Bułgaria: Antyczna „lodówka” i unikatowe monety - odkrycia polskich archeologów w rzymskim obozie
Novae było obozem legionowym wybudowanym w I w. n.e. przez rzymski legion, jako stała baza I Legionu Italskiego na limesie (granicy cesarstwa) dolnodunajskim w prowincji Mesia Inferior. W 69 r. postanowiono umocnić granicę cesarstwa, ponieważ obawiano się sąsiadującej z nią Dacją. Dlatego wtedy przeniesiono nad Dunaj świeżo sformowany legion, który tworzyli tylko mieszkańcy Italii - I Legion Italski stacjonował w Novae do poł. V w.
Od kilkudziesięciu lat teren obozu badają Polacy wspólnie z bułgarskimi partnerami. Zespół pod kierunkiem prof. Piotra Dyczka z Ośrodka Badań nad Antykiem Europy Południowo-Wschodniej UW dokonał szeregu odkryć również w sierpniu tego roku. Wśród nich jest element zabudowy, który naukowiec określił jako “lodówkę”. Znajdowała się w pomieszczeniu baraków wojskowych.
Antyczna lodówka to zagłębiony pod podłogą pojemnik wykonany z płyt ceramicznych, który służył legionistom do przechowywania żywności. Jej zawartość stanowiły fragmenty naczyń i kości zwierzęce - powiedział PAP prof. Dyczek.
Zachowane drobne fragmenty kości noszą ślady obróbki termicznej, co oznacza, że składowane w pojemniku mięsa było upieczone. Były tam też drobiny węgli drzewnych oraz fragment małej miseczki. Według prof. Dyczka nie można wykluczyć, że są to pozostałości po kadzielnicy, która służyła do odpędzania owadów od składowanej tam żywności. Naukowiec zaznaczył, że odkrycia takich „lodówek” są rzadkie, bo po przebudowach budowli nieczęsto się zachowują.
Innym tegorocznym odkryciem godnym uwagi jest zbiór parudziesięciu monet. Duża część pochodzi z warstw obejmujących okres od najazdu Gotów w poł. III w. aż do początku panowania Konstantyna Wielkiego (pocz. IV w.).
Archeolodzy odsłonili również całe ciągi murów pochodzących z tego okresu oraz pozostałości po całym domu. Odkryto w nim żarna, ciężarki tkackie i rybackie, przęśliki, jamy z kośćmi oraz fragmenty naczyń.
W tym czasie Novae powoli przekształciło się w miasto cywilne. Również dzięki najnowszym znaleziskom uzyskaliśmy dostatecznie dużo danych, aby móc odtworzyć ten fragment historii tej starożytnej osady, który do tej pory był owiany dla nas mgłą tajemnicy - dodał naukowiec.
Prof. Dyczek zwrócił też uwagę na znalezisko w postaci fragmentów całych systemów wodociągowych wykonanych zarówno z rur ceramicznych, jak i ołowianych. Naukowiec podkreślił, że ołowiane rury rzadko się zachowują do naszych czasów, bo surowiec, z którego były wykonywane, był cenny i dlatego wtórnie wykorzystywany.
Jak wyjaśnił wcześniej PAP dr Martin Lemke z Ośrodka Badań nad Antykiem Europy Południowo-Wschodniej UW, fragmenty sieci wodociągowej w Novae świadczą o tym, że armia rzymska przykładała ogromną wagę do zapewnienia sobie stałego dostępu do wody, jako najważniejszego z towarów pierwszej potrzeby. Żołnierze mogli skorzystać z niej m.in. w termach. W przypadku Novae ujęciem było źródło rzeki Dermen, gdyż pobliski Dunaj ze względu na zbyt duże zanieczyszczenie nie nadawał się na źródło wody pitnej. Projektanci bardzo dbali, by doprowadzana woda była dobrej jakości.
Akwedukt o długości prawie 10 km doprowadzał wodę do dwóch dużych zbiorników zlokalizowanych jeszcze przed terenem obozu. Stamtąd była dystrybuowana złożoną siecią wodociągów i kanałów do poszczególnych odbiorców, a następnie odprowadzana do Dunaju.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl, autor: PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski