Chiny odzyskują zbiory z zagranicznych kolekcji

opublikowano: 2015-06-27, 12:01
wolna licencja
Seria aukcji, która odbyła się w marcu w Nowym Yorku, stała się miejscem walki o dziedzictwo narodowe Państwa Środka. Rząd chiński, który w ciągu ostatnich lat zmienił nastawieni do rodzimej sztuki dawnej, całkowicie odrzuconej podczas Rewolucji Kulturalnej, podjął walkę o odzyskanie eksponatów.
reklama

W marcu w serii pięciu aukcji, przeprowadzonych przez londyński dom aukcyjny Christie’s (założony w 1766 roku i przez długi czas będący najpopularniejszym w Europie, obecnie zaś największy na świecie), wystawiono zbiory zmarłego Roberta H. Ellsworth’a, handlarza sztuką azjatycką i posiadacza ogromnej prywatnej kolekcji, dzięki której zyskał przezwisko „Króla Ming”. Część eksponatów została zakupiona przez powiązaną z rządem chińskim korporację China Poly Group, która stała się nieoficjalnym ambasadorem Chin w sprawach sztuki i animatorem kultury w kraju.

Yuanmingyuan, letni kompleks pałacowo-parkowy dynastii Qing w Pekinie, zniszczony i zrabowany w 1860 r. przez Anglików i Francuzów (domena publiczna).

Zaangażowanie rządu chińskiego w odzyskiwanie antycznych dzieł sztuki wiąże się z odejściem Komunistycznej Partii Chin od rozpoczętej w czasie Rewolucji Kulturalnej (1966-1976) polityki odrzucenia sztuki antycznej jako reliktu feudalizmu i burżuazji oraz z rodzącym się nacjonalizmem, odnoszącym się do „wieku upokorzenia” Chin (od połowy XIX do 1949 r.) jako czasem strat kulturalnych, które należy nadrobić.

Właśnie w okresie wojen opiumowych (od lat 40. do 60. XIX w.) i powstania bokserów (1899-1901) Europejczycy zagarnęli najwięcej dzieł sztuki. Eksponaty z Zakazanego Miasta czy ze zrównanego z ziemią przez Francuzów i Anglików pałacu Yuanmingyuan zdobią ekspozycje sztuki chińskiej w muzeach na całym świecie. Jest to przykład grabieży porównywalny do masowego wywozu dzieł z Egiptu i Grecji. Jednak w przeciwieństwie do rządów tych państw Chiny stosują szerszy wachlarz środków by odzyskać eksponaty. Poza dyplomacją, podstawionymi firmami i prywatnymi kolekcjonerami niejasna jest sprawa serii kilku kradzieży sztuki chińskiej w Europie mających miejsce od 2010 roku.

Zobacz też:

Przewodniczący ChRL Xi Jinping w październiku ubiegłego roku nawoływał do kultywowania tradycyjnej kultury jako „podłoża dla Chin do rywalizacji w świecie”, a do rodzimych artystów zwrócił się z prośbą o „rozpowszechnianie współczesnych chińskich wartości, ucieleśnianie tradycyjnej chińskiej kultury oraz zastanowienie nad współczesnymi gustami Chińczyków”, przyrównując sztukę do rywalizacji kultur.

Chińska sztuka jest rozproszona po całym świecie – UNESCO oszacowało, że około 1,67 miliona jej eksponatów rozsiane jest po ponad 200 muzeach w 47 krajach. Największym zbiorem sztuki chińskiej w Polsce są Zbiory Sztuki Orientalnej MNW liczące około 5 tyś. zabytków.

Źródła: nytimes.com, christies.com, sinosphere.blogs.nytimes.com.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

reklama
Komentarze
o autorze
Igor Rosa
Student w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, interesuje się tematyką kultury i mentalności średniowiecznej i nowożytnej.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone