Bogdan Grzeloński – „Winston Churchill i Franklin D. Roosevelt. Alianci 1940–1942” – recenzja i ocena
Bogdan Grzeloński – „Winston Churchill i Franklin D. Roosevelt. Alianci 1940–1942” – recenzja i ocena
Autor książki, Profesor Bogdan Grzeloński, jest historykiem z wykształcenia oraz wykładowcą Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS w Warszawie. Podczas pisania tej pracy mógł skorzystać z osobistego transatlantyckiego doświadczenia – sprawował stanowisko ambasadora RP w Kanadzie.
Główną osią książki jest przedstawienie procesu powstawiania wzajemnych relacji między Winstonem Churchillem a Franklinem D. Rooseveltem, a także – co z tym idzie – tworzenie się związków między państwami, na których czele stali. Dlatego też autor przenosi nas do czasów sprzed tytułowego 1940 roku, kiedy to Churchill został premierem rządu Zjednoczonego Królestwa. Od momentu, kiedy wojna zapukała do bram Wielkiej Brytanii (właściwie, stanęła po drugiej stronie Kanału) możemy prześledzić, jak dwóch wielkich graczy próbowało przekonać siebie nawzajem do przyjęcia ich punktu widzenia oraz podjęcia konkretnych kroków. Przykładowo, kiedy, zdaniem Roosevelta, wschodni obszar Morza Śródziemnego był już stracony, Churchill chciał go bronić do ostatniego żołnierza i gorąco prosił o pomoc. Najważniejsze jednak jest powstawanie krok po kroku tego, co nazwano później Wielką Koalicją.
Interesującymi elementami książki są te momenty, w których autor zestawia wewnętrzne rozgrywki i proces podejmowania decyzji w zaciszach gabinetów z późniejszym brzmieniem listów i depesz, które wymieniali przywódcy. Żadne z państw nie było monolitem w kwestii poglądów na politykę zagraniczną, więc główni bohaterowie musieli przekonywać do swoich racji nie tylko siebie nawzajem, ale również swoich współpracowników czy wewnątrzkrajowych przeciwników politycznych.
Powstawianie wzajemnych relacji powoduje kolejne pytanie, na które autor próbuje odpowiedzieć. W jakim stopniu ich znajomość była i czy w ogóle mogła być sprawa prywatną? Mało znaną sprawą jest fakt, że korespondencja Churchilla do prezydenta Stanów Zjednoczonych – zanim został premierem – została uznana za sprawę państwową, a na jej prowadzenie otrzymał specjalną zgodę.
Innym ważnym pytaniem, które porusza autor jest kwestia motywacji twórców Wielkiej Koalicji. Na ile kierowały nimi ideały, wyrażone chociażby w epokowej Karcie Atlantyckiej, na ile zaś racja stanu czy krótkofalowe interesy polityki wewnętrznej?
Najsłabszym punktem książki jest aspekt związany z historią wojskowości. Ze względu na swoja specyfikę książka tylko w minimalnym stopniu nawiązuje do działań wojennych z tytułowych lat 1940–42, nie można jednak pisać historii politycznej w całkowitym oderwaniu od sytuacji na froncie. Błędy i pomyłki nie wpływają na główną oś książki, kłują jednak w oczy. Szczególnie, że wiele z nich można było wyłapać na poziomie redakcji – i to na podstawie ogólnodostępnych źródeł, czy też po uważnym przeczytaniu danego akapitu.
Czytelnikowi, który pragnie zajrzeć za spiżowe pomniki twórców Wielkiej Koalicji i dowiedzieć się, jak kształtowała się ich wzajemna relacja – książkę polecam.