Burkoty, reduty, niedźwiedź i podkoziołek - oblicze karnawału w dawnej Polsce

opublikowano: 2025-01-31, 08:03
wszelkie prawa zastrzeżone
Zapusty, czyli karnawał w dawnej Polsce był okresem pełnym zabaw, tańców i tradycyjnych obrzędów, które stanowiły integralną część kultury ludowej oraz szlacheckiej. Jego korzenie sięgają czasów przedchrześcijańskich, a wiele zwyczajów przetrwało do XIX wieku. Przyjrzyjmy się elementom karnawałowej tradycji w dawnej Polsce!
reklama
Zapusty w karczmie (fot. Michał Elwiro Andriolli).

Zobacz także:

Słowo karnawał wywodzi się z tradycji grecko-rzymskiej, od słów „carrus navalis”, oznaczających „łódź na kółkach”, bowiem to właśnie w łodzi Dionizos przemieszczał się po ulicach Rzymu wiosną w towarzystwie satyrów i bachantek. Nazwą tą określano okres od Nowego Roku aż do Wielkiego Postu.

Burkoty - tradycja maskarad

Burkoty były jedną z najbardziej charakterystycznych form zabaw karnawałowych młodzieży rzemieślniczej. Polegały na organizacji pochodów przebierańców, często w groteskowych i strasznych maskach. Zwyczaj ten kultywowano na ziemi krakowskiej. Wszystko rozgrywało się w zapusty, czyli w czasie karnawału, który inicjowany jest w dniu Trzech Króli, a kończy się we wtorek przed Środą Popielcową.

Jak wskazuje Maria Ziółkowska, nazwa „burkoty” pierwotnie odnosiła się do wyboru nowego cechmistrza. W miarę upływu czasu mianem tym zaczęto określać także cały szereg ceremonii i uroczystości związanych ze wspomnianymi wyborami, aż w końcu pierwotne znaczenie zatarło się, a mianem „burkoty” zaczęto nazywać zabawę dla czeladzi, której towarzyszyła orkiestra dęta. Uczestniczyły w niej m.in. córki czeladników i rzemieślników. Wśród tańców dominowały z kolei takie jak: obertas, szumka i krakowiak.

Nieodłącznym elementem burkot były bekasy, czyli przebierańcy. Rola ta była zarezerwowana dla kawalerów, którzy przywdziewali z tej okazji najczęściej stroje zbójników. Popularne było też przebieranie się za Cyganów i Żydów. Panowie ze skłonnościami do wszczynania bijatyk odwiedzali takie zabawy w maskach. Prowokując innych, dążyli do tego, aby upatrzony przeciwnik zerwał im maskę z twarzy. To bowiem, zgodnie z obowiązującym kodeksem, oznaczało sygnał do bójki.

Przebierańcy odwiedzali domostwa, śpiewając, tańcząc i żartując, a w zamian otrzymywali drobne datki lub poczęstunek. Burkoty miały również funkcję społeczną – ich celem było odwrócenie ról i zamanifestowanie wspólnotowego świętowania.

reklama

Co więcej, należy dodać, że burkoty mogły być też określeniem używanym w celu nazwania narzędzi używanych do robienia hałasu podczas takich obchodów – np. drewniane kołatki, blaszane przedmioty, którymi uderzano o siebie.

Reduty - szlacheckie bale maskowe

Reduty to eleganckie bale maskowe, które cieszyły się ogromną popularnością wśród szlachty i arystokracji. Odbywały się głównie w miastach, takich jak Warszawa czy Kraków, gdzie organizowano wystawne przyjęcia w pałacach i salach balowych. Goście przychodzili w strojach karnawałowych, często inspirowanych postaciami historycznymi lub mitologicznymi. Maski pozwalały na chwilową anonimowość, umożliwiając flirt i swobodniejszą zabawę. Podczas takich wydarzeń dominowały modne tańce epoki, takie jak menuet, kontredans, a w późniejszych czasach również polonez i mazur. Bale te sprzyjały integracji towarzyskiej oraz służyły demonstracji statusu społecznego. 

