Andrzej Duda w swoim pierwszym orędziu: aktywna polityka historyczna jest potrzebna
W swoim przemówieniu w Sejmie Prezydent RP obok podziękowań dla poprzedników (w szczególności Lecha Kaczyńskiego) wiele mówił m.in. o potrzebie budowy wspólnoty, pomocy Polakom za granicą i aktywnej polityce zagranicznej. Mówiąc o konieczności współdziałania polityków i służenia ludziom, Andrzej Duda zaznaczył:
To jest wielkie zadanie na najbliższe lata. Przede wszystkim dla mnie, dla prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ale liczę na to, że będę miał państwa wsparcie. Także w polityce historycznej, bo dzisiaj Polska tam często wymaga obrony, wymaga obrony jej dobre imię i dlatego mówiłem, że chcę stworzyć specjalną instytucję, która będzie miała obowiązek tego dobrego imienia bronić na całym świecie. Niech ona istnieje pod patronatem prezydenta i premiera, i ministra spraw zagranicznych – razem. Niech to będzie symbol jedności.
My, Polacy, mamy wielką historię i nie mamy się czego wstydzić, wręcz przeciwnie, powinniśmy być z niej dumni. Powinniśmy mówić prawdę, ale powinniśmy także walczyć o prawdę w stosunkach z naszymi sąsiadami, bo dobre stosunki międzysąsiedzkie, międzyludzkie mogą być zbudowane tylko na prawdzie. Dlatego aktywna polityka historyczna jest potrzebna i wewnątrz kraju, i na zewnątrz. I ja się zobowiązuję także i w tym zakresie być aktywnym.
Pierwszy krok: deklaracja. Następne kroki: działanie
Oświadczenie Andrzeja Dudy i wskazanie w orędziu na potrzebę prowadzenia aktywnej polityki historycznej, zwłaszcza w sferze zagranicznej, to ważna deklaracja. Z racji sytuacji i początków kadencji jest ona oczywiście ogólna i postulatywna, jednak oznacza, że sprawa ta będzie dla nowego Prezydenta RP istotna. Teraz należy czekać na kolejne kroki.
Wczoraj nasza redakcja opublikowała raport „Jaka powinna być polska polityka historyczna?”, który powstał na bazie wniosków z dyskusji odbywającej się na łamach naszego portalu w ciągu miesiąca poprzedzającego inaugurację nowej prezydentury. Dziś raport ten trafił do Kancelarii Prezydenta. Przedstawiając nasze postulaty pisaliśmy m.in.:
Panie Prezydencie! Nasza dyskusja pokazała, że istnieje społeczna potrzeba prowadzenia przez Polskę polityki historycznej – mądrej i skutecznej. Polityki historycznej, która promuje pozytywny wizerunek naszego państwa w świecie, a w sferze krajowej pokazuje, do jakich tradycji się odwołujemy i w jakim kierunku idzie nasza tożsamość. [...] Nie ulega wątpliwości, że każde środowisko polityczne w miarę możliwości prowadzi własną politykę historyczną, wyrastającą z jego tradycji oraz wartości, jakim kultywuje. Rozumiemy to doskonale, stąd też naszych propozycji nie traktujemy jako jedynej recepty, a raczej jako pewną koncepcję konsensusu wokół polskiej polityki historycznej – stworzenia podstaw, które mogą być akceptowalne dla szerokiego spektrum grup społecznych i środowisk ideowych, widzących potrzebę prowadzenia przez Rzeczpospolitą Polską skutecznej polityki historycznej.
Mamy nadzieję, że obserwacje i wnioski, które zawarliśmy w raporcie, zainteresują zarówno Pana Prezydenta, jak i jego otoczenie. Deklaracja chęci szerokiej współpracy na tym polu jest zbieżna z naszymi postulatami. Liczymy na to, że uda się wypracować politykę historyczną, która byłaby i mądra i jednocześnie skuteczna.