Catherine Fletcher – „Piękno i terror. Alternatywna historia włoskiego renesansu” – recenzja i ocena
Catherine Fletcher – „Piękno i terror. Alternatywna historia włoskiego renesansu” – recenzja i ocena
Renesans kojarzony jest przede wszystkim z odrodzeniem antycznych ideałów, nazwiskami wybitnych włoskich artystów i myślicieli, które często spychają na dalszy plan inne aspekty epoki. Catherine Fletcher w recenzowanej publikacji postanowiła ukazać renesans z odrobinę innej perspektywy. Autorka jako historyczka i wykładowczyni na Manchester Metropolitan University od lat zajmuje się badaniem tego okresu, napisała biografię Aleksandra Medyceusza, „The Black Prince of Florence”, zaś „Piękno i terror. Alternatywna historia włoskiego renesansu” to pierwsza książka Fletcher wydana w języku polskim. Jak sama pisze we wstępie, chciała ukazać w niej związki między ludźmi i dziejami, poświęcając uwagę nie tylko najsłynniejszym postaciom epoki, ale także tym często pomijanym, kobietom, pisarkom, artystkom, żołnierzom oraz zwykłym obywatelom.
Dominujący wątek stanowią wojny włoskie, toczone w latach 1494–1559, w które zaangażowane były Francja, Hiszpania, Habsburgowie, Państwo Kościelne, Florencja, Wenecja, Mediolan, Neapol oraz pomniejsze włoskie państewka. Omawiając dzieje wojen autorka wyjaśnia ich przyczyny, opisuje szczegółowo najważniejsze bitwy, wiele uwagi poświęcając polityce i poszczególnym władcom. Duży nacisk położony został również na ukazanie bitewnych realiów, zwłaszcza w kontekście używanych broni, technologii wojennych oraz strategii. Techniczne aspekty połączone są z bardziej ludzkimi, takimi jak przejmujące relacje z pól bitewnych, dramatyczne losy żołnierzy i zwykłych ludzi dotkniętych przez wojnę.
Historia wojen włoskich przeplata się z innymi aspektami epoki renesansu, z których jednym z ważniejszych jest sztuka, na którą w tamtym okresie był szczególnie wielki popyt. Mecenasami artystów byli papieże, potężne rody, jak Medyceusze, władcy, miasta i republiki, zamawiając niezliczone dzieła u najwybitniejszych artystów wykorzystywali sztukę, aby kształtować swój wizerunek i propagować określone idee. Autorka opisuje czołowych twórców i ich dzieła, wskazując na konteksty ich powstawania. Porusza także temat literatury, upowszechnienia się druku czy… pornografii. Bardzo rozbudowane są wątki dotyczące religii, zwłaszcza sytuacji papiestwa i jego mniej chwalebnych kart, reformacji, głośnych wystąpień – od Savonaroli po Lutra, reformacji i kontrreformacji oraz soboru trydenckiego. Recenzowana publikacja stawia sobie za cel jak najpełniejsze odmalowanie epoki, porusza kwestie odkrycia Nowego Świata i kolonizowania nowego kontynentu, postępu naukowego, jednocześnie podnosząc kwestie dotyczące obyczajowości i życia codziennego.
„Piękno i terror. Alternatywna historia włoskiego renesansu” ukazuje tę epokę nie tylko od strony wspaniałych dzieł sztuki, ale także wojen i konfliktów, zbrodni popełnianych przez kolonizatorów, traktowania Żydów, wypędzanych z miast i państw Italii. Fletcher dużo uwagi poświęca kobietom, wymieniając najważniejsze malarki, pisarki i władczynie, analizując ich pozycję oraz pozycję kobiet w ogóle w ówczesnym świecie. Wszystkie te wątki dopełniają obraz renesansu, jako epoki fascynującej swoją spuścizną artystyczną, ale posiadającej wiele mrocznych kart. Książkę zamyka epilog, opisujący krótko dzieje półwyspu po zawarciu pokoju w Le Cateau-Cambrésis, kończącym wojnę miedzy Hiszpanią a Francją, na korzyść tej pierwszej.
Catherine Fletcher zdecydowanie dołożyła starań, aby czytelnik poznał renesans jak najszerzej, uwzględniając wątki rzadziej poruszane w popularnonaukowych publikacjach na ten temat. Opierając się na dużej ilości źródeł przekazała ogrom informacji, z reguły w bardzo przystępny i klarowny sposób. Na samym początku książki pojawia się mapa i szkoda, że nie znajduje się ich więcej, ponieważ na pewno ułatwiłoby to orientowanie się w działaniach wojennych. To samo dotyczy ilustracji, które wprawdzie zawarto na końcu, są jednak nieliczne, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość dzieł wzmiankowanych w tekście. Podtytuł książki „Alternatywna historia włoskiego renesansu” wydaje się być dość mylący, wskazujący, że zawiera jakąś wariację na temat historii lub prezentuje absolutnie nowatorskie spojrzenie na epokę. Fletcher skupiając się na aspektach wojennych, konfliktach, czy uwypuklając postaci kobiece nie przedstawia nowych odkryć, poza tym, tak jak większość publikacji o odrodzeniu, tutaj również sztuka i artyści stanowią jeden z głównych wątków.
„Piękno i terror. Alternatywna historia włoskiego renesansu” nie jest może historią alternatywną, na pewno jednak pokazuje epokę w szerokiej perspektywie, zwracając uwagę czytelnika na może mniej znane i oczywiste aspekty. Skomplikowane dzieje wojen włoskich jako główny temat pozwalają spojrzeć na renesans w innym niż zazwyczaj kontekście. Zdecydowanie polecam!