Centrum Archiwistyki Społecznej świętuje swoje pierwsze urodziny!
Zobacz także:
- Centrum Archiwistyki Społecznej powołane!
- Archiwistyka społeczna jest przejawem społeczeństwa obywatelskiego w obszarze historii i dziedzictwa kulturowego
Ustanowienie Centrum Archiwistyki Społecznej jest publicznym dowodem docenienia ogromnego zaangażowania archiwistów społecznych w ochronę dziedzictwa kulturowego i w zachowanie pamięci społeczności lokalnych. O tym, co działo się w CAS w minionym roku i jakie instytucja ma plany na przyszłość opowiadają Katarzyna Ziętal oraz Joanna Łuba.
Magdalena Mikrut-Majeranek: Centrum Archiwistyki Społecznej obchodzi swoje pierwsze urodziny. Pierwszy rok działalności przypadł w trudnej, pandemicznej rzeczywistości. Jak sobie Państwo z tym radzili?
Katarzyna Ziętal: To było oczywiście niełatwe. Pamiętajmy, że archiwistyka społeczna opiera się na bezpośrednich kontaktach. Metoda pozyskiwania zbiorów bazuje na spotkaniach z osobami prywatnymi, często w ich domach, odwiedzaniu zakładów pracy czy szkół w poszukiwaniu kronik, organizowaniu spotkań sąsiedzkich. To wszystko zostało przez pandemię zahamowane. Jednak był czas na prace archiwizacyjne. Dużą popularnością cieszył się nasz system do opisywania i udostępniania zbiorów społecznych - Otwarty System Archiwizacji. W ciągu roku przybyło aż 76 nowych podmiotów! To w dużej mierze pokłosie działań CAS.
Od początku chcieliśmy aktywnie działać, mimo ogromu pracy organizacyjnej, jaka wiąże się z powstawaniem nowej instytucji. To przysporzyło nam wiele nowych archiwów czy podmiotów do współpracy. Odpowiedź na nasze działania była bardzo widoczna.
M.M.M.: Prężnie działali Państwo w Internecie, organizując cykl szkoleń dla społecznych archiwistów online. Czy idea ta będzie kontynuowana?
Joanna Łuba: Zdecydowanie tak. Zaskoczyła nas tak duża popularność webinarów i to, że biorą w nich udział nie tylko archiwiści. Zorganizowaliśmy w ubiegłym roku aż 33 szkolenia, to dużo. Ale 2021 rok planujemy jeszcze intensywniej. Chcielibyśmy oczywiście rozwijać i ulepszać formułę, np. do prowadzenia szkoleń będziemy częściej zapraszać samych archiwistów społecznych, którzy są wysokiej klasy ekspertami w swoich dziedzinach. W naszej ofercie nie zabraknie również szkoleń, które cieszyły się dużą frekwencją, np. z historii mówionej czy z opracowywania fotografii. Pojawią się również nowe tematy, jak te związane z animacją zbiorów.
Od marca ruszamy również z nowym cyklem spotkań on-line, dotyczącym kulturotwórczej roli archiwów społecznych. Chcemy podnieść publicznie ważną dla archiwistyki społecznej kwestię - zbiory społeczne są często zarzewiem działań twórczych. Korzystają z nich pisarze, dziennikarze, plastycy, fotografowie i inni artyści. Archiwa społeczne nie tylko przechowują zbiory, ale też inspirują do pisania reportaży i książek, do działań animujących lokalną kulturę czy do tworzenia wystaw i prac plastycznych.
M.M.M.: Jakie działania udało się zrealizować w minionym roku?
Joanna Łuba: Oprócz działań edukacyjnych, o których przed chwilą powiedziałam, podejmowaliśmy działania na wielu innych polach. Położyliśmy duży nacisk na to, żeby zbiory społeczne były coraz bardziej dostępne. Dzięki akcji promocyjnej, wielu indywidualnym rozmowom w prowadzonej przez Centrum bazie Otwarty System Archiwizacji (OSA) jest już blisko 150 archiwów, których zbiory mają ogromne znaczenie dla dziedzictwa narodowego.
Prowadziliśmy też zajęcia i wykłady na uniwersytetach dla blisko 200 studentów. To ważne dla nas działanie, bo z jednej strony dające nadzieję na to, że zbiory społeczne staną się bazą źródłową do badań naukowych, z drugiej - studenci mogą stać się potencjalnymi archiwistami społecznymi.
Powołaliśmy również lokalnych ambasadorów archiwistyki społecznej, zawiązaliśmy współpracę z ciekawymi środowiskami, m.in. z Polskim Towarzystwem Historii Mówionej, Kołami Gospodyń Wiejskich, Forum Muzyki Dawnej. Kluczowa była dla nas współpraca z Fundacją Ośrodka KARTA - powołaliśmy wspólnie program Małe Ojczyzny, który pozwoli nam na systemowe opisywanie historii lokalnej.
Staraliśmy się działać też na rzecz promocji całej dziedziny. Braliśmy aktywny udział w Międzynarodowym Dniu Archiwów i w Europejskich Dniach Dziedzictwa. Zorganizowaliśmy konkurs na reportaż dotyczący archiwistów społecznych i zaadresowaliśmy go do dziennikarzy, by zainteresować ich archiwistyką społeczną.
Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółowymi informacjami na temat Centrum Archiwistyki Społecznej, które można znaleźć na stronie internetowej instytucji.
M.M.M.: Jakie mają Państwo plany rozwoju CAS? I jakie wyzwania czekają instytucję w tym roku?
Katarzyna Ziętal: Perspektywy rozwoju archiwistyki społecznej są niemal nieograniczone. Archiwa ciągle powstają w nowych środowiskach - czasami takich, które zupełnie nie kojarzą się z historią. Mogę wymienić koła gospodyń wiejskich, grupy zawodowe, ochotnicze straże pożarne, spółdzielnie, grupy które łączy jakaś idea. To nas utwierdza w przekonaniu, że tworzenie takich archiwów jest silną potrzebą społeczną.
Priorytetem w roku 2021 będzie IV Kongres Archiwów Społecznych. Jego tematem będzie lokalność, dlatego liczymy na odzew osób zafascynowanych historią miejsca, w którym żyją - także tych, które do tej pory nie miały do czynienia z archiwistyką.
W tym roku zainaugurujemy również portal Zbiory Społeczne. Portal będzie w nowy, atrakcyjny sposób prezentował zbiory 146 organizacji, które pracują w Otwartym Systemie Archiwizacji. Liczymy, że będzie to nowe otwarcie dla archiwistyki społecznej, które przysporzy jej nowych odbiorców.
Na pewno będziemy kontynuować współpracę ze środowiskami zajmującymi się historią mówioną. Ta szybko rozwijająca się w Polsce dziedzina ma ogromny potencjał w dokumentowaniu historii osób czy środowisk dotąd niewysłuchanych. Liczymy ponadto na intensywne kontakty z powołanymi przez nas w zeszłym roku ambasadorami archiwistyki społecznej, którzy pomagają w rozwoju dziedziny w regionach.
M.M.M.: Przyglądając się Państwa działalności i wsparciu, jakim otaczacie lokalne archiwa społeczne, wiele osób zdecydowało o utworzeniu kolejnych w swoich rodzinnych miejscowościach. Czy w 2020 roku otrzymali Państwo deklaracje dołączenia do Sieci od wielu nowych archiwów społecznych?
Joanna Łuba: Centrum prowadzi Bazę Archiwów Społecznych na stronie archiwa.org. Gdy przejmowaliśmy ją od Ośrodka KARTA, było w niej zidentyfikowanych ok. 470 archiwów. Dziś jest już 610 archiwów i nie ma tygodnia, w którym nie wpisywalibyśmy nowych inicjatyw. Obserwujemy niezwykłą popularność metod archiwistyki społecznej, zwłaszcza w małych miejscowościach. Obecnie spisana historia wielu polskich wsi, miasteczek i miast składa się wyłącznie z dat, wydarzeń i statystyk. Nie ma w niej informacji, jak wyglądało życie społeczne ich mieszkańców. Archiwiści społeczni zaczynają zadawać sobie takie pytanie, a odpowiedzi szukają w relacjach najstarszych mieszkańców, w lokalnych kronikach i w archiwach domowych. Moim zdaniem, „moda” na archiwistykę społeczną jest oznaką tego, że coraz bardziej refleksyjnie podchodzimy do swojej bliskiej historii.
M.M.M.: Czego należy Państwu życzyć w kolejnym roku działalności?
Joanna Łuba: Życzymy sobie tego, co wszystkie instytucje kultury na całym świecie. Chcemy, aby nasze działania stały się mniej „zdalne”. Chcemy spotykać się z archiwistami społecznymi poza rzeczywistością wirtualną, pomagać im nie tylko z dystansu, ale też w miejscach, w których działają. W dłuższej perspektywie życzylibyśmy sobie, żeby archiwa społeczne były coraz bardziej rozpoznawalne i doceniane publicznie. Bez wątpienia na to zasługują.
Dziękuję za rozmowę!
Katarzyna Ziętal - dyrektorka Centrum Archiwistyki Społecznej, od 9 lat zaangażowana w rozwijanie dziedziny oddolnego dokumentowania historii, w latach 2007-2019 pracowniczka Ośrodka KARTA, gdzie kierowała działem Obserwatorium Archiwistyki Społecznej. Redaktorka merytoryczna podręcznika "Archiwistyka społeczna", inicjatorka i współtwórczyni Otwartego Systemu Archiwizacji, organizatorka trzech Kongresów Archiwów Społecznych.
Joanna Łuba - wicedyrektorka Centrum Archiwistyki Społecznej, historyczka i badaczka emigracji, przez ponad 10 lat związana z Ośrodkiem KARTA, w którym pełniła funkcję wicedyrektorki ds. archiwów, nadzorowała działania związane z archiwistyką społeczną oraz prowadziła projekty dokumentacyjne dotyczące pamięci emigrantów. Autorka publikacji i kuratorka wystaw na bazie zbiorów społecznych.
Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółowymi informacjami na temat Centrum Archiwistyki Społecznej, które można znaleźć na stronie internetowej instytucji.