Bruce Bueno de Mesquita, Alastair Smith – „Poradnik dyktatora, czyli o politycznych zaletach niegodziwości” – recenzja i ocena
Bruce Bueno de Mesquita wraz z Alastairem Smithem napisali książkę o kontrowersyjnym tytule, ale jakże prawdziwą! W przystępny sposób pokazują jak duża część życia politycznego obraca się wokół wielkości selektoratu, grup wpływowych i zwycięskich koalicji. Im większe rozszerzenie grup wymiennych, tym łatwiej jest społeczeństwu wpływać na działania rządzącego. Liberalizacja w ustroju autorytarnym pozwala na przeprowadzenie istotnych dla kraju zmian. Autorzy pokazują, że każde „poluzowanie cugli” nawet w takiej sprawie, jak wolny dostęp do Internetu, telefonu czy dobra infrastruktura drogowa sprzyjają obaleniu dyktatora.
„Poradnik dyktatora, czyli o politycznych zaletach niegodziwości” - umowny urok demokracji
Choć w książce co i rusz można natrafić na zapewnienia, że Bueno de Mesquita i Smith są dalecy od tradycyjnego pojmowania pojęć autorytaryzm i demokracja, to jednak widać, że puszczają do czytelnika oko. Choć pokazują, jak wiele dyktatur na świecie jest podtrzymywane w swoim trwaniu przez rządy demokratyczne, to jednak solidnie zapewniają nas o doskonałości demokracji. Szerokie spektrum grup wymiennych daje większe szanse na przetrwanie dobra społecznego w politycznym wyścigu do stołków. Każdy rządzący chce bowiem przede wszystkim pozostać na swojej funkcji, nieważne czy jest prezydentem, premierem czy dyrektorem ogromnej korporacji. Autorzy błyskotliwie pokazują ten mechanizm m. in. na przykładzie historii koncernu Hewlett-Packard.
Na uwagę zasługuje styl prowadzenia narracji. Pomimo opisów skomplikowanych zależności politycznych (zarówno na szczeblu lokalnym, jak i międzynarodowym), różnego rodzaju stosowanych niegodziwości i trików mających na celu umocnienie władzy, książkę świetnie się czyta. Plastyczne przykłady oraz duża doza humoru pozwalają na przyswojenie treści bez zbędnego trudu. Poradnik dyktatora można czytać nawet w tramwaju.
„Poradnik dyktatora, czyli o politycznych zaletach niegodziwości” - manipulacje małe i duże
Autorzy, poza działaniami autokratów, pokazują wiele mechanizmów stosowanych do manipulowania polityką w systemach demokratycznych. Znajdziemy liczne przykłady gerrymanderingu, wspierania państw demokratycznych tylko z nazwy bądź tych jawnie autokratycznych, brak jakiegokolwiek pożytku ze wspierania poszkodowanych przez klęski żywiołowe czy dotkniętych głodem.
Brak natomiast opisu praktyki stosowanej przez rządy, której Naomi Klein nadała nazwę „doktryny szoku”. Jest to wykorzystywanie wydarzeń, które wstrząsają opinią publiczną (klęski żywiołowe, zamachy terrorystyczne etc.) do przeforsowania zmian i uchwał, które w normalnych warunkach nigdy nie zostałyby zaaprobowane przez społeczeństwo. Dobrym przykładem jest zlikwidowanie szkolnictwa publicznego w Nowym Orleanie w okresie, gdy podstawową bolączką mieszkańców było odbudowanie zniszczeń po przejściu huraganu Katrina. W innej sytuacji ta zmiana nie przeszłaby tak łatwo. Brak również pokazania, jako przykładu politycznej niegodziwości, wykorzystywania założeń szkoły chicagowskiej i poglądów Miltona Friedmana, idących zdecydowanie w kierunku technokratycznym. Te słabość to mimo wszystko rzecz stosunkowo drobna.
*
Niestety, duże słowa krytyki należą się wydawcy. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych dał potężną plamę jeśli chodzi o jakość redakcji i korekty. Błędy trudno nazwać literówkami, ponieważ znikają większe części słów, a dodane bądź pominięte litery całkowicie zmieniają wyrazy. Zasługą PISM pozostaje przybliżenie tego bardzo interesujące studium w języku polskim, ale forma woła o pomstę do nieba. A przecież Poradnik dyktatora czyli o politycznych zaletach niegodziwości stanowi doskonałą odtrutkę na wszelkiego rodzaju programy partyjne, obietnice wyborcze i inne „potrawy” serwowane nam przez polityków. To lektura obowiązkowa dla chcących zrozumieć współczesny świat.