Tradycja redut wywodzi się z zachodnioeuropejskich balów maskowych organizowanych na dworach królewskich, zwłaszcza we Włoszech i Francji. Szczególnie modne były w XVIII wieku w Paryżu i Wiedniu. Reduty odbywały się w teatrach, salach balowych i pałacach. W Warszawie jednym z popularnych miejsc organizowania redukcyjnych bali była Opera Narodowa i sale w Pałacu Saskim.

W XIX wieku reduty zaczęły tracić na znaczeniu, ustępując miejsca bardziej konwencjonalnym balom karnawałowym i innym formom rozrywki. Zmiany obyczajowe, rozbiory i represje po powstaniach narodowych, sprawiły, że tego typu zabawy przestały być organizowane na taką skalę jak wcześniej.

Zapusty w Podmoklach Wielkich, 1950 r.

Niedźwiedź - symbol płodności i siły

Postać niedźwiedzia także związana jest z zapustami. Była jednym z głównych elementów ludowych obchodów karnawałowych. Podczas widowiska przebierańcy naśladowali zachowanie zwierzęcia symbolizującego siłę, płodność i odrodzenie. Niedźwiedź odwiedzał domostwa, tańcząc z gospodyniami, co miało zapewnić urodzaj i pomyślność w nadchodzącym roku.

Zwyczaj ten nawiązuje jednak do występów z niedźwiadkami podczas odpustów i jarmarków. Śmiałkowie, którzy oswoili i wytresowali zwierzę, otrzymywali zapłatę za takie pokazy. Uważano jednak, że sztuka obchodzenia się z niedźwiedziem to sprawa nieczysta, a ci którzy się tym parali, posądzani byli o konszachty z diabłem. Szczególnie popularne było to w Smorgonie na Wileńszczyźnie. Z uwagi na zajęcie lokalnej ludności mówiono, że działa tam „akademia smorgońska”, w której niedźwiadki uczono akrobacji i tańca, a zwierzaki te miały nawet „usługiwać” księciu Karolowi Stanisławowi Radziwiłłowi w jego zamku w Białej na Litwie.

reklama

Jak wskazuje Ziółkowska, niedźwiedzie można było spotkać na rynkach wielu polskich miast już w XVI wieku. Wiele z nich należało do trup wędrownych komediantów, a do tańca przygrywano im na surmach, trąbkach, multankach i bębenkach.

O zwyczaju wprowadzenia kostiumu niedźwiedzia do grupy karnawałowych przebierańców-kolędników pisał już Jędrzej Kitowicz, a następnie także Zygmunt Gloger. Obecnie występuje nadal na terenie Kotliny Żywieckiej i części Górnego Śląska.

Podkoziołek Związku Pracy Obywatelskiej Kobiet w Czarnkowie n/Notecią, 1933, Biblioteka Narodowa.

Podkoziołek - pożegnanie karnawału

Podkoziołek to zwyczaj znany zarówno w Wielkopolsce, jak i na Kujawach oraz nad Bzurą i nad Wartą. Zwyczaj ten, obchodzony w ostatni wtorek przed Środą Popielcową przez niezamężne kobiety, wieńczył okres karnawału. Wspomnianą figurkę „koziołka”, czyli głowę kozła wyciosaną z drewna i osadzoną na kijku, nosili po wsi kawalerowie. Odwiedzali te domostwa, w których mieszkały panny gotowe do zamążpójścia i zapraszali je na zabawę, którą organizowano w karczmie.

Podkoziołek stanowił także okazję do poszukiwania przyszłego męża, co nadawało mu charakter matrymonialny. Co ciekawe, podczas docelowej zabawy następowało odwrócenie ról. Niewiasty wcielając się w rolę mężczyzn, przyjmowały ich pozycje i prowadzenie w tańcu. Młode dziewczęta składały też datki na figurkę kozła, symbolizującego płodność i dobrobyt. Pieniądze wrzucano do beczki ustawionej przed zespołem muzycznym, a następnie bawiły się podczas ostatniej zabawy tanecznej.

