Autonomia dla Śląska?

opublikowano: 2006-04-10, 16:00
wolna licencja
– Autonomia regionalna to nie kwestia zasług. To rozwiązanie absolutnie naturalne. – mówi Jerzy Gorzelik, lider Ruchu Autonomii Śląska. Dlaczego właśnie w tym regionie najgłośniej mówi się o zmianie struktury administracyjnej Polski?
reklama

Michał Buchta: Co Polska dała Śląskowi?

Jerzy Gorzelik: Na pewno wiele rozczarowań. Nie wolno jednak zapominać, że także autonomię z lat 1922-1939. Wprawdzie przyznano ją w ściśle określonym celu – by zachęcić Górnoślązaków do głosowania za Polską w plebiscycie. To jednak zrozumiałe, że państwa nie działają bezinteresownie. Niestety przez wiele lat rządzący, czy to z obozu sanacji, czy też spod znaku PRL, a potem III RP, nie dostrzegali, że w interesie państwa polskiego leży umożliwienie Górnoślązakom zaspokajania ich aspiracji, respektowanie ich odrębności, a także rozsądne wykorzystywanie bogactw regionu. Od państwa polskiego znacznie więcej Górnemu Śląskowi dali Polacy. Już przed wojną działali w miejscowym przemyśle ludzie miary Mościckiego i Kwiatkowskiego. Dziś jedną z ikon regionu jest urodzony we Lwowie Wojciech Kilar. Setki tysięcy ludzi przybyłych tu w poszukiwaniu lepszego życia uczciwą pracą przysługuje się Górnemu Śląskowi. Nie brakuje wśród nich fascynatów górnośląskiej kultury i tradycji. To oni są najlepszą rekomendacją regionu – ich postawa dowodzi bowiem, że Górny Śląsk to atrakcyjne miejsce na Ziemi.

dr Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska od wiosny 2003 roku, członek Ruchu od 1996 roku. Historyk sztuki. Ma żonę i trzy córki. Gorzelik kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy Narodowego Komitetu Wyborczego Wyborców, uzyskując 2360 głosów. W wyborach do sejmiku województwa Gorzelik uzyskał 3533 głosy. RAŚ otrzymał 4,2 proc. głosów (ponad 53 tys.) w skali regionu, nie przekroczając progu wyborczego. (fot. Kamil Pietrala)

Czym właściwie jest Ruch Autonomii Śląska? Czym się zajmuje?

Ruch Autonomii Śląska jest stowarzyszeniem działającym na dwóch głównych płaszczyznach. Pierwsza to płaszczyzna polityczna. Promujemy określoną wizję relacji między regionem a władzami centralnymi, wyrażającą się w pojęciu autonomii. Domagamy się decentralizacji środków i kompetencji. Uważamy, że należy przywrócić instytucję Skarbu Śląskiego, do którego spływałyby podatki z obszaru naszego regionu, i ustanowić czytelny mechanizm rozliczeń między regionem a centralą. Postulujemy także nadanie uprawnień ustawodawczych regionalnemu parlamentowi. W naszym przekonaniu regionalna autonomia wynika z właściwie rozumianej zasady subsydiarności. Nie ma potrzeby, by o wewnętrznym ustroju regionu, organizacji oświaty, policji czy służby zdrowia na naszym terenie, decydowano w Warszawie. Sytuację, w której rząd centralny rozstrzyga o przebiegu granicy między Bytomiem a Radzionkowem, a posłowie z Mazowsza czy Podlasia współdecydują o kształcie prawa górniczego, uważamy za absurdalną i szkodliwą tak dla regionu, jak dla państwa. Prowadząca do autonomii decentralizacja to dla nas pomysł na usprawnienie państwa i pobudzenie poczucia obywatelskiej odpowiedzialności. Swoją wizję staramy się propagować biorąc udział w publicznej debacie, ale także startując w wyborach. W tym przypadku działamy zatem podobnie do partii politycznych.

POLECAMY

Jesteśmy darmowym portalem, którego utrzymanie dużo kosztuje. Jako medium niezależne pozyskujemy środki na nasze utrzymanie od reklamodawców lub Czytelników. Nie prosimy o wiele - gdyby każda czytająca nas Osoba podarowała nam 10 zł, to starczyłoby to nam na rok bardzo wytężonej działalności i nowych inicjatyw. Okazuje się jednak, że do tej pory wsparło nas zaledwie 0,0002% naszych Czytelników. Dowiedz się, jak możesz nam pomóc!

Druga płaszczyzna naszego działania wiąże się z wzmacnianiem wśród mieszkańców Górnego Śląska regionalnej tożsamości, opartej na poszanowaniu kulturowego, językowego i etnicznego bogactwa tej krainy. Staramy się przełamywać stereotypy, ukute przez nacjonalistyczną historiografię i wynikające z nich postawy. Organizujemy konferencje naukowe i popularno-naukowe, konkursy wiedzy o regionie czy dyskusje panelowe. Wraz ze stowarzyszeniem Młodzież Górnośląska (organizacją młodzieżową RAŚ) w roku 2005 zorganizowaliśmy po raz pierwszy Górnośląskie Dni Dziedzictwa. Realizujemy projekt „Digitalizacja prasy górnośląskiej”, w ramach którego na nośniki elektroniczne przenoszone są archiwalne roczniki gazet. Mieliśmy udział w odzyskaniu kilku dzieł sztuki, zrabowanych z Górnego Śląska. Staramy się tez uczulać opinię publiczną na problem dewastacji dziedzictwa ery przemysłowej.

reklama

RAŚ zajmuje się tylko Górnym Śląskiem?

