Borys Sokołow – „Straszliwe zwycięstwo. Prawda i mity o sowieckiej wygranej w drugiej wojnie światowej” – recenzja i ocena
Borys Sokołow – „Straszliwe zwycięstwo. Prawda i mity o sowieckiej wygranej w drugiej wojnie światowej” – recenzja i ocena
Borys Sokołow jest historykiem i literaturoznawcą, członkiem rosyjskiego Pen Clubu. Do 2008 r. był kierownikiem Katedry Antropologii Społecznej na Rosyjskim Państwowym Uniwersytecie Społecznym. Został zwolniony za skrytykowanie w mediach ataku Władimira Putina na Gruzję. Obecnie jest niezależnym historykiem i publicystą. Na koncie ma setki artykułów i ponad sześćdziesiąt książek dotyczących historii Rosji i ZSRS oraz literatury. Jego książki wydawane są w Polsce, Japonii, Wielkiej Brytanii, Estonii, na Łotwie i Litwie. W Rosji jego prace odbierane są jako kontrowersyjne, szczególnie wśród zwolenników tradycyjnej narracji. W swojej najnowszej książce mierzy się z mitem zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej.
3 lipca 1941 r. w przemówieniu radiowym Józefa Stalina po raz pierwszy padło sformułowanie Wielka Wojna Ojczyźniana. Obejmowało ono zmagania ZSRS z III Rzeszą i jej sojusznikami na froncie wschodnim (co ciekawe tym terminem nie określano zmagań na Dalekim Wschodzie z Japonią). Było również jawnym odcięciem się od wcześniejszej współpracy z Hitlerem czy agresji na Finlandię oraz umiejscowieniem Związku Sowieckiego po stronie koalicji antyhitlerowskiej. Według wyliczeń historyków straty sowieckie bezpośrednio spowodowane działaniami wojennymi sięgnęły 19 milionów żołnierzy. Ogólne straty w latach 1941–1945 wyniosły 41 mln 979 tysięcy. Z poborowych wcielonych do Armii Czerwonej po ataku III Rzeszy wrócił co drugi.
Borys Sokołow już w swoich wcześniejszych pracach mierzył się z mitem Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Jednak jego najnowsza praca to kompleksowe dzieło, w którym autor dokonuje rozliczeń nie tylko na poziomie militarnym, ale również ekonomicznym i politycznym z okresem II wojny światowej (co ważne rozumianej tak, jak robi to cała reszta świata czyli od 1 września 1939 r., a nie od 22 czerwca 1941 r.). Autor przedstawia czytelnikowi nie tylko fascynująco skrupulatne wyliczenia, dokonywanych na podstawie zdumiewającej ilości zgromadzonych materiałów, ale również w sposób bardzo przejrzysty opisuje mechanizmy polityczne.
Wiele decyzji Stalina (również tych z lat poprzedzających wybuch wojny) przyczyniło się do powiększenia strat poniesionych przez Armię Czerwoną. Snute czasami przez Sokołowa alternatywne wizje wydarzeń pokazują, że niekoniecznie możliwe było zminimalizowanie liczby ofiar czy zbudowanie innych możliwości taktycznych na froncie wschodnim. Obala również mit, jakoby Wehrmacht w 1941 r. posiadał zbyt małą ilość ciepłej odzieży i obuwia. Było ich wystarczająco dużo, ale rosyjska słota całkowicie sparaliżowała transport, tak lotniczy, jak i lądowy, do wysuniętych oddziałów.
Na szczególną uwagę zasługują analizy gospodarcze i społeczne zawarte w recenzowanej pozycji. Z badań Sokołowa wynika, że zwycięstwo ZSRS mogło dokonać się tylko i wyłącznie dzięki pomocy aliantów w ramach Lend-Lease Act. Tylko w ten sposób krasnoarmiejcy mieli możliwość prowadzenia walki za pomocą nowoczesnego uzbrojenia (chociaż poziom wyszkolenia był tak niski, że nie można było posługiwać się nim na dużą skalę). Jednostki frontowo po prostu nasycano żołnierzem, który ledwo wiedział, którą stroną karabinu oddaje się strzał. Można w bardzo uproszczonej formie, sprowadzając opis taktyki sowieckiej ad absurdum, stwierdzić, że dowódcy sowieccy po prostu zasypywali wroga kolejnymi ludzkimi falami podczas szturmów.
„Straszliwe zwycięstwo. Prawda i mity o sowieckiej wygranej w drugiej wojnie światowej” jest książką wnikliwą, świetnie udokumentowaną i momentami szokująco szczegółową. Może też czasami znudzić czytelnika rozdzielaniem przysłowiowego włosa na czworo, szczególnie w porównaniach rzeczywistych strat Wermachtu i Armii Czerwonej. Tym nie mniej jest lekturą obowiązkową dla każdego historyka wojskowości. Zdecydowanie polecam.