociażby wysyp miesięczników, dodatków do gazet i tym podobnych inicjatyw jej poświęconych, ale historyczne przybudówki do tygodników opinii służą temu samemu, co i same tygodniki. Historia jest wypierana ze szkół średnich, które stają się chyba coraz bardziej ogólne, a coraz mniej kształcące. Coraz częściej sprowadza się ją do wybiórczego karmienia ciekawostkami pozbawionymi kontekstu. Dzieło Christiana Meiera zwraca uwagę na te i wiele innych problemów. W sposób wyważony, pozbawiony zbędnej paniki, ale jednak zdecydowany, bije na alarm.

Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska

reklama
Komentarze
o autorze
Szymon Koziatek
Student Mechaniki i Budowy Maszyn na Politechnice Śląskiej, a wcześniej - archeologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Interesuje się historią powstania i działalności wojskowych oraz policyjnych sił specjalnych, a także okresem walki Polaków o niepodległość w XX wieku. Miłośnik zabytkowych samochodów i powieści Johna le Carré.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone