Amerykanie i Dolnoślązacy szukają szczątków lotników, zaginionych w 1945 r.
Pod koniec lipca w okolicach Jordanowa Śląskiego na Dolnym Śląsku rozpoczęły się poszukiwania zestrzelonego w marcu 1945 r. amerykańskiego bombowca B-17, zestrzelonego w marcu 1945 r. Na Dolnym Śląsku zaginęło wówczas siedmiu Amerykanów, których samolot bombowy wybuchł podczas misji wojskowej. Naukowcy pracują nad wystawą opowiadającą tę historię i pokazującą znalezione obiekty.
Poszukiwania - w imieniu amerykańskiej agencji rządowej DPAA w Departamencie Obrony Stanów Zjednoczonych - prowadzi firma Alta Archaeological Consulting LLC. Misją agencji jest odzyskanie amerykańskiego personelu wojskowego. Prace badawcze zakończyły się na początku września. Na kolejny rok zapowiadana jest kontynuacja. Podczas badań odkryto m.in. ludzkie szczątki oraz liczne fragmenty wraku poszukiwanego samolotu - informuje Uniwersytet Wrocławski.
Odkryte ludzkie szczątki przesłane zostaną do dalszych badań laboratoryjnych prowadzonych na terenie USA, natomiast pozyskane fragmenty zestrzelonego samolotu oraz jego wyposażenia zostaną zaprezentowane w 2022 r. na wystawie we wrocławskim Muzeum Archeologicznym.
Obecnie wiemy o około 36 tysiącach Amerykanów zaginionych w Europie w trakcie II Wojny Światowej i innych wojen. DPAA współpracuje z państwami europejskimi w celu prowadzenia wspólnych dochodzeń – mówi Alex De Georgey, kierownik terenowych prac poszukiwawczych z ramienia DPAA prowadzonych na terenie Dolnego Śląska.
Ze strony Uniwersytetu Wrocławskiego projekt koordynuje prof. Maciej Trzciński. W badaniach wzięli udział studenci i pracownicy uczelni, specjaliści m.in. z archeologii i archeologii sądowej. Studenci uczestniczyli w pracach archeologicznych, działaniach naprawczych i badaniach terenu. Międzywydziałowe studia podyplomowe z archeologii sądowej – pomiędzy Wydziałem Historycznym i Wydziałem Prawa – zostały powołane na Uniwersytecie Wrocławskim w 2012 r.
Źródło:
naukawpolsce.pap.pl, PAP, kol/ zan/