reklama

Zabijanie grajka

Na Kujawach kultywowano jeszcze jeden ciekawy zwyczaj. Było to zabijanie grajka, co nawiązuje do starożytnego zwyczaju uśmiercania Bachusa. Tradycja ta miała symbolizować ostateczne zerwanie z czasem zabaw i uciech oraz rozpoczynającym się okresem pełnym refleksji i wyciszenia. Ten symboliczny „mord” miał miejsce we wtorek przed Środą Popielcową. O północy wybrany przez uczestników zabawy kierownik wygłaszał mowę kierowaną m.in. do śledzia i żuru, a pozostali biesiadnicy urządzali obławę na „grajka”. Po schwytaniu, umieszczali go na taczkach i wywozili na miejsce egzekucji, które znajdowało się najczęściej na rozstaju dróg. Tam jeden z „oprawców” wysypywał na ofiarę wiadro, bądź garnek z popiołem, a drugi w tym czasie wypuszczał spod pazuchy kota. Zwierzę to miało symbolizować duszę „grajka”, która ucieka z ciała po śmierci. Relacje udokumentowane w innych regionach wskazują, że paleta pomysłów na zabicie grajka byłą urozmaicona. Można go było m.in. symbolicznie spalić, bądź powiesić na drzwiach karczmy.

Warto odnotować, że mowa na cześć śledzia i żuru nie była przypadkowa. Między innymi na terenie Górnego Śląska wieczorem w Wielki Piątek rankiem w Wielką Sobotę kultywowano tzw. pogrzeb żuru i śledzia. Miała być to symboliczna zemsta na postnym jadle, które towarzyszyło ludziom przez 40 dni.

Znaczenie społeczne i kulturowe karnawału

Karnawał w dawnej Polsce pełnił funkcję integracyjną, dając ludziom okazję do wspólnego świętowania, łamania konwenansów i odreagowania codziennych trudności. Był czasem przejściowym, pozwalającym na symboliczne zerwanie z rzeczywistością i przygotowanie do Wielkiego Postu. Zarówno burkoty, reduty, niedźwiedź, jak i podkoziołek łączyły elementy zabawy z głęboko zakorzenionymi wierzeniami.

Obchody karnawału w dawnej Polsce były różnorodne i pełne symboliki. Zarówno ludowe burkoty, jak i arystokratyczne reduty ukazywały bogactwo tradycji oraz potrzeby społeczne, jakie spełniały te obrzędy. Przetrwałe do dzisiaj elementy, takie jak podkoziołek, świadczą o trwałości tych zwyczajów i ich znaczeniu w kulturze narodowej. Badanie tych tradycji pozwala lepiej zrozumieć, jak karnawał łączył zabawę z rytuałem i kształtował tożsamość społeczną dawnych pokoleń.

Bibliografia:

  • Obyczaje w Polsce – od średniowiecza do czasów współczesnych, Warszawa 2006.
  • Beata Wojciechowska, Od godów do świętej Łucji, Kielce 2000.
  • Anna Zadrożyńska, Powtarzać czas początku, Warszawa 1985.
  • Maria Ziółkowska, Szczodry wieczór, szczodry dzień, Warszawa 1989.
  • Ryszard KiersnowskiNiedźwiedzie i ludzie w dawnych i nowszych czasach. Fakty i mity, Warszawa 1990.

Polecamy e-book Kacpra Walczaka pt. „Cywilizacja śmierci. Rosyjski kolonializm na Wschodzie”:

Kacper Walczak
„Cywilizacja śmierci. Rosyjski kolonializm na Wschodzie”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
100
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-75-4
reklama
Komentarze
o autorze
Magdalena Mikrut-Majeranek
Doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca, historyk i dziennikarz. Autorka książki "Henryk Konwiński. Historia tańcem pisana" (2022), monografii "Historia Rozbarku i parafii św. Jacka w Bytomiu" (2015) oraz współautorka książek "Miasto jako wielowymiarowy przedmiot badań" oraz "Polityka senioralna w jednostkach samorządu terytorialnego", a także licznych artykułów naukowych. Miłośniczka teatru tańca współczesnego i dobrej literatury. Zastępca redaktora naczelnego portalu Histmag.org.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone