Bigos na niedzielę: Ludzie książki piszą
Wyszukałem adres na stronie Wydziału Nauk Humanistycznych i wysłałem krótki mail. Wbrew temu, co często mówi się o profesorach, dostałem odpowiedź już następnego dnia. Bardzo sympatyczną odpowiedź.
Inny przykład. Dostałem niedawno książkę (również bardzo interesującą) od znajomego historyka. W ostatnim tygodniu kilka razy pytał mnie, ze szczerym zainteresowaniem, co o niej sądzę. To jego praca doktorska. Bardzo wnikliwa analiza mało znanego tematu z historii najnowszej. Zapewne przeczytało ją dotąd co najmniej kilkaset osób... tyle tylko, że żadna z nich nie wpadła na pomysł, by podzielić się swoją opinią z autorem.
Mam wrażenie, że to bardzo częsty problem. Historycy piszą książki, nad którymi spędzają długie miesiące lub nawet lata. Później mało który z nich dowiaduje się, czy efekty ich pracy spodobały się czytelnikom. Dostają opinię od promotora, kilka recenzji naukowych i ewentualnie polemikę w „Kwartalniku Historycznym”.
Do rzadkości należą szczerze, wnikliwe recenzje, pisane przez miłośników danej dziedziny, ale niekoniecznie innych profesorów i kolegów po fachu. Raczej przez tych, którzy odwiedzają co jakiś czas księgarnie, by kupić kolejną książkę poświęconą historii.
Już od dawna staramy się publikować w „Histmagu” właśnie takie recenzje. Dotąd był to jeden z wielu pobocznych elementów naszego serwisu. Teraz chcielibyśmy zdecydowanie go rozwinąć i stworzyć pierwszy w Polsce serwis poświęcony książkom historycznym w szerokim znaczeniu. Nie sklep, bo tych jest pełno, ale miejsce wymiany opinii, pozwalające ocenić, co warto kupić lub wypożyczyć z biblioteki.
W ostatnich tygodniach nawiązaliśmy lub zacieśniliśmy współpracę z ponad 40 polskimi wydawnictwami, które mają w swojej ofercie ksiązki historyczne. Liczymy, że już niedługo liczba naszych partnerów się podwoi, albo nawet potroi.
W efekcie wkrótce będziemy mogli przedstawiać Wam nawet kilka recenzji tygodniowo. Przede wszystkim będą one dotyczyć nowości, ale także innych, szczególnie interesujących książek dostępnych w sprzedaży.
Zresztą nie tylko książek. Zamierzamy recenzować także inne dzieła współczesnej kultury poświęcone historii: gry komputerowe, strony internetowe, filmy, gry fabularne, strategiczne, planszowe czy karciane.
Zanim zaczniemy realizować ten ambitny projekt, chcielibyśmy usłyszeć wasze opinie. Recenzje jakich książek chcielibyście znaleźć w „Histmagu”? Tylko prac naukowych i popularnonaukowych, czy także powieści historycznych? Z jakich dziedzin i epok? Na czym powinni się skupiać nasi recenzenci i na czym opierać swoją ocenę? Czym poza książkami powinniśmy się zajmować?
Liczę na waszą pomoc i dobre rady.
PS Redaktor naczelny doskonale wie, że felieton powinien być gotowy godzinę temu. Redaktor naczelny spędził jednak dzisiejszy wieczór na rozmowie ze swoim poprzednikiem, w związku z czym wierzy, że wybaczycie mu spóźnienie.