Ale Historia, 3 lipca w Wyborczej
Ulryk polakożerca. Ulryk von Jungingen musiał podjąć walkę z Polakami i Litwinami, bo wiedział, że unia zagraża istnieniu Zakonu Krzyżackiego. Pod Grunwaldem armia polsko-litewska była liczniejsza, ale krzyżacka – niepokonana i lepiej uzbrojona. Wielki mistrz nisko oceniał Litwinów, więc sądził, że poradzi sobie z połączonymi siłami. Nie docenił jednak talentów wojskowych Jagiełły.
reklama
Ponadto w wydaniu:
- WAKACJE Z HISTORIĄ. Miss Izraela i jej brzydsza siostra. Gdy Tel Awiw się przekształcał w kwitnącą metropolię, Jafa zamieniała się w zapyziałą, senną dziurę. Dopiero w latach 90. XX w. port znowu odżył – jak twierdzą radni – dzięki temu, że miejscowi gangsterzy dogadali się z policją.
- Legioniści za drutami. „Przykro chłopcy, że rozpoczniecie marsz na tej nowej drodze bez broni, przez obozy jenieckie i przez wojsko austriackie, ale nie czas na awanturę, którą byśmy musieli przegrać. Wsadzą was Niemcy do obozów, to się przechowacie w masie na tę chwilę, gdy znowu będziecie potrzebni”. Te słowa Józef Piłsudski skierował 2 lipca 1917 r. do dowódców I Brygady Legionów, którą nie dowodził już od ponad roku. Kilka dni później rozpoczął się kryzys przysięgowy.
- POLECAMY KSIĄŻKĘ. „Jan Karski. Jedno życie”. Mówiąc o misji Jana Karskiego rytualnie podaje się, że dotyczyła tragicznej sytuacji Żydów, a pomija się jej zasadniczy cel: pod wpływem jego raportu Armia Krajowa otrzymała 12 mln dol. amerykańskiej pomocy.
reklama
Komentarze