Zdecydowana większość z nas to mieszkańcy Górnego Śląska (województw opolskiego i śląskiego), choć pojedynczych członków mamy także na Śląsku Dolnym. Nasza działalność polityczna skupia się w części górnośląskiej. Postulujemy utworzenie dwóch autonomicznych regionów: dolno- i górnośląskiego. Staramy się jednak propagować kulturowe dziedzictwo Śląska jako całości.

Czym Górny Śląsk różni się od reszty kraju?

Odpowiedź na to pytanie mogłaby być bardzo obszerna. Można by przytoczyć dziesiątki danych statystycznych, faktów i ich interpretacji. Ograniczę się jednak do kilku spostrzeżeń. Górny Śląsk jest jedynym, poza częścią Pomorza, regionem Rzeczypospolitej Polskiej o w dużym stopniu odrębnej historii, w którym przetrwała spora grupa autochtonicznej ludności. W związku z tym ciągłość tradycji, choć nadwątlona, nie została przerwana. Górnoślązacy po części zachowali kulturę, która nie uległa oddziaływaniom polskich tradycji sarmackich i romantycznych. Po części – bowiem kilkadziesiąt lat szkolnej indoktrynacji uczyniło swoje. Nierzadko jednak to ludzie przybyli na Górny Śląsk z innych regionów przyjmują z czasem miejscowy sposób widzenia świata.

Warto zwrócić tez uwagę na to, że Górny Śląsk to jeden z nielicznych historycznych regionów RP, wciąż żywych w świadomości swoich mieszkańców, przecięty państwową granicą. Jego część znajduje się w Republice Czeskiej. Czyni to bezzasadnymi jakiekolwiek podnoszenie kwestii jego homogenicznie pojmowanej polskości.

Co dałaby regionowi autonomia?

Autonomia dałaby regionowi przede wszystkim szanse. Szanse na lepsze diagnozowanie problemów i ich skuteczniejsze rozwiązywanie – w końcu z perspektywy Katowic czy Opola Górny Śląsk widać lepiej niż z Warszawy, a i politycy podejmując ważne decyzje tu na miejscu byliby mniej anonimowi i działaliby pod większa społeczną presją. Nasze pieniądze wydawane byłby w sposób bardziej racjonalny. Moglibyśmy czuć się bardziej u siebie – a to wielka wartość.

Czy w Polsce tylko Śląsk zasługuje na autonomię?

Autonomia regionalna to nie kwestia zasług. To rozwiązanie absolutnie naturalne. To dla ubezwłasnowolnienia wspólnot regionalnych szukać należy wytłumaczenia – podobnie jak wytłumaczenia wymaga każdorazowo ograniczenie swobody człowieka, a nie poszanowanie jego wolności. Doświadczenie państw silnie zdecentralizowanych uczy, że z większością swoich problemów regiony radzą sobie lepiej niż centrala. I to wystarczający powód, by postulować autonomię dla każdego regionu. Optymalnym rozwiązaniem byłaby federalizacja Rzeczypospolitej, a przynajmniej przekształcenie jej w państwo regionalne. Największym siłom politycznym w państwie nie zależy jednak na tak gruntownej reformie. W większości regionów nie odczuwa się także oddolnej presji. Choć wolałbym widzieć Górny Śląsk wśród części ogólnopolskiej federacji, uważam, że lepszy Górny Śląsk jako jedyny autonomiczny region w scentralizowanej RP niż utrzymanie status quo.

Dziękuję za rozmowę.

POLECAMY

Chcesz zawsze wiedzieć: co, gdzie, kiedy, jak i dlaczego w historii? Polecamy nasz newsletter – raz w tygodniu otrzymasz na swoją skrzynkę mailową podsumowanie artykułów, newsów i materiałów o książkach historycznych. Zapisz się za darmo!

reklama
Komentarze
o autorze
Michał Buchta
Magister politologii (Uniwersytet Śląski), absolwent zarządzania i marketingu. Obronił pracę magisterską na temat systemu politycznego Bawarii. Jest również współautorem książki Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych (2009). Członek stowarzyszenia Ruch Autonomii Śląska. Współzałożyciel Śląskoznawczego Koła Naukowego Sodalitas Silesiana. Były członek redakcji „Gazety Żorskiej”, webmaster portalu, dziennikarz. Były redaktor (szef działu korekty, tymczasowy szef działu kultury) miesięcznika internetowego „Histmag.org” (XII 2005-XII 2006), a także korektor i współpracownik. Obecnie członek rady merytorycznej „Histmaga”.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone