Barbara Wysoczańska – „Narzeczona nazisty” – recenzja i ocena
Barbara Wysoczańska – „Narzeczona nazisty” – recenzja i ocena
Książka Barbary Wysoczańskiej „Narzeczona nazisty” to opowieść o tragicznej miłości naznaczonej piętnem II wojny światowej, bólem, cierpieniem i niepewnością. Podczas wakacji 1938 r. młoda studentka germanistyki, Hania Wolińska, pracująca w Gdańsku jako dama do towarzystwa bogatej hrabiny Irene von Richter poznaje jej wnuka, Johanna von Richtera. Można by się spodziewać, że wybucha pomiędzy nimi płomienny romans, jednak akcja rozwija się powoli i początkowo łączy ich jedynie wzajemna fascynacja. Hania wraca do Warszawy, Johann do rodzinnego majątku nieopodal Monachium. Dzięki małej intrydze hrabiny Irene (zwanej też „panią Irenką”), główna bohaterka przyjeżdża do Niemiec, do Richterhaus. Tam styka się po raz pierwszy z nazizmem, poznaje dygnitarzy III Rzeszy i doznaje przerażenia widząc wszechogarniający kraj obłęd na punkcie Hitlera i jego ideologii.
Mimo różnic ich dzielących, takich jak pochodzenie czy pozycja społeczna, Hania i Johann zakochują się w sobie bez pamięci. Dla wielbicieli romansów na pewno ogromną przyjemnością będzie czytanie o ich miłosnych perypetiach, pełnych gorących wyznań, wzruszeń, przeciwności i problemów powodowanych przez brak akceptacji ich związku przez rodziców Johanna oraz matkę i brata Hani. Nie zważając jednak na nic, bohaterka przeprowadza się do Niemiec i jako narzeczona hrabiego styka się z najważniejszymi postaciami nazistowskiego reżimu. Niedługo jednak trwa ich sielanka, ponieważ nie udaje im się uciec przed polityką i widmem nieuchronnej wojny, Hania zostaje szpiegiem i przekazuje polskim władzom niezwykle cenne, tajne informacje, a Johann wbrew sobie rozpoczyna pracę jako prawnik III Rzeszy. Wybuch II wojny światowej zmienia wszystko, Hania wraca do Warszawy, a tragiczne wydarzenia rozdzielają kochanków, wydaje się, że na zawsze.
Nie byłby to jednak prawdziwy romans, gdyby bohaterów nie czekało więcej perypetii, nieszczęśliwych splotów wydarzeń i miłosnych uniesień. Odnajdują się w Warszawie, gdzie Hania działa w ruchu oporu, a Johann przybywa jako kapitan Wehrmachtu. W obliczu ich wielkiej miłości nawet nienawiść do wroga ojczyzny, pamięć o bólu i cierpieniu nie ma znaczenia i prawie mają swoje szczęśliwie zakończenie, jednak raz jeszcze okazuje się, że różnice ich dzielące są zbyt wielkie i każde z nich zgodnie sumieniem rusza bronić swojego kraju. Jak to w historiach tego typu, mamy oczywiście rozwiązanie fabuły, jednak nie jest ono ani egzaltowane, jakby w kontraście do wcześniejszych zawirowań, otrzymujemy spokojne i stosunkowo krótkie zakończenie.
W „Narzeczonej nazisty” romans zdecydowanie gra pierwsze skrzypce, ale duży nacisk położony jest na ukazanie okropieństwa i okrucieństwa samej wojny i nazizmu, bo gdyby nie one, to historia Hani i Johanna potoczyłaby się zupełnie inaczej. Ponieważ byli obywatelami krajów walczących przeciwko sobie podczas II wojny światowej, od samego początku jasnym było, że ich miłość nie będzie łatwa. I rzeczywiście, bohaterów spotyka nieszczęście za nieszczęściem i cierpieniem za cierpieniem. Czytelnikowi nie pozostaje nic innego, jak tylko im współczuć, ponieważ ukazani są jako dobrzy, szlachetni ludzie, w których ideologia nazistowska budzi wstręt i której ofiarami padają. Autorka wiele miejsca poświęca na opisanie tła historycznego i czyni to bardzo obrazowo i sugestywnie, zmieniając nieliczne wątki na potrzeby fabuły, co wyjaśnia w przypisach.
Akcja w powieści toczy się miejscami nierówno, niektóre epizody opisane są bardzo rozwlekle, a inne dość skrótowo lub są jedynie wspomniane, choć wydają się równie istotne, co pozostawia uczucie lekkiego niedosytu. Nie sposób jednak odmówić autorce literackich zdolności wciągnięcia w świat przedstawiony i wzbudzenia zainteresowania kolejami losów Hani i Johanna.
„Narzeczona nazisty” to z pewnością wciągająca i bardzo emocjonująca opowieść. Wierne oddanie tła historycznego przydaje książce wartości, a tragizm opisanej historii, ilość zwrotów akcji i przede wszystkim uczucie łączące głównych bohaterów czynią z niej idealną pozycję dla miłośników romansów historycznych. Godna polecenia jest jednak wszystkim czytelnikom, ponieważ pięknie i dobitnie ukazuje, jak wojna i zbrodnicza ideologia mogły niszczyć ludzkie życie i relacje. Dobra lektura na wakacje.