Akademia Medyczna w Warszawie zmienia nazwę
Decyzja została podjęta przez senat uczelni jednogłośnie. Chcemy w ten sposób podkreślić rangę i prestiż uczelni – czytamy na stronie AM. Według nowego prawa o szkolnictwie wyższym, aby uczelnia mogła być nazywana akademią, musi mieć prawo do nadawania tytułu doktora w dwóch specjalnościach, a uniwersytet – w sześciu.
– Nasza uczelnia nadaje tytuły doktora w więcej niż sześciu dyscyplinach, spełniamy również wszelkie inne warunki stawiane uniwersytetom. Dlaczego więc mielibyśmy dłużej pozostać przy nazwie sugerującej niższą wartość naukową naszej uczelni? – mówi rzecznik Akademii Medycznej Grzegorz Lisicki. – Nasi absolwenci są specjalistami cenionymi nie tylko w kraju, ale również za granicą. Poziom, który reprezentują, to wystarczający powód, by kończyli uniwersytet zamiast akademii. To, wbrew pozorom, bardzo znacząca zmiana – dodaje rektor Akademii prof. Leszek Pączek. Poza tym na Zachodzie prestiż akademii i uniwersytetów jest nieporównywalny – w niektórych krajach do założenia akademii wystarczą zaledwie trzy osoby.
Za zmianą nazwy mają pójść nie tylko wzrost prestiżu, ale także, a może przede wszystkim, pieniądze. Według nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, uczelnie o większym prestiżu mogą dostać większe środki z budżetu.
Nazwa „Warszawski Uniwersytet Medyczny” nie wzięła się znikąd – już dziś tak brzmi oficjalna nazwa uczelni w języku angielskim.
Teraz propozycja zmiany nazwy uczelni trafi do Ministerstwa Zdrowia, a jeśli jego opinia będzie pozytywna, to Sejm będzie musiał zmienić nazwę uczelni.
Warszawska Akademia Medyczna nie jest pierwszą uczelnią, która zdecydowała się na taki krok – w 2002 roku w uniwersytet przekształciła się łódzka Akademia Medyczna.