Anna Augustyniak – „Na targu niewolników III Rzeszy” – recenzja i ocena
Anna Augustyniak – „Na targu niewolników III Rzeszy” – recenzja i ocena
W trakcie drugiej wojny światowej miliony ludzi z terenów okupowanych przez Niemców wywieziono i zmuszono do pracy w III Rzeszy. W ten sposób nie tylko pozyskiwano tanią siłę roboczą, ale przyczyniano się również do eksterminacji podbitej ludności, uznawanej przez Niemców za podludzi. Jedną z najliczniejszych grup wśród robotników przymusowych byli Polacy, których traktowano znacznie gorzej od pracowników pochodzących z krajów Europy Zachodniej. Historię jednej z polskich rodzin wywiezionych do III Rzeszy na roboty przymusowe opowiada Anna Augustyniak w swojej najnowszej książce.
Autorka jest dziennikarką i polonistką, pracowała w radiu oraz telewizji, gdzie realizowała liczne programy kulturalne i dokumentalne. W swoim dorobku literackim ma biografie: „Hrabia, literat, dandys. Rzecz o Antonim Sobańskim”, „Irena Tuwim. Nie umarłam z miłości”, proza „Kochałam, kiedy odeszła” oraz cztery tomy wierszy, jej utwory przetłumaczono m.in. na angielski, hiszpański, serbski, niemiecki i hebrajski. Przedmiotem niniejszej recenzji jest ostatnia publikacja Anny Augustyniak „Na targu niewolników III Rzeszy”, w której autorka opowiada rodzinną historię, odtworzoną na podstawie wspomnień ojca, Jana Śliwińskiego.
Książka rozpoczyna się zimą 1944 r., kiedy Niemcy wypędzają rodzinę Śliwińskich z domu w Lututowie. Niespełna sześcioletni Jan z siostrą Krysią, rodzicami Janem i Władysławą oraz ciotką ze strony matki, Bronisławą, zostają wywiezieni do Niemiec. Zanim tam dotrą, muszą przetrwać pobyt w obozie tymczasowym i rozdzielenie, rodzinie udaje się jednak połączyć i razem wyruszyć w dalszą podróż do Niemiec. Autorka opisuje nie tylko trudy, jakie musieli znieść Śliwińscy i Bronka, ale również procedury, które przechodzili wywożeni na roboty świadczące o wysokim poziomie organizacji procederu. Po przyjeździe do Niemiec, traktowani niemalże jak towar na targu, zostają wykupieni przez okolicznych bauerów i zmuszeni do niewolniczej pracy. Śliwińscy trafiają do jednego gospodarstwa, Bronka natomiast po raz pierwszy życiu zostaje oddzielona od siostry i choć nie znajduje się zbyt daleko, musi sama stawić czoła nowej rzeczywistości. Sytuacja jest dla niej trudniejsza również z uwagi na fakt, że Bronka jest osobą głuchą i do tej pory komunikuje się wyłącznie z Władysławą za pomocą wypracowanego przez nie języka gestów.
Anna Augustyniak przeplata wątki głównych bohaterów przytaczanymi przez Jana opowieściami o innych robotnikach przymusowych, dzięki którym czytelnik otrzymuje pełniejszy obraz ich losów i sytuacji, w jakiej się znaleźli. Śliwińskim i Bronce dzięki sile i determinacji udaje się przetrwać katorżniczą pracę, głód i nieludzkie traktowanie, a także późniejsze naloty aliantów. Po wyzwoleniu przez panujący chaos i brak żywności podejmują decyzję o powrocie do pracy u wcześniejszych gospodarzy, choć już na innych warunkach. Wiosną 1945 r. trafiają do zarządzanego przez Amerykanów obozu Ettlingen i stamtąd dopiero po roku mogą wyruszyć w podróż powrotną do ojczyzny.
„Na targu niewolników III Rzeszy” przedstawia indywidualne doświadczenie wywózki i pracy przymusowej rodziny autorki, dzięki czemu opowieść zyskuje bardzo osobisty rys. Anna Augustyniak ukazuje wydarzenia z perspektywy kilkorga bohaterów, zarówno dorosłych, jak i dzieci, starając się oddać ich myśli i odczucia. Szczególnie interesujący jest wątek Bronisławy, siostry babci autorki, podnoszący kwestię funkcjonowania osoby głuchej w czasach drugiej wojny światowej. Bardzo wiele miejsca w książce poświęcone zostało ukazaniu świata wewnętrznego tej bohaterki i oddaniu siły, którą musiała się wykazać, aby przetrwać. Autorka w sposób bardzo sugestywny, nie stroniąc od brutalności i szczerości opisuje cierpienia robotników przymusowych.
Recenzowana publikacja nie jest jednak tylko subiektywnym zapisem rodzinnej historii, bowiem autorka szerzej przedstawia realia pracy przymusowej w III Rzeszy. Począwszy od wypędzenia z domów, pobyt w obozach tymczasowych, podróż, opowiada o warunkach życia robotników przymusowych, a także co się z nimi działo po przegranej Niemców i po zakończeniu wojny. Relacja Jana Śliwińskiego uzupełniona została przypisami oraz fotografiami z rodzinnego archiwum. Chociaż autorka przekazuje w książce dużo wiedzy na temat zagadnienia pracy przymusowej, zwłaszcza we wspomnianych przypisach, brakuje podania źródeł i bibliografii (poza informacją na okładce o korzystaniu z dokumentów, w tym z Obozu na Przemysłowej w Łodzi).
„Na targu niewolników III Rzeszy” opowiada historię rodziny, która podzieliła los milionów ludzi zniewolonych i zmuszonych do pracy na rzecz III Rzeszy podczas drugiej wojny światowej. Anna Augustyniak osobistą opowieść uzupełniła o informacje historyczne, dzięki czemu książka stanowi nie tylko poruszającą, ale również pouczającą lekturę. Zdecydowanie polecam!