Białe damy, upiory, rycerze... Gdzie i co w Polsce „straszy”? [Mapa]
Zobacz, co straszy w Polsce!
Gdzie w Polsce straszy? Mapa duchów i zjaw (aut. Marcin Sobiech / EXGEO Professional Map)
Zobacz mapę w większej rozdzielczości - LINK
Zgodnie z ludowymi wierzeniami niemal każdy zamek zamieszkuje jakaś zjawa. Poniżej prezentujemy subiektywny przegląd miejsc, w których straszy uzupełniony poglądową mapą.
Podobno przechadzając się po XVI-wiecznym zamku w Lesku, będącym stolicą Bieszczad, można spotkać Czarną Panią. Podania wskazują też, że w ruinach zamku Kamieniec w Odrzykoniu, znanym z Zemsty Aleksandra Fredry, straszy Mała Pani, czyli karlica Katarzyna. Białą Damę możemy z kolei spotkać m.in. w secesyjnym pałacu w Weryni. Przechadza się tam duch hrabiny Łucji Tyszkiewicz z Lubomirskich, która zginęła z ręki syna Wincentego Tomasza Tyszkiewicza, powstańca listopadowego i pułkownika wojsk Królestwa Polskiego. Co ciekawe, Dama Orderu Krzyża Gwiaździstego została zastrzelona 27 maja 1811 roku przez syna, gdy... w księżycową noc nakryta białym prześcieradłem, udając ducha, chciała przestraszyć syna. Ten obudzony w środku nocy i przestraszony strzelił do zjawy z broni, którą otrzymał od... swej rodzicielki. Biała Dama straszy też w Niedzicy. To Umina, córka Sebastiana Berzevicy.
Z kolei w Ryczewie można spotkać Szalonego Barona, czyli ducha Mieczysława Korczaka-Błażewskiego. Legenda głosi, że widmo pokutując za swoje grzechy, objeżdża swoje dawne posiadłości. W Bobolicach natomiast słyszano o pojawiającej się zjawie Dobrej Pani. Ma to być duch żony ostatniego starosty bobolickiego z rodu Męcińskich. Młoda hrabianka zmarła nagle po śmierci swoich malutkich synów. Tymczasem w Ogrodzieńcu straszy Czarny Pies. Taką postać ma przyjmować okrutny kasztelan krakowski Stanisław Warszycki, który strzeże swoich skarbów.
W Toszku można spotkać Białą Damę, czyli zmarłą podczas pożaru zamku Gizelę, żonę hrabiego Leopolda Gaschina. Gizela znana jest też z opowieści o złotej kaczce wysiadującej 11 złotych jaj w koszyku. Swoją Białą Damę ma też Kórnik. Tam też o północy z ram portretu ma wychodzić Teofila z Działyńskich primo voto Szołdrska, secundo voto Potulicka. W Gołubiu-Dobrzyniu zamieszkuje natomiast duch Anny Wazówny, który uchodzi za ducha opiekuńczego, a w Czersku i podobno w Chęcinach i - ducha Bony. W Pieskowej Skale straszy Dorotka, żona jednego z Szafrańców, która została żywcem zamurowana w piwnicy pod ziemią.
Świat wyobrażeń demonicznych
Friedrich Wilhelm Nietzsche pisał, iż człowieka należy pojmować głównie jako animal fingens, czyli istotę tworzącą fikcję. I rzeczywiście, nie tylko chętnie tworzymy fikcję, ale i chętnie jej ulegamy. Z kolei Leonard Pełka w latach 80. minionego wieku apelował: należy (...) uchronić od zapomnienia ów bajeczny świat wyobrażeń demonicznych naszych dziadów i obraz jego zachować dla potomności. Przetrwał w legendach, podaniach i opowieściach przekazywanych z pokolenie na pokolenie. Wspomniany „bajeczny świat przodków” utrwala też kultura popularna (choć czasami z miernym efektem), ale i turystyka, która dążąc do uatrakcyjnienia obiektów turystycznych, umiejętnie wplata w narrację historyczną treści pochodzące z kultury ludowej, które niekoniecznie mają wiele wspólnego z prawdą. Tak jest m.in. w przypadku rozmaitych Białych Dam, upiorów i innych zjaw, które zasiedlają zamki, pałace, wieże czy inne miejsca chętnie odwiedzane dziś przez turystów.
Leonard Pełka w publikacji Polska demonologia ludowa wskazuje, że krąg wyobrażeń demonicznych i związanych z nimi postaci półdemonicznych, w które wierzyli dawni mieszkańcy ziem polskich należy rozszerzyć o zjawiska z zakresu zjawisk parademonicznych. To między innymi strachy bezpostaciowe, zjawy i mary (widma), objawiające się pod antropomorficznymi postaciami kobiet, rycerzy, mnichów czy innych humanoidalnych istot. Jak podkreśla Pelka, widma te mogą też przyjmować postaci zwierząt - psa, kota czy konia. Zjaw funkcjonujących nadal w ludowej świadomości jest znacznie więcej. Na mapie uwzględniona została część z nich.
Zobacz także:
- 6 powodów, dla których powstała turystyka
- „Za mną w Tatry, w ziemię czarów”.... Początki ruchu turystycznego w Tatrach
- Kapy do Bułgarii, kożuchy z Turcji... Wakacyjno-handlowe przygody turystów z PRL
- Polska „creepypasta” z 1920 roku: tak straszyli sto lat temu
Źródła:
L. Pełka, Polska demonologia ludowa, Warszawa 1987.
Rocznik Kolbuszowski, 1 wyd. 1986.
Mapa powstała we współpracy z www.regionyhistoryczne.exgeo.pl.